Wypowiedzi po meczu Enea AZS Poznań - Ślęza Wrocław

poniedziałek, 8.10.2018 09:00 639 0

W meczu 1. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet Ślęza Wrocław wygrała w Poznaniu z miejscowym Eneą AZS-em 91:50. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi trenerów i zawodniczek obu drużyn.

       Fot. Ślęza Wrocław

Arkadiusz Rusin: Bardzo się cieszę z wygranego meczu i z takiego otwarcia sezonu. Gratuluję moim zawodniczkom determinacji i zaangażowania. Szczególnie za grę defensywną. Mam nadzieję, że dalej będziemy ten element gry wzmacniać i poprawiać, gdyż tylko to może nam zagwarantować walkę o medale w tym sezonie.

Daria Marciniak:  Witam wszystkim serdecznie, troszkę z innej strony niż przyzwyczaiłam poznańskich kibiców, ale taki jest sport. Bardzo się cieszę, że zagrałyśmy w końcu świetnie w obronie. I tak jak trener powiedział, jak będziemy grać dobrze w obronie, to pójdzie nam również w ataku.

Marek Lebiedziński (trener Enea AZS): Gratuluję trenerowi drużyny przeciwnej i zawodniczkom Ślęzy. Tak jak trener Arkadiusz powiedział, mieliśmy ogromny problem z przeprowadzeniem piłki i znalezieniem pozycji do rzutu, może jedynie poza sytuacjami podkoszowymi. Popełniliśmy zbyt dużo prostych strat, z których padły łatwe punkty i przewaga wrocławianek bardzo szybko wzrastała. Bardzo dziękujemy kibicom, którzy tak mocno nas wspierali na tym meczu i mam nadzieję, że tak wysoka porażka ich nie zniechęci i będą nas wspierać równie mocno w kolejnych meczach.

Kinga Demczur (Enea AZS): Przyłączam się do gratulacji dla drużyny Ślęzy. Niestety nie wyszła nam druga połowa tego meczu. Wrocławianki rozbiły nas szybkimi i skutecznymi kontrami i przewaga bardzo szybko urosła. Nie byłyśmy w stanie dogonić rywalek. Na spokojnie przeanalizujemy ten mecz i wyciągniemy wnioski na kolejne spotkania.

Khaalia Hillsman (Enea AZS): Jesteśmy młodą drużyną, nic wielkiego się nie stało. Czasami się wygrywa, czasami przegrywa, a czasami przegrywa bardziej niż w pozostałych meczach. Nie możemy się za bardzo nad tym meczem zamartwiać, bo to zaboli nas w przyszłości. Musimy wrócić do treningów i ustalić, nad czym trzeba popracować, żebyśmy nigdy więcej nie przegrały w taki sposób. Lubię grać przeciwko mocnym drużynom, polska liga jest jedną z najlepszych w Europie i żadna z drużyn nie przyjedzie tutaj żeby się przed nami położyć. Cieszę się, że Ślęza wyszła na parkiet zdeterminowana i zagrała taki mecz, bo dzięki temu możemy się rozwijać jako zespół. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek