Za nami rodzinny festyn Ślęzy Wrocław

środa, 13.6.2018 11:50 861 0

Jak Dzień Dziecka ze Ślęzą Wrocław, to nie może być inaczej niż głośno i radośnie. Tak było na poprzednich edycjach rodzinnego pikniku, tak też być musiało w niedzielę. 

Co prawda nie było kołowrotków do liczenia osób, które przybyły na rodzinną imprezę Ślęzy, ale śmiało można powiedzieć, że przewinęło ich się ponad 1000. Czasu spędzonego na zakrzowskim stadionie nikt nie żałował, bo działo się na nim sporo.

Na głównej płycie boiska rozegrane zostały turnieje piłkarskie w trzech kategoriach wiekowych (2011/12, 2010/09 i 2008/07). W sumie w rywalizacji uczestniczyło aż 258 młodych piłkarzy. Z futbolem związane też były konkursy gry jeden na jeden i bramkarski – „Bitwa o złote rękawice”. W każdym z nich uczestniczyło kilkudziesięciu zawodników. Piłkę kopały nie tylko dzieciaki, ale też ich rodzice, bowiem na małym boisku rozegrany został bardzo emocjonujący i stojący na wysokim poziomie turniej, w którym zaprezentowali się tatusiowie, a nawet dziadkowie chłopaków grających w 1KS-ie. Z kolei Trenerzy Akademii Koszykówki przygotowali gry i zabawy związane z basketem.

Główni organizatorzy festynu, czyli 1KS Ślęza Wrocław i Stowarzyszenie Rodziców „My!Ślęza” zadbali też o inne rozrywki. Olbrzymim powodzeniem cieszyły się trampolina i dmuchane zamki. Dzieciaki z duża ciekawością zaglądały też do wozu Straży Pożarnej i do Ambulansu Ratownictwa Medycznego, w którym prezentowane były metody udzielania pierwszej pomocy.

W tym roku pierwszy raz współorganizatorem Dnia Dziecka ze Ślęzą Wrocław był Klub Kibica 1KS Ślęza Wrocław. Jego członkowie zajęli się przeprowadzeniem loterii fantowej oraz zorganizowali kurs dopingowania. Każdy, kto zakupił dziś los, otrzymał trzy gwarantowane upominki, które ufundowały firmy IDEA Leasing, Sl-Consulting i Carrefour. O godz. 13 miał miejsce finał loterii, podczas którego rozlosowane zostały bardzo atrakcyjne nagrody, a były nimi: 10 ręcznie wykonanych plecako-worków od krakowskiej projektantki Pani Anny Marii Zygmunt; tort urodzinowy ufundowany przez właściciela Cukierni Warszawskiej, pana Wojciecha Biegańskiego; pięć albumów „Ślęza to Wrocław”; pięć pudełek niespodzianek od firmy Sonko; pięć karnetów na mecze koszykówki w sezonie 2018/19; plecak Ślęzy Wrocław; dwie bransoletki Fitband ufundowane przez firmę Sl-Consulting; dwie ultrasoniczne szczoteczki do zębów ufundowane przez sklep „Dbam o zęby”. W ręce szczęśliwców trafiły też koszulki meczowe koszykarek Ślęzy.

W trakcie festynu czynne też były stoiska partnerów Ślęzy. Firma OVB również przeprowadziła loterię, w której do wygrania były dwie pary sportowych butów dla dzieci, a na stoisku Przychodni Rehabilitacyjnej „Duławscy” wiele dzieciaków skorzystało z bezpłatnej diagnostyki stóp.

Oczywiście podczas imprezy nie mogło też zabraknąć klubowej maskotki – Czaka. W niedzielę chyba pobił on rekord zdjęć, do których pozował wraz z uczestnikami rodzinnego pikniku. Wcielił się też on w rolę sierotki, która losowała fanty w loterii.

Turnieje, zabawy - to wszystko wyczerpuje i następuje konieczność wzmocnienia organizmu. Zadbało o to Stowarzyszenie „My!Ślęza”. Na stoiskach gastronomicznych nie zabrakło bowiem pyszności. Mamy serwowały przede wszystkim fantastyczne wypieki, a tatusiowie zajęli się grillem, z którego rozchodził się zapach pieczonych kiełbasek i karczku. Smakowitą niespodziankę sprawił pan Sławomir Kociemski. To właśnie jego pajdy chleba z własnoręcznie przygotowanym smalcem i ogórkiem zrobiły największą furorę i rozeszły się najszybciej.

Imprezie Ślęzy towarzyszyła wspaniała pogoda. Najważniejsze jednak, że udało się sprawić radość najmłodszym sportowcom, bo to głownie z myślą o nich Pierwszy Klub Sportowy we Wrocławiu organizuje takie imprezy. W grudniu na Mikołajkach zobaczymy się ponownie. Dla dorosłych też się jednak coś znajdzie, bo jak zapowiedziały już dziś Panie ze Stowarzyszenia „My!Ślęza” w listopadzie odbędą się po raz drugi „Andrzejki ze Ślęzą Wrocław”.

Fot. Wojciech Fryt

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek