Uciekając przed policją urwał koło w chwilę wcześniej skradzionym pojeździe

środa, 27.5.2020 10:29 1380 0

Są sytuacje, które zaskakują nawet doświadczonych policjantów. Właśnie taka miała miejsce na terenie wrocławskich Krzyków, gdzie patrolujący miasto mundurowi z Wydziału Prewencji i Patrolowego, zauważyli nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, który… nie ma prawego przedniego koła! Policjanci natychmiast zawrócili i rozpoczęli pościg za osobową Mazdą, której kierowca, nie chciał zatrzymać się do policyjnej kontroli. Za tzw. kółkiem, siedział 26-letni nietrzeźwy mieszkaniec Wrocławia, który chwilę wcześniej ukradł to auto obywatelowi Ukrainy. Został zatrzymany i sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Pracując w pionie prewencji, funkcjonariusze codziennie na tzw. ulicy spotykają się z różnymi, często nietypowymi sytuacjami. Jednak nawet po kilku latach takiej służby, są zdarzenia, które zaskakują funkcjonariuszy. Do nich można na pewno zaliczyć to, które w ubiegłym tygodniu miało miejsce na terenie Krzyków, gdzie policjanci zauważyli osobową Mazdę, która porusza się po ulicach...bez prawego przedniego koła.

Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w swoim radiowozie, zawrócili i ruszyli w pościg za oddalającym się pojazdem. Na ulicy Komandorskiej siedzący za kierownicą mężczyzna zatrzymał pojazd dodatkowo go uszkadzając, a następnie próbował oddalić się pieszo.

Jednak drugi, obecny już na miejscu, patrol policji po chwili zatrzymał i obezwładnił 26-letniego mieszkańca Wrocławia.

Kontakt z nim nie był jednak łatwy. Mężczyzna zachowywał się agresywnie i wypowiadał się bardzo nielogicznie. Od wrocławianina wyczuwalna była również silna woń alkoholu. Na przemian śmiał się i płakał, co mogło sugerować, że znajduje się pod wpływem środków odurzających.

Został zatrzymany i policjanci rozpoczęli z nim dalsze czynności. Wtedy wyszło na jaw, że Mazda, którą się poruszał, kilka minut wcześniej została skradziona na terenie Ołbina.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze pionu kryminalnego, którzy ustalili, że podejrzany mężczyzna zabrał pojazd od jego właściciela, obywatela Ukrainy. Dodatkowo znieważył też mężczyznę na tle narodowościowym i za to również usłyszał później zarzut…

26-latek odmówił poddania się sprawdzeniu stanu jego trzeźwości przy pomocy policyjnego alkomatu. Dlatego od mężczyzny pobrano krew do dalszych badań, a ich wynik wykazał, że podczas kierowania pojazdem mechanicznym, znajdował się w stanie nietrzeźwości.

Materiały dowodowe zebrane przez policjantów z Ołbina, którzy prowadzą tę sprawę, umożliwiły postawienie 26-latkowi zarzutów dokonania kilku przestępstw.

Sąd wobec wrocławianina zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jakby tego było mało, wszystkie te czyny popełnił w warunkach powrotu do przestępstwa, czyli tzw. recydywy Zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)