Komentarze (6)

suzanna eibuszyc wtorek, 16.05.2017 18:58
Od drugiego pokolenia. Dziękuję bardzo wszystkim tym, którzy czytają. Ja jestem wdzięczna że przyszłe pokolenia czytają te historie bo to ma znaczenie. Jestem dumna ile zachował śię mój polski język. Ale przepraszam za błędy
Suzanna Eibuszyc
Joanna sobota, 13.05.2017 06:50
Czytałam z pełnym zaciekawieniem-moja rodzina też pochodzi z samego centrum maleńkich Ziębic. Czytając o rozdzierajacym serce płaczu matki bohaterki gdy wyjeżdżała ze stacji Ziębice wyobrażałam sobie tę scenę -drewniana kiedyś stacyjka z obrotowymi rozkładami jazdy i ja paroletni dzieciak, który musi wyjechać i dopiero na kolejne wakacje przyjedzie na czereśnie rosnące na działce na Granicznej. A ona ? Ona wiedziała że nie wróci. Pozostają tylko łzy.
piątek, 12.05.2017 20:56
tak, więcej takich historii, prawdziwego życia w trudnych czasach. Szkoda wielka tej bezpowrotnie zaprzepaszczonej kultury POLSKICH Żydów. Ocalić chociaż trwałe pamiątki po nich - synagogę i cmentarz w Ziębicach. To cząstka śląskiej historii
piątek, 12.05.2017 08:43
Więcej takich opowieści! Ludzie odchodzą, a my nic nie wiemy o miejscu w którym żyjemy!
Molok piątek, 12.05.2017 08:25
Dluga historia ale za to świetna i warto bylo przeczytać
piątek, 12.05.2017 07:12
Ciekawe, ale zbyt dużo błędów, a raczej zwykłych literówek (wyjechała do Białystoku itp)