Czy powiedzenie "Policjantem się jest, a nie bywa" jest słuszne? Jedna z policjantek to potwierdziła, zatrzymując po służbie pijanego kierowcę

piątek, 3.3.2023 09:00 579 0

Jadąc do domu rodzinnego, w czasie wolnym od służby, policjantka z Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej zauważyła jadącą przed nią toyotę, której kierowca miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. Na szczęście udało jej się w samą porę zatrzymać 40-latka i powiadomić o całym zajściu miejscową Policję. Stojąc przy drzwiach auta uniemożliwiła oddalenie się mężczyźnie. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,3 promila alkoholu w organizmie 40-latka. Wynik był tożsamy z silnym zapachem alkoholu, który "uderzył" policjantkę zaraz po otwarciu drzwi toyoty.

Funkcjonariusze z Wrocławia wielokrotnie udowadniali, że policjantem się jest, a nie bywa.

Jechał zygzakiem, całą szerokością drogi, od czasu do czasu wjeżdżając na pobocze. 40-latek w toyocie nie miał pojęcia, że w samochodzie, który jedzie za nim, znajduje się policjantka bacznie obserwująca jego podejrzane zachowanie.

Funkcjonariuszka Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, będąc w czasie wolnym od służby, w drodze do rodzinnego domu nie pozostała obojętna na tę sytuację. Gdy tylko 40-latek zatrzymał samochód przed skrzyżowaniu, o mały włos nie taranując auta przed sobą, wysiadła z auta i podbiegła do toyoty, otwierając drzwi po stronie kierowcy. Wraz z pasażerem, z którym podróżowała oraz innym kierowcą, który wyciągnął kluczyki ze stacyjki toyoty uniemożliwiła mężczyźnie dalszą podróż i powiadomiła o tym fakcie lokalną Policję.

Mężczyzna gwałtownie zareagował na widok policjantki, a z wnętrza jego auta wydobywał się charakterystyczny zapach alkoholu. Aby uniemożliwić mu oddalenie się z miejsca, nasza funkcjonariuszka pilnowała 40-latka, aż do momentu, w którym przekazała go umundurowanym kolegom z miejscowej jednostki.

Badanie alkomatem wykazało blisko 1,3 promila alkoholu w organizmie nieodpowiedzialnego kierowcy toyoty. Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem i grozi za to kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

- Gratulujemy naszej koleżance wzorowej postawy. Reagując na takie sytuacje i zawiadamiając odpowiednie służby, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że w ten sposób możemy ocalić czyjeś życie. Niejednokrotnie do tragedii doprowadzają skrajnie nieodpowiedzialni kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę znajdują się pod wpływem alkoholu lub narkotyków - pisze mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

KMP Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)