Książka Miesiąca: Pokazucha

poniedziałek, 28.2.2022 13:55 1174 1

Według danych Biblioteki Narodowej co roku na polskim rynku wydawniczym pojawia się kilka tysięcy książek literatury faktu i literatury pięknej.  Jak wśród mnogości tytułów wybrać te, które naprawdę zasługują na uwagę? Ząbkowickie bibliotekarki w cyklicznej rubryce "Książka Miesiąca" polecają rozszerzające horyzonty, ważne, poruszające i po prostu dobre książki. W  miesiącu lutym swoją rekomendację przedstawia Dominika Mazur.

Stanisława Budzisz-Cysewska, Pokazucha. Na gruzińskich zasadach, Poznań 2019 Wyd. Poznańskie

 

Stasia Budzisz (takie nazwisko widnieje na okładce)  jest reporterką i tłumaczką języka rosyjskiego, absolwentką filologii polskiej i rosyjskiej oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Autorka zajmuje się Kaukazem i Europą Wschodnią.  „Pokazucha” jest jej debiutem literackim.

Gruzja – niezwykle malowniczy kraj ze wspaniałymi krajobrazami i kuchnią. Kojarzący się z gościnnością i otwartością ludzi, z suprą i towarzyszącymi jej toastami. Jak jednak na co dzień wygląda życie w tym kraju i czy rzeczywiście jest ono tak radosne jak wydające się nigdy nie kończyć tam uczty?

Bohaterami reportażu są Gruzini. Ich opowieści o życiu przeplatane są z historią ich kraju, przemianami, które w przeciągu lat miały tam miejsce oraz danymi statystycznymi  i badaniami, które potwierdzają prawdziwość zawartych w niej informacji.

W Gruzji pomimo wielu przepisów, które zostały wprowadzone na przestrzeni lat, prawo niejednokrotnie nie jest respektowane. Najważniejszymi wartościami są tradycja oraz religia (Gruzińska Cerkwia Prawosławna na ogromny wpływ zarówno na życie jak i politykę). Nie ma tu równouprawnienia. Kobiety zajmują się domem, większość mężczyzn nie potrafi sobie zrobić nawet kanapki. Kiedy dzieci są grzeczne, osiągają sukcesy, to jest to zasługa mężczyzny. Gdy dziecko jest nieposłuszne, ma problemy, jest to winą kobiety. Panuje tu powszechna przemoc domowa i seksualna. Według statystyk ofiarą przemocy pada 1 na 7 kobiet w Gruzji.  Kiedy kobieta zostaje zgwałcona, to lepiej siedzieć cicho, bo to jej wina i przynosi to hańbę całej rodzinie. Aborcje są w tym kraju czymś naturalnym i społecznie akceptowanym, traktowana jest jako zastępstwo środków antykoncepcyjnych. Niektóre kobiety w ciągu swojego życia wykonują nawet kilkadziesiąt aborcji. Homoseksualizm traktowany jest jak choroba. Stygmatyzowane są w tym kraju również osoby niepełnosprawne. Ich kalectwo uważa się za karę za popełnione przez nich lub ich przodków grzechy.
W Gruzji panuje nieustająca gra pozorów, to co widzimy na zewnątrz jest bardzo dalekie od prawdy. Książka mnie zszokowała, ale zmusiła także do refleksji i zastanowienia się, ile „pokazuchy” jest wokół nas samych. Zachęcam do sięgnięcia po reportaż Stasi Budzisz.

„O Gruzinach mówi się, że są otwarci. To nieprawda. Jesteśmy zamkniętym narodem i pokazujemy tylko to, co chcemy. Za fasadę wpuszczamy rzadko. (…) Nasze życie to ciągłe udawanie: że jesteśmy szczęśliwi, że wiedzie nam się dobrze i że nas stać”. (s. 172-73)

Dominika Mazur

 

Książkę wypożycza Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Ząbkowice Śląskie, szukaj jej także w swojej bibliotece. 

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

czwartek, 03.03.2022 09:33
charakterystyczne, że tam gdzie kościół, fundamentalistyczna religia (jak u nas)...