Prowadził samochód bez prawa jazda. Miał za to 2 promile alkoholu

Pijany 40-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. Mężczyzna prowadził osobową Mazdę mimo tego, że nie posiadał prawa jazdy, a samochód nie miał wykupionego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Jak się okazało, przed jazdą kierowca wypił znaczną ilość alkoholu. Badanie wykazało blisko 2 promile w jego organizmie. Teraz zatrzymanemu mężczyźnie grożą nawet 2 lata pozbawienia wolności. Na szczęście został wyeliminowany z ruchu przez mundurowych i nie doszło do kolejnej tragedii na drodze.

W ostatnim tygodniu liczba ofiar śmiertelnych na polskich drogach przekroczyła 400 osób. I to tylko od początku wakacji. Część z tych osób zginęła, dlatego, że ktoś wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu lub innego lub podobnie działającego środka. Mimo drastycznych zdarzeń nadal niektóre osoby, decydują się na jazdę na tzw. ,,podwójnym gazie”. Część z tych osób, w ogóle nigdy nie powinna siadać za kierownicą, ponieważ nie mają do tego uprawnień. Mimo to narażają siebie i innych na śmierć prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu.

Policjanci z Wydziału Prewencji i Patrolowego z wrocławskiej komendy miejskiej, kontrolując rejon służbowy, od razu zwrócili uwagę na kierującego osobową Mazdą. Mężczyzna siedzący za kierownicą miał duży problem z utrzymaniem się na swoim pasie jezdni, a dodatkowo jego samochód co chwilę przyspieszał i hamował. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, czy przypadkiem kierujący nie jest pod wpływem środków psychoaktywnych, co sugerował styl jego jazdy.
Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Wrocławia, od którego policjanci od razu wyczuli silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało go prawie dwa promile w wydychanym przez mężczyznę powietrzu.

Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i nie ma na pojazd wykupionego aktualnego ubezpieczenia OC.

40-latek został zatrzymany i doprowadzony do najbliższego komisariatu, a jego samochód odholowano na policyjny parking. Teraz wrocławianinowi grozić może kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, a o jej wysokości zadecyduje sąd.

Na szczęście kierowca ten, został w porę wyeliminowany z ruchu przez mundurowych i nie doszło do kolejnej tragedii na drodze.

/KMP Wrocław