Zmarł pacjent ewakuowany ze szpitala przy Grabiszyńskiej!

poniedziałek, 30.3.2020 08:05 3130 2

W szpitalu przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu zmarł pacjent zakażony koronawirusem. Według lekarzy to jednak nie wirus był przyczyną zgonu. 

Mężczyzna był wśród ewakuowanych z Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc. Do szpitala na Koszarowej trafił po wykryciu koronawirusa. 

- W szpitalu przy Koszarowej zmarł pacjent zakażony koronawirusem. Mężczyzna w wieku około 60 lat był hospitalizowany w stanie ciężkim z wielonarządowym nowotworem, który był przyczyną śmierci - poinformował w poniedziałek rano rzecznik marszałka, Michał Nowakowski.  

Tymczasem na Dolnym Śląsku liczba zakażonych osób wzrosła już do 234. Według najnowszych informacji w szpitalu przy Grabiszyńskiej wykryto 46 zakażeń.  

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

A poniedziałek, 30.03.2020 09:10
Oczywiście, że nie wirus..W Polsce umiera się na choroby współistniejące albo wirusowe zapalenie płuc...nie ma koronowirusa.. statystyki muszą być niskie,bo wybory nadchodzą
Ola poniedziałek, 30.03.2020 14:48
Po pierwsze nigdzie nie piszą, że one powodują zgon, a że nastąpił on poprzez ich występowanie. Chyba mało osób rozumie o co chodzi z chorobami współistniejącymi. Chodzi o to, że człowiek chorując np na zapalenie płuc, tarczycę czy zaawansowaną cukrzycę lub serce przy kontakcie z koronawirusem zmniejszają się jego szanse na przeżycie. Wirus pogarsza stan chorobowy
doprowadzając do niewydolności organizmu. Gdyby nie on człowiek żył by dłużej. Nawet wirus grypy może doprowadzić do śmierci w zetknieciu z chorobami współistniejącymi. Tylko na grypę mamy już szczepienia i leki.