Na kuriera, pracownika wodociągów czy wnuczka. Tak oszuści chcieli wyłudzić pieniądze w Ząbkowicach

środa, 27.2.2019 11:32 2951 0

Kreatywność oszustów nie zna granic, a wszystko by podstępem wyłudzić pieniądze. O sposobie "na wnuczka" głośno było na pogadankach i w mediach, seniorzy stali się bardziej ostrożni. Teraz oszuści coraz częściej stosują metodę na hydraulika, pracownika wodociągów, gazowni czy kuriera... W ostatnim czasie wszystkie te "legendy" wypróbowywano na mieszkańcach powiatu ząbkowickiego.

 

- W ostatnim czasie popularną metodą oszustw osób starszych staje się metoda na pracownika wodociągów lub hydraulika. Schemat działania jest następujący: w mieszkaniu dzwoni domofon, po czym nieznajomy mężczyzna twierdzi, że przyszedł sprawdzić m.in. drożność rur, stan licznika lub jakość wody. Zostaje wpuszczony na klatkę schodową, a następnie do mieszkania. Kiedy jedna osoba przebywa w łazience i odwraca uwagę właściciela, w tym czasie drugi „pracownik” przeszukuje inne pomieszczenia. Domownicy brak pieniędzy lub biżuterii zauważają dopiero po wyjściu oszustów z mieszkania - przestrzega kom. Ilona Golec z ząbkowickiej policji.

Tak było kilka dni temu w Ząbkowicach Śląskich. Do kobiety przyszło dwóch mężczyzn w żółtych kamizelkach i pod pretekstem sprawdzenia drożności rur okradli 80-latkę. Starszą panię zmylił zapewne fakt, że kilka dni wcześniej na osiedlu rzeczywiście występowały problemy z wodą. 

Ale nie tylko osoby starsze padają ofiarą oszustów. W samo południe do jednego ze sklepów w centrum Ząbkowic Śląskich przyszedł mężczyzna podający się za kuriera. Przyniósł ze sobą paczkę dla jednej z pracownic sklepu. W tym czasie adresatki nie było. Przebywającej w sklepie kobiecie powiedział, że właśnie dzwoni do adresatki i ona każe odebrać tej koleżance paczkę i zapłacić za nią. Ufna koleżanka przekazała „kurierowi” 740 złotych i przyjęła przesyłkę. Okazało się, że nikt nie zamawiał paczki, a były w niej bezwartościowe przedmioty. Fikcją były też telefoniczne uzgodnienia.

- W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców apelujemy o czujność i rozwagę, gdy ktoś nieznajomy próbuje wejść do naszego domu. Zawsze zamykajmy za sobą drzwi i miejmy na oku osobę, którą już wpuściliśmy do mieszkania. Najlepiej, gdy w czasie takiej wizyty jest z nami jeszcze ktoś, np. członek rodziny, czy sąsiad. Nie wahajmy się poprosić o legitymację takiego pracownika. Czasami wystarczy zadzwonić do spółdzielni, wodociągów czy innej instytucji, by sprawdzić, czy kontrola rzeczywiście była planowana - mówi kom. Ilona Golec - Prosimy o zgłaszanie na numer alarmowy 997 lub 112 informacji o wszelkich osobach, które do Państwa lub do Państwa bliskich dzwoniły próbując wyłudzić pieniądze oraz o wszelkich podejrzanych osobach, które zauważyliście w miejscu swego zamieszkania.

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)