Agresywny 26-latek rzucał butelkami w samochody!

Do policyjnego aresztu trafił mężczyzna zatrzymany przez policjantów z Wrocławia, a podejrzany o uszkodzenie kilku aut. Sprawca był pijany, a przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało ponad 3,2 promila alkoholu w jego organizmie. Jak potwierdzili policjanci mężczyzna wyciągał butelki z kosza na śmieci i rzucał nimi w samochody. Straty oszacowano na ponad 1.5 tys. złotych. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

Oficer dyżurny z Komisariatu Policji Wrocław – Grabiszynek otrzymał zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, rzucającym szklanymi butelkami w przejeżdżające samochody. Natychmiast powiadomił i skierował podległy patrol, będący najbliżej wskazanej lokalizacji, żeby sprawdził co się tam dzieje.

Policjanci szybko przyjechali na miejsce zdarzenia. Czekała tam na nich osoba zgłaszająca, która podała rysopis chuligana. Mężczyzna oświadczył, że chwilę wcześniej został obrzucony butelkami, które uszkodziły jego samochód firmowy, powodując straty w kwocie co najmniej 1500 złotych.

Funkcjonariusze ustalili także świadka zajścia, który widział jak młody mężczyzna wyciąga z miejskich śmietników butelki i rzuca nimi w stronę nadjeżdżających pojazdów. Sprawca swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem stwarzał realne  zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego.

Obaj mężczyźni wskazali, że chuligan wcześniej przebywał w pobliskim parku. Policjanci natychmiast rozpoczęli przeszukiwanie terenu i w jednej z alejek dostrzegli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi.

Sprawca uszkodzenia mienia został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Chwilę później został rozpoznany zarówno przez poszkodowanego jak i świadka.

26-letni mieszkaniec Wrocławia był pobudzony i agresywny. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało ponad 3,2 promila alkoholu w jego organizmie. Trafił prosto do policyjnego aresztu i teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozić mu może kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.

/KMP Wrocław