2021. To będzie dobry rok?!? O Stefanie Wyszyńskim, jednym z patronów 2021 opowiada ekspert UWr

wtorek, 12.1.2021 13:13 2358 0

W związku z rocznicami urodzin (120.) i śmierci (40.)  gronie patronów 2021 r. znalazł się kardynał Stefan Wyszyński, który w historii Polski zapisał się jako Prymas Tysiąclecia. Dr Łukasz Kamiński z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego tak opowiada o patronie roku 2021:

„Stefan Wyszyński święcenia kapłańskie otrzymał w sierpniu 1924 r. W latach 20. i 30. XX w. sprawował szereg funkcji kościelnych. Założył Chrześcijański Uniwersytet Robotniczy, był duszpasterzem Chrześcijańskich Związków Zawodowych, organizatorem Katolickiego Związku Młodzieży Robotniczej.

Wybuch II wojny światowej przyniósł ks. Wyszyńskiemu doświadczenie tułaczki poza własną diecezją. Od 1942 r. mieszkał w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach. Rolę kapelana łączył z konspiracyjnymi wykładami, w trakcie powstania warszawskiego był także kapelanem szpitala polowego.

Po wojnie papież Pius XII mianował go biskupem lubelskim, a pod koniec 1948 r. arcybiskupem metropolitą warszawsko-gnieźnieńskim, co wiązało się z objęciem funkcji prymasa Polski. Nowy prymas dążył do zawarcia kompromisu z komunistami. Nie znaczy jednak, że nie widział granic ustępstw. Kiedy w lutym 1953 r. władze PRL uzurpowały sobie prawo do obsadzania stanowisk kościelnych, Episkopat odpowiedział słynnym listem ze słowami non possumus (nie możemy).

Odpowiedzią komunistów była uwięzienie Wyszyńskiego. Poddany izolacji i kontroli kardynał (godność tę otrzymał na początku 1953 r.) przebaczył swoim prześladowcom i modlił się za nich. Przygotował też ambitny plan duszpasterski, związany ze zbliżającym się milenium chrztu Polski (1966 r.). Uwolnienie prymasa było jednym z najważniejszych żądań podczas protestów społecznych w 1956 r. Spełniono je pod koniec października.

Poprawa relacji państwa z Kościołem nie trwała długo. Mimo narastających szykan, inwigilacji i ataków propagandy, prymas Wyszyński starał się podtrzymywać dialog z władzami. Nie oznaczało to jednak, że Kościół rezygnował z krytyki władzy. Z inicjatywy prymasa w marcu 1968 r. Episkopat wystosował list do premiera Józefa Cyrankiewicza, domagając się zaprzestania represji i wskazując, że "Władza państwowa nie może zastąpić rozsądku i sprawiedliwości – pałką gumową".

Kulminacja konfliktu nastąpiła pod koniec 1965 r., kiedy władze komunistyczne rozpoczęły antykościelną kampanię propagandową związaną z wystosowaniem przez polskich biskupów słynnego orędzia do biskupów niemieckich, w którym pada zdanie „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”.

Kardynał Stefan Wyszyński zmarł 28 maja 1981 r. Jego pogrzeb stał się wielką manifestacją patriotyczną i religijną. Komunistyczne władze inwigilowały prymasa do jego ostatnich chwil. Także i one zmuszone były jednak uznać wielkość człowieka, z którym walczyły przez ponad trzy dekady. Ogłoszono trzydniową żałobę narodową. Prasa pisała o nim jako „wielkim Polaku”, podkreślano jego niekwestionowany autorytet.”

Dodaj komentarz

Komentarze (0)