ZACZYTANI... Broad Peak

czwartek, 2.10.2014 13:13 1695 0

Badania wskazują, że 56% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich  i WYGRAJ nowości Księgarni MATRAS. Dzisiaj lekturę poleca Elżbieta M. Horowska.

W krótkim odstępie czasu ukazały się dwie książki reporterskie poświęconeubiegłorocznej zimowej wyprawie na szczyt Broad Peaku w Karakorum (8 047 m). Dla przypomnienia - 5 marca 2013 r. czteroosobowa ekipa realizująca program Polskiego Himalaizmu Zimowego (PHZ) zdobyła górę. Trudne zwycięstwo zostało okupione śmiercią dwóch wspinaczy – Macieja Berbeki i Tomka Kowalskiego, którzy zginęli podczas zejścia.

 

Pierwsza książka nazywa się „Broad Peak. Niebo i piekło”. Tytuł doskonale oddający atmosferę, zmagania, entuzjazm i poczucie klęski, euforię zwycięstwa, tragedię śmierci; wszystkie stany emocjonalne, które przeżywała i atakująca ekipa i śledzący wyprawę z kraju rodziny i organizatorzy. A także tysiące ludzi fascynujących się himalaizmem. Jej autorami sąBartek Dobroch i Przemysław Wilczyński, a edytorem Wydawnictwo Poznańskie. Drugą książkę napisał Jacek Hugo-Bader nazywając ją „Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak”. Tytuł równie adekwatny do zawartości. Po pierwsze dlatego, że znany reporter stał się członkiem wyprawy - zorganizowanej przez Jacka Berbekę, której celem miało być odnalezienie ciał dwóch zmarłych himalaistów. Po drugie – materiały kręcone podczas tejże wyprawy być może przekształcą się kiedyś w film. J. Hugo-Bader przekonał do swojego projektu wydawnictwo Znak z Krakowa, które w znacznym stopniu sfinansowało mu wyjazd w Karakorum a teraz wyemitowało książkę.

Oba tytuły, jak przystało na wydawnictwa reporterskie, są bogato ilustrowane, zaopatrzone w twarde, lakierowane okładki jakby przewidując, że muszą sprostać licznym czytelnikom i upływającemu czasowi. Na pewno znajdą się na niejednej prywatnej półce entuzjastów himalaizmu realizujących swoje pasje tylko w ten sposób – poprzez czytanie relacji z wypraw. Muszą im wystarczać książki. Ewentualnie nasze rodzime szczyty, może nie aż ośmiotysięczne, ale jednotysięczne z choćby najbliżej położonymi Śnieżnikiem (1 425 m), czy Wielką Sową (1 015 m). 

Polecane dzisiaj książki wychodzą poza ścisłe ramy wyznaczone wyprawą A.D. 2013. Odnoszą się do historii zdobywania Broad Peaku (jeden z niższych ośmiotysięczników, ale trudny technicznie), zmagań Polaków podczas zimowych wypraw, opisu ogromnie podzielonego środowiska himalaistycznego, szkiców członków ekipy, dokonań  i klęsk wspinaczkowych w najwyższych górach. Obie książki doskonale ze sobą współgrają. Część materiałów (np. wypowiedzi, relacje) w jakimś stopniu powtarza się. To żadna wada. Akurat ja przeczytałam obie książki – jak to się mówi – jednym tchem. Ale inni czytelnicy być może zdecydują się na którąś z omawianych.

W obu książkach autorzy odżegnują się od dokonywania ocen i wystawiania świadectw. Media bardzo szeroko relacjonowały to, co działo się po zamknięciu wyprawy. Oliwy do ognia dolewali znani himalaiści oskarżając tych co przeżyli oraz organizatorów (PHZ). Najbardziej dostało sięAdamowi Bieleckiemu i Arturowi Małkowi, którzy szczęśliwie dotarli do bazy. Oskarżenia padały pod adresem kierownika wyprawy, Krzysztofa Wielickiego, a przede wszystkim były stawiane twórcy i pomysłodawcy PHZ, Arturowi Hajzerowi. Jak niejednoznaczne są oceny całej sprawy świadczy choćby zachowanie publiczności podczas ubiegłorocznego spotkania z ekipą Broad Peaku podczas Festiwalu Filmów Górskich w Lądku Zdroju. Otóż zebrana w wielkim namiocie rzesza ludzi owacją na stojąco nagrodziła gości festiwalu – K.Wielickiego, A. Bieleckiego, A. Małka. Autorzy obu książek  niewerbalnie podpowiadają, żeby nie ferować wyroków z pozycji osoby siedzącej w głębokim fotelu, w temperaturze pokojowej, bez oszalałego wiatru, ze stuprocentowym dostępem do niezbędnego do normalnego funkcjonowania tlenem.     

Elżbieta M. Horowska 

 

Książki można wypożyczyć w Bibliotece Pedagogicznej w Ząbkowicach Śl., szukaj jej także w bibliotece w swoim mieście!      

 

Rekomendacji następnej książki szukajcie na Doba.pl za dwa tygodnie!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A DLA NASZYCH CZYTELNIKÓW DO WYGRANIA DWIE KSIĄŻKI OD KSIĘGARNI MATRAS!!!

Recenzja książki opracowana została przez Renatę Lizurej z księgarni Dolnośląskiej z Wrocławia


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 Syn

Jo Nesbo
Wydawnictwo Dolnośląskie

 

W mieście bezprawia, gdzie można kupić policjanta, kobietę, a także winę i niewinność, pojawia się krawawy mściciel, wyrównujący dawne rachunki.

            Akcja, tego westernowego scenariusza, nie rozgrywa sie na dzikim zachodzie, w Nowym Jorku, czy Europie wschodniej. Jest to fabuła nowej książki Jo Nesbo, której akcja toczy się w Oslo, jednym z najbezpieczniejszych miast świata.

            Nesbo zasłynął świetną serią kryminalną o komisażu Harym Hole, ale jego nowa książka "Syn" jest od niej niezależna. Pewne podobieństwa jednak pozostają. Tak jak w "Człowieku nietoperzu", bohaterowie są niejednoznaczni moralnie. Ludzie ci muszą dokonywać wyborów znajdujących się na granicy etyki i nierzadko zdrowego rozsądku. Są to przestępcy, żałujący swoich czynów, nawróceni nałogowcy, policjanci łamiący prawo. Pomiędzy nimi, znajduja się ofiary przemocy, nie wszystkie tak do końca niewinne. W tym świecie porusza się Syn, wymierzający sprawiedliwość, zbiegły skazaniec.

            Dobry kryminał to podobno taki, który bez naruszania konsekwencji intrygi, daje się rozwiązać jak łamigłówka, ale nie za łatwo. Zdecydowanie im trudniej tym lepiej. Syn w tej kategorii sytuuje się wysoko. Autor funduje nam niespodziewane zwroty akcji, podsuwa fałszywe tropy i multiplikuje wątki.

            Ogromnym atutem tej powieści, są także ciekawe, nietuzinkowe postacie. Wśród nich wyróżnia się  główny bohater, obdarzony niezwykłą mocą zjednywania ludzi, radzenia sobie w obcym środowisku, jednocześnie bardzo skomplikowany i odrzucający uczucia w imię "wyższych" racji. W jego świecie, życie składa się z wyborów, jeśli wybierzemy źle wszystko się posypie, ale jeśli wybierzemy dobrze, to wcale nie musi oznaczać, że nie stanie się tak samo. Skoro skorumpowani policjanci opowiedzieli się za "ciemną stroną mocy", to czy usprawiedliwia ich fakt,

            Do sięgnięcia po "Syna" na pewno nie trzeba namawiać wielbicieli Harego Hole, ale ci czytelnicy, którzy lekturę kryminałów Nesbo mają jeszcze przed sobą, śmiało mogą zaczynać od tej właśnie książki.

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dodaj komentarz

Komentarze (0)