[FOTO] Teatr Pieśń Kozła zabrał publiczność w niezwykłą podróż

czwartek, 29.11.2018 10:00 1666 0

Mocne uderzenie na początek, emocje misternie utkane z polifonicznego śpiewu i tańca, plastyczny i zapadający w pamięć finał. Premiera „Anty-Gone TRYPTYK” już za nami. Publiczność nagrodziła twórców spektaklu długą owacją na stojąco. 

Premiera najnowszego spektaklu Teatru Pieśń Kozła odbyła się na głównej scenie wrocławskiego Teatru Polskiego i przyciągnęła komplet publiczności. Przedstawienie było zagadką, po pierwsze ze względu na nietypową formę. „Anty-Gone TRYPTYK”, spektakl inspirowany „Antygoną” Sofoklesa, składa się z trzech aktów, z których każdy może być wystawiany samodzielnie. Przed każdym aktem Grzegorz Bral, reżyser przedstawienia i dyrektor Teatru Pieśń Kozła, krótko opowiadał o jego motywie przewodnim i ponadczasowych wątkach, wyjaśnił też ideę całego widowiska: – To spojrzenie na klątwę tebańską z trzech stron – powiedział. Zagadką było też to, jak twórcy spektaklu, zapowiadanego jako przedstawienie hybrydowe, połączą różnorodne środki ekspresji – muzykę, śpiew, taniec i elementy performance. Minimalistyczna, utrzymana w czerni, jest właściwie tylko scenografia. Teatr Pieśń Kozła podejmował już podobne wyzwania, ale jeszcze nigdy w takiej skali i z takim rozmachem scenicznym.

Tragedia w trójwymiarze

Pierwszy akt jest zatytułowany „Siedem bram Teb” i ma klimat mrocznej rock opery. Dominuje tu bojowy rytm siedmiu bębnów, zbudowanych dokładnie na wzór bębnów używanych przez wikingów 1000 lat temu, wspieranych przez perkusję w połączeniu z metalowymi dźwiękami elektrycznej gitary. W muzyce przemawia siła i gotowość do walki, taką wymowę mają też pieśni, śpiewane, co niezwykłe, w grece. Nie zabrakło tu też ciekawego eksperymentu: rockowe i jazzowe brzmienia zostały nałożone na antyczne stopy metryczne. Ten akt to linearna opowieść o Kreonie, jego dumie, obsesyjnej żądzy władzy i strachu przed okazaniem słabości. Akcja rozgrywa się w zamkniętej klatce z drutem kolczastym, stopniowo odsłaniając logikę postępowania tyrana: od wściekłości i nienawiści, przez okrutną i ślepą na sumienie przemoc, po rozpacz w momencie opamiętania, gdy jest już za późno, by odwrócić los. Z muzyką i opowieścią koresponduje taniec – momentami przypominający wojenny taniec maoryskich wojowników Haka, momentami brutalne porachunki gangsterów. Drugi akt został nazwany „Anty-Gone”. Jak rozumieć ten tytuł? Jego sens chyba najlepiej oddaje fragment pieśni śpiewanej przez Antygonę: „Byłam przeciwko, dlatego przepadłam” („I was anty, so I am gone”). Klimat tego aktu tworzą przejmujący polifoniczny śpiew oraz obrazujący emocje i uczucia Antygony taniec, momentami niezwykle dynamiczny, z jednoczesnym udziałem kilkunastu tancerzy. Znika klatka, zmienia się też muzyka: zamiast rockowych instrumentów i potężnych bębnów pojawia się wiolonczela. Trzeci akt, zatytułowany „Ekstaza”, Grzegorz Bral przedstawił jako debatę pomiędzy Kreonem i Antygoną. Dodał przy tym, że słowo „ekstaza” miało w języku starogreckim zupełnie inne znaczenie niż to, które przypisujemy mu dzisiaj – oznaczało „wyjście poza siebie”. Ta część spektaklu jest próbą refleksji, jakby spojrzeniem z lotu ptaka na to, co się wydarzyło. Finał, bardzo wyrazisty, sprowadza z powrotem na ziemię – jest krwawym przypomnieniem, a zostało to przedstawione w bardzo plastyczny sposób, że tragedia ma charakter nieodwracalny.  

Spektakularny rozmach

Dodajmy, że „Anty-Gone TRYPTYK” to jeden z największych projektów teatralnych Teatru Pieśń Kozła. W przedstawienie zaangażowanych jest łącznie 30 artystów: aktorzy Teatru Pieśń Kozła, performerzy, zawodowi muzycy, 12 wokalistów z wrocławskiego NFM, 8 tancerzy z całego świata, w tym z Japonii, Niemiec, Włoch i Francji. Choreografię w drugim i trzecim akcie przygotowała Melanie Lomoff, wybitna artystka z Francji, tancerka występująca na najważniejszych scenach Europy, ale doskonale znana też publiczności Brave Festival. Z kolei muzykę do drugiej i trzeciej części skomponował Maciej Rychły – obejrzenie spektaklu jeden raz nie wystarcza, żeby odkryć wszystkie tajemnice i niuanse tych kompozycji. Autorką dramaturgii jest Alicja Bral. 

Przedstawienie „Anty-Gone TRYPTYK” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury oraz ze środków Gminy Wrocław.

Partnerem premiery jest Teatr Polski we Wrocławiu.

fot. Mateusz Bral, Teatr Pieśń Kozła

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek