Policjanci aresztowali oszusta. Okradał seniorów na terenie powiatu

czwartek, 7.3.2019 10:00 1822 1

Do dwóch starszych kobiet z Sobótki zadzwonił mężczyzna. W pierwszym przypadku podawał się za policjanta, w drugim podszył się za brata swojej rozmówczyni. Niestety zdołał namówić kobiety do przekazania oszczędności pod pretekstem pomocy członkom rodziny. Jak tylko informacja o tych zdarzeniach wpłynęła do policjantów z komisariatu w Sobótce, natychmiast zajęli się sprawą. Połączyli oba zdarzenia i wykonali szereg czynności procesowych oraz poza procesowych, które miały na celu ustalenie sprawcy. Działania policjantów przyniosły pożądany efekt. Mundurowi namierzyli i zatrzymali 39-latka, który już usłyszał zarzuty za dokonanie dwóch oszustw. Mężczyzna został też tymczasowo aresztowany. Grozić mu może nawet 8 lat pozbawienia wolności.

       Fot. Pixabay

Na telefon stacjonarny 80-letniej seniorki zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Powiedział starszej kobiecie, że jej syn spowodował wypadek. Poinformował też, że musi wpłacić za syna kaucję w wysokości ponad 300 tysięcy złotych. Kobieta odparła, że nie dysponuje tak ogromnymi pieniędzmi. Ma jedynie oszczędności w wysokości 25 tysięcy złotych. Fałszywy funkcjonariusz, w słuchawce odparł, że tyle wystarczy i że wysyła po gotówkę kuriera - swojego praktykanta. Niestety kobieta chwilę później przekazała oszustom gotówkę.

Dopiero po rozmowie telefonicznej ze swoją córką, dotarło do niej, że została bezwzględnie oszukana. O całej sprawie powiadomiła Policję.

W mieszkaniu starszej kobiety natychmiast pojawili się funkcjonariusze z komisariatu w Sobótce, którzy szybko zajęli się sprawą. Policjanci podjęli szereg czynności operacyjnych w celu namierzenia sprawcy tego oszustwa, dokładając wszelkich starań, aby go zatrzymać. Ściśle współpracowali przy tej sprawie z policjantami Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. 

Dwa dni później do 81-letniej mieszkanki gminy, zadzwonił mężczyzna, który tym razem podał się za brata kobiety. Tak samo jak we wcześniejszym przypadku, połączenie zostało wykonane na numer stacjonarny. Fałszywy brat oznajmił, że spowodował przed chwilą wypadek samochodowy i potrącił trzy osoby. Powiedział też, że jest na Policji i potrzebuje 39 tysięcy złotych na wpłacenie kaucji. 81-letnia kobieta, chcąc pomóc swojemu bratu, poszła do banku i wypłaciła z konta blisko 14 tysięcy. Przekazała później pieniądze nieznanemu kurierowi.

Funkcjonariusze działając w tej sprawie, od razu połączyli te dwa zdarzenia. Policjanci mieli już pewne ustalenia z poprzedniej realizacji i dysponowali wizerunkiem typowanego przez siebie sprawcy.

Natychmiast okazali kobiecie zdjęcie, która rozpoznała na nim mężczyznę, który odbierał od niej gotówkę. Doświadczeni mundurowi mieli już potwierdzenie, że są na dobrym tropie. Namierzenie miejsca pobytu i zatrzymanie mężczyzny było już tylko kwestią czasu. Mundurowi zapukali do drzwi jego mieszkania, był kompletnie zaskoczony ich wizytą.

Policjanci zatrzymali 39-letniego wrocławianina oraz w toku dalszych czynności odzyskali i zabezpieczyli część gotówki.

Zgromadzony przez policjantów z Sobótki i Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu materiał dowodowy w tej sprawie pozwolił na przedstawienie zarzutów dokonania dwóch oszustw, a także dał podstawę do zastosowania wobec zatrzymanego 39-latka, środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.

Za popełnienie przestępstw oszustwa odpowie teraz przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami może grozić mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.

/KMP Wrocław

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

autorka środa, 13.03.2019 09:14
Szkoda,ze nie można ucinać rąk tym,którzy kradną!Pracować się nie chce,ale żyć na cudzy rachunek to jak najbardziej!