Myśliwskie kolędowisko w Bardzie

wtorek, 31.1.2017 10:45 2996

W niedzielę 15 stycznia w Bazylice Mniejszej w Bardzie odbyła się „Msza hubertowska” z koncertem kolęd i sygnałów myśliwskich z udziałem Reprezentacyjnego Zespołu Sygnalistów Myśliwskich Okręgu Wałbrzyskiego Polskiego Związku  Łowieckiego „Odgłosy Kniei” im. ks. Stefana Witczaka, którego dyrygentem jest Bogusław Rup, a kierownikiem zespołu Zdzisław Piotrowski. To był wyjątkowy koncert, a mieszkańcy i goście byli pod ogromnym wrażeniem. Kolędowisko zorganizowane zostało przez prężnie działające Koło Łowieckie „Cis” z Ząbkowic Śląskich. 

Mogliśmy wysłuchać niezwykłej mszy, starannie przygotowanej pod względem artystycznym i mistycznym - komentowali uczestnicy ceremonii, zwłaszcza, że repertuar mszy hubertowskiej jest u nas mało znany i coraz rzadziej kultywowany - podkreślali.

Msze hubertowskie są jednym z kilku zwyczajów myśliwskich, myśliwych i leśników o charakterze religijnym, w którym uczestniczą nie tylko myśliwi. W kolędowisku uczestniczyli członkowie kół myśliwskich z naszego regionu, którzy przybyli do Barda bardzo licznie wraz ze swoimi rodzinami i bliskimi. We mszy wzięli udział m.in. przedstawiciele takich kół jak: „Jeleni Róg” ze Stoszowic, „Wrzos” z Ząbkowic Śląskich, „Bażant” z Ząbkowic Śląskich, „Kuropatwa” z Ząbkowic Śląskich,  „Gwardia” z Ząbkowic Śląskich i „Jawornik” ze Złotego Stoku.

Zespół “Odgłosy Kniei” powstał w 1998 roku. Idea powstania zespołu zrodziła się z wielkiej potrzeby kultywowania tradycji, etyki i zwyczajów łowieckich wyrażanych w muzyce myśliwskiej i leśnej. W takim też charakterze utrzymany jest główny repertuar zespołu, obejmujący m.in. sygnały, fanfary, pieśni myśliwskie oraz marsze. Perłą wśród wykonywanych utworów jest “Msza hubertowska” Reinholda Steifa. W okresie bożonarodzeniowym zespół wykonuje na myśliwskich rogach najpiękniejsze polskie kolędy. W roku 2007 zespół otrzymał imię księdza prałata Stefana Witczaka – Kruszynki, wieloletniego kapelana myśliwych Okręgu Wałbrzyskiego. Zespół koncertował w bardzo wielu miejscach w Polsce, ale również w Niemczech, Czechach, Francji i Austrii. Jest zdobywcą znaczących wyróżnień i nagród,  z Grand Prix Sudeckiego Konkursu Muzyki Myśliwskiej oraz Śląskiego Konkursu Muzyki Myśliwskiej. Zespół skupia utalentowanych muzyków, często zawodowo z muzyką niewiązanych. W roku 2013 zespół został odznaczony Medalem Świętego Huberta, najwyższym polskim odznaczeniem łowieckim w dziedzinie kultywowania i krzewienia kultury. Wraz z bliźniaczym zespołem “Durlakowe Rogi” z Okręgu Jeleniogórskiego tworzy Sudecki Chór Rogów Myśliwskich.

Łowiectwo niegdyś utożsamiane wyłącznie z łowami sięga epoki człowieka pierwotnego, stanowiło przez wieki jedną z najważniejszych czynności egzystencjalnych. Z upływem wieków na skutek zachodzących zmian cywilizacyjnych i społecznych, a zwłaszcza kurczenia powierzchni leśnych i rozwoju rolnictwa, łowy przestały pełnić główną rolę w życiu człowieka a zmieniły się w ochronę przyrody i kultywowanie zwyczajów oraz kultury łowieckiej której przykładem jest właśnie m.in. myśliwska muzyka.

Współcześnie działalność łowiecką reguluje ustawa Prawo łowieckie z 13 października 1995 r.  Prawodawstwo łowieckie określa gatunki zwierząt łownych, terminy i metody polowań. W myśl ustawy, łowiectwo, jako element ochrony środowiska przyrodniczego oznacza ochronę zwierząt łownych i gospodarowanie ich zasobami w zgodzie z zasadami ekologii oraz zasadami racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej. Do głównych celów łowiectwa należy ochrona i gospodarowanie populacjami zwierząt łownych, a także kształtowanie środowiska przyrodniczego na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny. Do ważnych celów należy uzyskiwanie możliwie wysokiej kondycji osobniczej i jakości trofeów oraz właściwej liczebności populacji poszczególnych gatunków zwierzyny przy zachowaniu równowagi środowiska przyrodniczego - czytamy w Wikipedii.
     
   - Obraz współczesnego myśliwego jest często wykrzywiany z powodu zniekształcania ich roli przez środki masowego przekazu, niezrozumienia tematu przez społeczeństwo, ale również przez grupy aktywistów z organizacji - "Niech żyją" i innych, którzy poprzez swoją nieczystą propagandę próbują dla korzyści politycznych lub innych celów zniesławić rangę myśliwego, twierdząc, że myślistwo jest nieetyczne i sprowadza się tylko do zabijania zwierząt. Niestety, poglądy zależą od stanu wiedzy  - uważa Sławomir Komar - Gacki wieloletni myśliwy i członek koła łowieckiego „Cis”.     
Współczesna działalność myśliwych czerpie ze zdobyczy naukowych i służy zachowaniu różnorodności gatunkowej i ochronie przyrody. Polscy myśliwi mają bowiem swój udział w wielu ważnych przedsięwzięciach związanych z ochroną przyrody i środowiska naturalnego. Kwestią tą zupełnie niepotrzebnie i niewłaściwie zajmują się  pseudoaktywiści.

- Do bardzo ważnych elementów łowiectwa należy krzewienie kultury, w tym pielęgnowanie tradycji, zwyczajów, propagowanie zasad etyki wśród myśliwych oraz kultu patronów myśliwych. Łowiectwo w Polsce nawiązuje do staropolskich tradycji, zwyczajów, języka i dawnych wzorów moralno - etycznych - wylicza prezes koła „Cis” Piotr Mazur.

- Dziś równowaga w dzikiej przyrodzie jest niemożliwa, aby ją zachować niezbędne są odłowy zwierzyny, by zachować biologiczną równowagę, która została zakłócona przez człowieka, poprzez urbanizację miast, rozwój techniki i rolnictwa - dodaje Sławomir Komar- Gacki.

Władze Polskiego Związku Łowieckiego na szczeblu okręgowym i centralnym muszą podejmować szereg działań, by poprawić wizerunek myśliwych w oczach opinii publicznej, a zwłaszcza wśród młodszego pokolenia. Niezbędna jest też zmiana postaw wśród niektórych myśliwych, a przede wszystkim podejmowanie  odgórnych działań w celu krzewienia właściwych postaw łowieckich, nawiązujących do tradycji, a przede wszystkich dbających o ochronę środowiska i przyrody, czyli pożytecznych dla ekosystemu i człowieka.

Władze PZŁ powinny poprawić sposoby kontaktu ze społecznością, propagować kulturę łowiecka postrzeganą jako fundament wizerunku współczesnego myśliwego, poprzez szereg przedsięwzięć związanych z myślistwem, (m.in. częstsze kongresy, spotkania, publikacje, być może nawet zmiana sposobu szkolenia i kształcenia przyszłych adeptów łowiectwa,  a także już aktywnych myśliwych). A wszystko po to, by zmienić niekorzystną prezentację środowiska myśliwskiego w oczach społeczeństwa. Pozytywna zmiana w sposobie odbierania myśliwych będzie niewątpliwie rzutować na przyszłe losy łowiectwa w Polsce.(ema, foto: Radosław Chuchra).

„Dziękujemy Zespołowi „Odgłosy Kniei”, a w szczególności soliście i tenorowi Andrzejowi Kuncewiczowi, za wyjątkowe kolędowisko w Bardzie, za wspaniały koncert i niezwykłe wrażenia. Mamy nadzieję, że społeczność będzie miała okazję do częstszego zachwycania się  pięknem mało znanej muzyki myśliwskiej” - Piotr Mazur prezes Koła „Cis” z Ząbkowic Śląskich.