Ladies and gentlemen oraz cała reszto, oto przed wami Początek Końca!

poniedziałek, 18.10.2021 13:16 907 0

KOMORNIK. ARENA DŁUŻNIKÓW. TOM 1

Michał Gołkowski

Premiera 10 listopada

Niby wszystko miało się skończyć, ale jak zawsze coś poszło nie tak. W tym miejscu zaczyna się kontynuacja ostatecznego końca, której zgodnie z zasadami logiki i zdrowego rozsądku nie powinno w ogóle być.

Ezekiel Siódmy – były Komornik, potem renegat i odszczepieniec, jedyny który przeżył Apokalipsę w pełnym tego słowa rozumieniu, obecnie nie-do-końca-z-własnej-woli pełniący Bardzo Ważne Obowiązki – usiłuje właśnie po raz n-ty zacząć wszystko od nowa, kiedy ktoś puka do drzwi jego skromnego lokum.

Okazuje się, że przy wysyłaniu zaproszeń na Wielki Bal Końca Świata wszyscy zapomnieli o jednym z gości. I teraz ten przychodzi nieproszony na pobojowisko po imprezie i mówi: o nie, kochany, to się tak nie skończy. Po moim trupie, a jeszcze chętniej, po twoim.

Nasz bohater na ma wyboru: chowa klucz do mieszkania w jedynym miejscu, gdzie nie będzie szukać go wróg, po czym skacze na główkę ku rozkręcającemu się światu, licząc na to, że da radę odmienić bieg wydarzeń i zapobiec początkowi Apokalipsy.

Ladies and gentlemen oraz cała reszto, oto przed wami Początek Końca!

  

ILUSTRACJE: Paweł Zaręba Black Gear

 

Michał Gołkowski

Z wykształcenia lingwista, z zamiłowania historyk wojskowości i antropolog kultury. Z zawodu tłumacz języka angielskiego i rosyjskiego, bez skrępowania poruszający się po ministerialnych, sejmowych oraz telewizyjnych korytarzach i strefach VIP. 

Jako pisarz zadebiutował w 2013 rokuksiążką „Ołowiany Świt” i od tego czasu wydał rekordową ilość 22 książek osadzonych w 6 różnych uniwersach

Jego książki krążą pomiędzy tematyką stalkerską, alternatywną historią a fantasy. Jednak bez względu na gatunek styl „Gołkosia” pozostaje niezmiennie smakowity. Jego książki są przepełnione czarnym humorem i absurdem, a pojęcia „świętości” Michał zdaje się nie uznawać. 

Szczególnie widać to w serii Komornik, nawiązującej do biblijnej Apokalipsy. Natychmiast po wydaniu uznana ona została za obrazoburczą i wzbudziła wiele głosów protestu, jednocześnie zyskując jednak rzesze zachwyconych czytelników.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)