Policjanci zabrali dziecko pijanemu 54-latkowi

czwartek, 7.6.2018 15:46 2698 0

Policyjne małżeństwo, w czasie wolnym od służby, interweniowało wobec upojonego alkoholem mężczyzny, który miał pod opieką 6-letnie dziecko. 54-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie, nie wiedział co robi ani gdzie się znajduje. Chłopiec został zabrany na chwilę do domu funkcjonariuszy, gdzie dostał jedzenie i picie. Nieodpowiedzialny ojciec trafił do aresztu, po 6-latka przyjechała matka. Mężczyzna usłyszał już zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozić mu może kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Zdjęcie ilustracyjne

Na terenie miejscowości Miękinia, na jednej z ławek siedział mężczyzna, wokół którego biegał mały, zapłakany, 6-letni chłopiec. Co chwilę wskazywał palcem w stronę 54-latka, zanosząc się płaczem. 

Mieszkańcy pobliskich domów postanowili zawiadomić o tym fakcie zamieszkujących ulicę dalej, funkcjonariusza Wydziału ds. Nieletnich Komisariatu Policji Wrocław - Stare Miasto oraz jego żonę, funkcjonariuszkę Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej. Policjanci w tym czasie, przebywali w domu, z rodziną, w czasie wolnym od służby. Na wieść o zaistniałej sytuacji postanowili od razu podjąć interwencję i pomóc chłopcu. 

Jak się okazało mężczyzna siedzący na ławce był ojcem zapłakanego dziecka. Ponadto był w stanie kompletnego upojenia alkoholowego. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 54-latek nie wiedział co robi i gdzie się znajduje. 

Mundurowi o zaistniałym fakcie od razu powiadomili odpowiednie służby i postanowili na chwilę zabrać wystraszone i roztrzęsione dziecko do swojego domu. Tam chłopcem zaopiekowała się funkcjonariuszka, dając mu coś do jedzenia i picia. Uspokoił się i zaczął swobodnie bawić się z dziećmi.

W tym czasie policjant pilnował pijanego mężczyzny, który był agresywny i próbował się oddalić. 54-latek został wezwany do zachowania zgodnego z prawem oraz opanowania emocji.

Po przyjeździe wezwanego patrolu mężczyzna został przekazany w ich ręce. A następnie osadzony w areszcie. 

Następnie chłopca już z komendy w Środzie Śląskiej, odebrała jego matka.

Ojcu 6-latka na podstawie materiału dowodowego przedstawiono zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

/KMP wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)