Eksmisja przy ul. Głównej - dalsze informacje

środa, 31.10.2018 18:06 4383 8

Wczoraj rano przy ul. Głównej komornik przeprowadził eksmisję 60-letniej, schorowanej mieszkanki Wrocławia. Pani Irena trafiła do lokalu zastępczego, za który już po miesiącu będzie musiała płacić cenę wyższą niż świadczenie z MOPS-u, z którego się utrzymuje. Lokal ten został przyznany tylko na 4 miesiące.

Niewiele ponad dwa tygodnie temu, 15 października, dzięki szybkiej interwencji działaczy Akcji Lokatorskiej i Partii Razem udało się wstrzymać pierwszą próbę eksmisji 60-letniej mieszkanki ul. Głównej. Pani Irena ma problemy zdrowotne i utrzymuje się z zasiłku, którego wysokość nie pozwala na wynajęcie pojedynczego pokoju na wolnym rynku we Wrocławiu. Zasiłek jest niższy niż cena zaoferowanego lokalu zastępczego. Lokal - kawalerka o bardzo niskim standardzie i wielkości nieprzekraczającej 30 mkw. - został pani Irenie przyznany tylko na 4 miesiące.

Wczoraj rano w mieszkaniu pani Ireny pojawił się komornik wraz z pełnomocniczką nowej właścicielki mieszkania - do której należy także agencja nieruchomości GoldenHouse - oraz trzema obcymi mężczyznami, którzy zaczęli wyrzucać rzeczy mieszkanki na schody. Przybyła na miejsce policja nie zainterweniowała, chociaż nie potrafiła podać przesłanek legalności działań.

- Pani Irena nie wiedziała, że eksmisja odbędzie się dzisiaj i była przerażona, gdy do jej mieszkania wszedł komornik i właścicielka w asyście obcych mężczyzn - tłumaczy Chrystian Szpilski reprezentujący panią Irenę. - Komornik dokonując eksmisji ma obowiązek wcześniejszego poinformowania o jej terminie, ale wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku działał legalnie, na podstawie wcześniejszego zawiadomienia o nieskutecznej eksmisji.

- Co chwilę we Wrocławiu starsza, schorowana osoba jest wyrzucana na bruk. To problem, który istnieje w naszym mieście od wielu lat i do tej pory władze nic z tym nie zrobiły - skomentowała Magdalena Owczarek z Partii Razem. - Takim osobom należy się nie tylko mieszkanie socjalne i zapewnienie godnych warunków życia, lecz także wsparcie już na etapie problemów z zadłużeniem oraz przejrzysty dostęp do informacji o przysługujących prawach i możliwych rozwiązaniach.

Pani Irena wystąpiła do sądu o odroczenie eksmisji na czas przyznania lokalu socjalnego jeszcze przed pierwszą próbą eksmisji. Sąd rejonowy Wrocław Fabryczna uznał jednak, że lokal socjalny się jej nie należy i odrzucił wniosek.

Latem tego roku oraz w lipcu 2017 działacze Akcji Lokatorskiej i Razem pomagali 80-letniej pani Barbarze z Bzowej, której groziła eksmisja do schroniska dla bezdomnych. Wielu potrzebującym jednak nie udaje się na czas uzyskać pomocy.

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

Alicja piątek, 02.11.2018 17:05
Czy to znaczy, że właścicielka mieszkania ma utrzymywać 60-letnią kobietę? Dlaczego?
lont czwartek, 01.11.2018 11:20
zażenowany jestem poziomem tych artykułów. Piszecie nieobiektywnie, przedstawiając rację tylko jednej ze stron.
Lis czwartek, 01.11.2018 18:25
Życzę Ci żebyś skończył na ulicy tak jak Ci biedni ludzie to się przekonasz jak to jest
Raf czwartek, 01.11.2018 13:15
Wczoraj napisaliście, że eksmisja była nielegalna, a dzisiaj piszecie, że jednak była legalna. Gratuluje poziomu dziennikarstwa. Żenada!
Niesiołowski środa, 31.10.2018 18:53
PO-wskie standardy
Xx środa, 31.10.2018 19:02
Cwani biedni staruszkowie. Nabiorą kredytów a potem płacz bo trzeba spłacać.
emerytka. środa, 31.10.2018 20:04
60 letnia kobieta powinna mieć emeryturę wypracowaną ,a nie zasiłek .gdzie była przez ostatnie 45 lat ,przecież szkoła zawodowa też się liczy do lat pracy ,tylko zależy kto co robił jak ludzie pracowali.
środa, 31.10.2018 20:04
Bo w Polsce pomaga się tym co nie trzeba
Ubolewam