Ktoś wyrzucił przy drodze kilkadziesiąt martwych kur i lisa

środa, 13.5.2020 20:04 13375 13

 Na poboczu drogi powiatowej przed Opolnicą, niedaleko rzeki, ktoś wyrzucił kilkadziesiąt martwych kur i lisa. Gdyby nie interwencja mieszkanki gminy Bardo, mogło nawet dojść do skażenia rzeki.

 

Szokującego odkrycia przy drodze powiatowej tuż przed Opolnicą dokonała mieszkanka gminy Bardo, która w poniedziałek 11 maja powiadomiła o tym fakcie urząd miejski, a ten z kolei Zarząd Dróg Powiatowych. Okazało się, że na poboczu jezdni znajdowało się 60 martwych kur i lis.

To przykład skrajnej nieodpowiedzialności. Ktoś wyrzucił kilkadziesiąt martwych kur na skarpę drogową, położoną pomiędzy poboczem a rzeką Nysą Kłodzką przy drodze powiatowej Bardo – Opolnica. Gdyby nie interwencja mieszkanki gminy Bardo, padnięte kury bardzo szybko znalazłyby się w rzece. Koszt pozbierania oraz utylizacji będzie kosztował powiat ząbkowicki 13 tys. zł - mówi dyrektor ZDP, Antoni Drożdż. 

Można domniemywać, że lis zadusił kury, a ich właściciel uśmiercił lisa. Zamiast kosztownego usunięcia martwych zwierząt ze swojej posesji, podrzucił je na pobocze drogi. To jednak tylko jedna z hipotez. Czy takie przypuszczenia mają pokrycie w faktach, będzie badała policja, która została poinformowana o sprawie.  

-  Utrzymywanie drobiu w niewielkiej liczbie, chów przyzagrodowy, z którym tu pewnie mieliśmy do czynienia, nie jest działalnością nadzorowaną przez inspekcję weterynaryjną. Nie można więc zastosować przepisów karnych wynikających z rozporządzeń, które dotyczą ferm drobiu. Jeśli więc policja ustali sprawcę, to będzie karany na podstawie przepisów o utrzymaniu porządku - komentuje Wiesław Kałamaga, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ząbkowicach Śląskich. - W tym wypadku nie zachodziły przesłanki do tego, żeby wydatkować niemałe środki publiczne na wykonywanie badań, bo po pierwsze trzeba by było zadać pytanie, w jakim kierunku? Istotne tu było jak najszybsze usunięcie ze środowiska oraz utylizacja martwych zwierząt, żeby nie stanowiły zagrożenia ze względu na rozmnażające się i namnażające się inne patogeny, które występowałyby w procesie gnilnym.

 

W ostatnich kilku miesiącach mnożą się przypadki wyrzucania odpadów do przydrożnych rowów i na pobocza. Niektórym wydaje się, że to najtańszy i najprostszy sposób pozbycia się niechcianych odpadów, ale jak widać na powyższym przykładzie, często stwarza realne zagrożenie. Nie wspominając już o tym, iż jest to zabronione i że powinno być z całą surowością napiętnowane i karane. Wiele zależy od nas samych i od naszej obywatelskiej postawy.

Od początku bieżącego roku pas drogowy poza krawędzią jezdni poza terenem zabudowanym stał się wyjątkowo atrakcyjny dla osób nielegalnie pozbywających się odpadów komunalnych. W przydrożnych rowach i krzakach można znaleźć wszystko. Dla przykładu podam, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wydobyliśmy ponad 150 zużytych opon samochodowych - dodaje Antoni Drożdż. 

 

Przeczytaj komentarze (13)

Komentarze (13)

Mietek środa, 13.05.2020 20:35
Dla ciebie zwierzęta są odpadami?Bydlak
aga czwartek, 14.05.2020 20:08
Popieram.
07 środa, 13.05.2020 23:23
Zwierz jak padnie nad rzeką np.sarna toż to sama natura.Tu...
aga czwartek, 14.05.2020 20:03
tak, bo nie pada ich ilość przemysłowa....
Juhas czwartek, 14.05.2020 16:22
Typowe zachowanie małorolnych tempaków, dla takich tylko pańszczyzna
Grześ czwartek, 14.05.2020 07:01
Podjadę po te truchło, wykopię dół i zasypię że...
Kaaa czwartek, 14.05.2020 08:29
Przy okazji swoje truchło tam zakop
środa, 13.05.2020 20:37
Można to sprawdzić PO wioskach ,każdy sołtys wie kto trzyma
czwartek, 14.05.2020 06:35
NaPISz do Ziobry i Kamińskiego może wyjaśnią.
czwartek, 14.05.2020 08:07
To ty wiesz jak to się robi ,PIS ze się
jan środa, 13.05.2020 22:50
o pora żeby policja znalazła sprawcę dziś tyle kur mało...
Ola środa, 13.05.2020 20:44
Takiej ilości kur nikt nie mógł wyrzucić czy zapakować niezauważenie!...
Kaaa środa, 13.05.2020 20:28
Jak można nazwać zwierzęta odpadami. Akurat jeden lis zagryzł 60...