Jedyna taka rekonstrukcja. „Głos Śląska” powrócił do Wrocławia

piątek, 28.1.2022 10:09 726 0

Lorenzo Ghielmi, wybitny włoski organista, jako pierwszy zagrał na odbudowanych Organach Englera. Po 46 latach Wrocław odzyskał jedną z największych atrakcji turystycznych, utraconą w pożarze Bazyliki św. Elżbiety. Już dziś miasto zapowiada kolejne koncerty.
Nazywane „Głosem Śląska” organy zaczął budować w 1750 roku Michael Engler, a zakończyli 11 lat później jego syn Gottlieb Benjamin Engler i zięć Gottlieb Ziegler. Były one najbogatszym instrumentem ówczesnego Śląska, zarówno pod względem muzycznym, jak i wyglądu. Wielowiekową historię organów Englera przerwał pożar, który 9 czerwca 1976 roku strawił Bazylikę pw. św. Elżbiety. Z organów zachowały się wówczas nadpalone figury oraz ornamenty.

- Ta odbudowa wpisuje się w troskę naszego miasta o dziedzictwo historyczne. Przykładów na to można przytaczać wiele. Z Organów Englera jesteśmy jednak szczególnie dumni – mówił podczas wydarzenia Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. - Odbudowane organy będą pełniły funkcję nie tylko sakralną, bo kościół stanie się przestrzenią częstych koncertów organowych. Niezmiernie się cieszę, że Wrocław, Dolny Śląsk, ale i cała Polska mogą się cieszyć z tego wielkiego powrotu - dodawał.

Decyzja o odbudowie zapadła w 2011 roku. Sześć lat później ogłoszono pierwsze przetargi, a w 2018 wyłoniono konsorcjum, które miało wykonać rekonstrukcję. Prace ruszyły w 2020 roku. Najpierw wykonano dębową podstawę w miejscu podłogi, potem zamontowano konstrukcję nośną i instalacje: przeciwpożarową oraz elektryczną. Jednocześnie wykonywano polichromowanie szafy organowej, odtwarzano ornamenty i rzeźby.

- Jak mówią znawcy tematu, od 1945 roku do tej pory nikt takich organów nie odbudował – podkreślał Włodzimierz Patalas, sekretarz Wrocławia. - Sama odbudowa trwała 3 lata i 7 miesięcy. Przypomnę tylko, że Engler budował je od 1750 do 1761 roku, zatem 11 lat. Mam ogromną satysfakcję, że dziś Głos Śląska ponownie zabrzmi.

W odbudowę było zaangażowanych ponad 200 rzeźbiarzy, malarzy i stolarzy. Na zamówienie powstawały także elementy grające instrumentu, np. piszczałki. Największa w odbudowanych organach ma 12 m wysokości, a najmniejsza – 6 mm.
- Kluczem do tego sukcesu jest współpraca i wzajemna życzliwość. W tym miejscu wartości religijne i duchowe łączą się z kulturą i dziedzictwem – zaznaczał ks. abp. gen. bryg. dr Józef Guzdek. - Dzisiejsze wydarzenie przywraca Wrocławiowi Głos Śląska. Oczywiście Bazylika św. Elżbiety pozostanie miejscem wydarzeń religijnych, ale także będzie to miejsce, w obiekcie o niesamowitej akustyce, dla koneserów muzyki organowej.
Przedsięwzięcie jest największą po wojnie realizacją tego typu na świecie. Jego koszt wyniósł około 22 mln zł, z czego 2 mln zł to datki mieszkańców.
-  Ten niesamowity instrument barokowy ma 16,5 m wysokości – to tyle, co pięciokondygnacyjny budynek – oraz 10 m szerokości. Waży 30 ton. Zawiera 350 mkw. snycerki, pozłoconej około 2 kilogramami złota i 22 figury – mówił Andrzej Lech Kriese, organmistrz, pełnomocnik konsorcjum, które wygrało przetarg i na zlecenie miasta prowadziło rekonstrukcję organów.

W piątek, 28 stycznia, Lorenzo Ghielmi zagra raz jeszcze. Koncert rozpocznie się o godz. 19.00 (wejście po mszy od 18.30) i potrwa 50 minut, będzie transmitowany na www.wroclaw.pl.
W trakcie koncertu widzowie będą świadkami niezwykłego wydarzenia – występu artystycznego Oskara Podolskiego, który pomaluje kopię zdobiącej organy figury Aarona. Jest to część szerszego projektu, w którym ponad 30 artystów z całej Polski zinterpretuje odlew głowy Aarona według swojej wizji. Wszystkie prace zostaną zaprezentowane w Concordia Design Wrocław (Wyspa Słodowa 7, od 30.01 do 2.02 w godz. 12.00-18.00).
Przedstawiciele miasta zapowiedzieli kolejne bezpłatne koncerty dla mieszkańców. Ich terminy zależne są od rozwoju pandemii w Polsce.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)