Opera Wrocławska: Dziadek do orzechów

poniedziałek, 2.12.2019 12:25 3557 0

Tradycyjnie w grudniu Opera Wrocławska zaprasza na "Dziadka do orzechów" Piotra Czajkowskiego. W tym roku jest to premierowa wersja w reżyserii i choreografii Youriego Vámosa, uznanego węgierskiego artysty, pierwszy raz realizującego swoje dzieło w Polsce. Premiera 6 grudnia 2019 roku.

Świąteczna atmosfera niewątpliwie sprzyja temu, aby razem z bliskimi przenieść się na chwilę poza codzienność, w świat dziewiętnastowiecznego Londynu. Dziadek do orzechów to jedna z ikon klasycznego repertuaru baletowego, która doczekała się wielu wersji, w tym tak słynnych jak te George’a Balanchine’a (New York City Ballet, 1954), Rudolfa Nurejewa (Royal Swedish Ballet, 1967), Jurjiego Grigorowicza (Teatr Bolszoj, 1966), Michała Barysznikowa (American Ballet Theatre, 1976) czy Matthew Bourne’a (Adventures in Motion Pictures, 1992). Oparte o kanwę bajki E.T.A. Hoffmana libretto baletu Mariusa Petipy i Piotra Czajkowskiego. W niewinnej ramie poetyki snu przemyca poważne treści o dojrzewaniu i sublimacji lęków pochodzących z dorosłego świata. Familijny wymiar tego spektaklu wynika z towarzyszącej nam całe życie potrzeby metafor – narracja baśni ma w sobie bowiem nie tylko potencjał zabawy i rozrywki, ale i podświadomej identyfikacji, pozwalającej na przeżywanie radości i koszmarów poprzez symboliczne treści. Spójrzmy na ten spektakl nie tylko jak na pięknie opakowany prezent pod choinką. Pomyślmy o tym, kim dziś jest Scrooge, dokąd prowadzi chciwość w czasach globalizacji, czy Dziadek do orzechów przetrwałby w dobie PlayStation, czy potrafimy jeszcze wybaczać? 

 Przed premierą zorganizowano konferencję prasową z udziałem Ewy Koleszko, p.o. dyrektora Opery Wrocławskiej, choreografem Youri Vamosem, dyrygentem Adamem Banaszakiem oraz tancerzami - Natsuki Katayama i Łukaszem Ożgą. Konferencję poprowadziła Joanna Szymajda.

 Youri Vámos wzbogaca przedstawienie o dodatkową warstwę fabularną – "Opowieści wigilijnej" Charles’a Dickensa, z całym właściwym jej bogactwem intryg i postaci.

- Pierwszy raz zobaczyłem "Dziadka do orzechów" w wieku sześciu lat , będąc na operze z rodzicami w Budapeszcie. Marzyłem, by znaleźć się na scenie jako mały, cynowy żołnierz. Od woeku dziesięciu lat do dwudziestu lat przeszedłem wszystkie role w balecie - byłem myszką, Chrisem, księciem, w końcu zostałem solistą. Kocham tę muzykę do dzisiaj. Zapytany, która z postaci jest dla niego najważniejsza, odparł: - Scrooge. Jestem Scroogem. Dzisiaj wiele osób zaczyna przeciwstawiać się świętom Bożego Narodzenia. Nigdy jednak nie wygrają, ponieważ dzieci uwielbiają święta za tradycję i ciepło.    

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)