Podał nie swoje dane - odpowie za dwa przestępstwa

środa, 30.9.2020 11:30 698 0

Nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 23-letniemu mieszkańcowi Wrocławia, który podczas kontroli drogowej na autostradzie A4 próbował oszukać interweniujących funkcjonariuszy. Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności za jazdę mimo sądowego zakazu, podawał policjantom nie swoje dane osobowe. Mundurowi nie dali się oszukać i zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.

Nie do końca przemyślał swoje zachowanie jeden z kierowców samochodu dostawczego poruszającego się po wrocławskim odcinku autostrady i sprawił sobie jeszcze więcej problemów, niż gdyby od razu wykazał się uczciwością. Funkcjonariusze postanowili skontrolować jego oraz kierowanego przez niego dostawczego busa. Policjanci dali znać, aby kierujący zatrzymał się na przyległej do tej ruchliwej drogi stacji paliw i rozpoczęli standardowe procedury związane z kontrolą drogową.
Okazało się, że mężczyzna nie posiada przy sobie żadnych dokumentów, mimo iż zgodnie z obowiązującymi przepisami, powinien mieć prawo jazdy. Aktualnie nie obowiązuje jeszcze prawo umożliwiające poruszanie się autem bez dokumentu uprawniającego do kierowania. Mundurowi jednak przy pomocy przenośnego urządzenia sprawdzili dane kierowcy dostawczego Renault. Jednak podczas tej czynności i wypisywania mandatu karnego zaczęli mieć wątpliwości, co do tożsamości kontrolowanego mężczyzny, nawet mimo zdecydowanych zapewnień zarówno jego, jak i pasażerki samochodu.

Policjanci poinformowali mężczyznę, że jeśli posłużył się nie swoimi danymi i dodatkowo podpisze mandat niejako potwierdzając je, może popełnić przestępstwo. Ten jednak cały czas trzymał się swojej wersji i pokwitował otrzymanie mandatu. Funkcjonariusze nadal mieli uzasadnione wątpliwości co do tożsamości kierującego i postanowili doprowadzić go do pobliskiej jednostki Policji, aby ostatecznie ustalić jego dane.

Kiedy już przyjechali na komisariat, wówczas mężczyzna przyznał się mundurowym, że podawał wyuczone dane swojego kolegi i powiedział, jak naprawdę się nazywa. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, iż 23-letni wrocławianin ma sądowy zakaz kierowania pojazdami i prawdopodobnie dlatego próbował oszukać policjantów. Jednak tym samym popełnił jeszcze jedno przestępstwo, zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

O dalszych losach nieodpowiedzialnego kierowcy zadecyduje sąd. Mężczyzna może przez nim odpowiedzieć zarówno za kierowanie pojazdem pomimo sądowego zakazu, jak również za fałszowanie dokumentu.

źródło: KMP we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)