Boromeuszki od ponad 150 lat związane były ze szpitalem w Kamieńcu

czwartek, 15.2.2018 10:55 17155 13

Siostry Boromeuszki od ponad 150 lat przebywają w Kamieńcu Ząbkowickim, przez dziesięciolecia związane były z kamienieckim szpitalem. Zakonnic z roku na rok jest coraz mniej, obiekt po szpitalu zamienia się w ruinę, nawet cmentarz sióstr popada w zapomnienie...

 

Na przestrzeni dziejów w Kamieńcu Ząbkowickim przebywały trzy wspólnoty zakonne – augustianie w I. poł. XIII w., cystersi przez blisko 600 lat i... boromeuszki od lat 60. XIX w. do dzisiaj.

Właśnie w drugiej połowie XIX wieku przybyły do Kamieńca, celem opieki nad chorymi pierwsze 3 siostry z klasztoru macierzystego w Trzebnicy za sprawą ówczesnego proboszcza w kamienieckiej parafii. Stan liczebny powiększał się tak, że w 1945 roku zgromadzenie liczyło 60 sióstr.

Początkowo mieszkały na probostwie, ale wszystko zmieniło się w 1873 roku, kiedy stały się właścicielkami kawałka ziemi we wsi Laubnitz – dzisiejsza ulica Szpitalna. Wtedy przystąpiono do budowy szpitala, w którym początkowo opiekowano się ludźmi obłąkanymi, a mogło tam przebywać do 160 chorych. W wyniku rozbudowy powstały 3 główne części szpitala zachowane do dzisiaj. Siostry utrzymywały się z gospodarowania na roli i nie miały żadnej dotacji. Taki stan rzeczy trwał do początków II wojny światowej, a tuż po niej (do 1951 r.) szpital działał, jako ogólny.

Kolejną kartą w historii placówki było przybycie do niej dr Eugeniusza Kitlińskiego, który stworzył tu szpital przeciwgruźliczy, a w dalszej kolejności w murach szpitala działał Zakład Opiekuńczo – Leczniczy. Siostry zawsze opiekowały się chorymi, za co w okresie nacjonalizacji placówki otrzymywały wynagrodzenie.

Do szpitala w 1931 roku dobudowano kaplicę pw. Świętej Rodziny, którą siostry boromeuszki opiekują się do dzisiaj i oprócz maja i października odbywają się tutaj codzienne, wieczorne nabożeństwa.

W Kamieńcu Ząbkowickim znajduje się dom filialny zakonu boromeuszek w Trzebnicy, w którym obecnie przebywają 4 siostry – wszystkie już na emeryturze. Przełożoną jest siostra Władysława Zadorożna, która z nostalgią wypisaną na twarzy opowiada o dawnych czasach.

Niemym świadkiem historii zgromadzenia sióstr jest teren dawnego cmentarza przy ulicy Skoroleckiej, gdzie począwszy od lat 40. XX wieku grzebano członkinie zakonu. Ostatni pochówek miał tu miejsce w 1975 roku. Na cmentarzu znajdowała się również zbiorowa mogiła, w której pochowano ludzi zmarłych na gruźlicę w 1951 roku, a także groby małych dzieci, księdza czy gospodarza pracującego u zakonnic. Łącznie ponad 60 nagrobków, z których nie zachował się już ani jeden. Cmentarz jeszcze kilka lat temu był zadbany, a dziś więcej niż nagrobków jest tutaj drzew opasanych poszarpaną metalową siatką. W centralnym miejscu widać jedynie krucyfiks z tablicą upamiętniającą miejsce pochówku sióstr zmarłych w latach 1940 – 1975.

- Decyzja o jego zniwelowaniu zapadła w 2015 roku na mocy zarządzenia Matki Generalnej z Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy – mówi siostra Władysława -Powodami takiej decyzji były względy ekonomiczne, ale również kadrowe – brak powołań – i cmentarzem zwyczajnie nie było komu się opiekować. Dalej jesteśmy właścicielkami cmentarza, dbamy o to, żeby trawa była skoszona, grabimy liście, a 1 listopada modlimy się tam.  

Jedyną pamiątką po dawnej „roli” zakonnic jest pielęgnowany w dalszym ciągu ogród, a życie w domu zakonnym toczy się spokojnie i w ciszy, przerywanej czasami dźwiękiem telefonu.

Szkoda byłoby, aby cmentarz podzielił los gmachu dawnego szpitala, który już od ponad 15 lat popada w ruinę, bez widoków na lepsze czasy.

Z informacji udzielonych przez Starostwo Powiatowe w Ząbkowicach Śl. wynika, iż w latach 2006 – 2008 miały miejsce postępowania przetargowe na sprzedaż ww. nieruchomości. Ich wynikiem było podpisanie w dniu 29. 05. 2009 roku Umowy przeniesienia własności 1/2  nieruchomości na rzecz osoby prywatnej.

Wobec powyższego Starostwo Powiatowe na dzień dzisiejszy nie jest już właścicielem byłego Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego.

I na razie nic nie możemy powiedzieć o przyszłości obiektu.

 

A. Jurasz/Doba.pl

 

Przeczytaj komentarze (13)

Komentarze (13)

Zielony czwartek, 15.02.2018 17:40
Wszystko o Kamieńcu Ząbkowickim i jego dawnych częściach składowych można (jeszcze) przeczytać na stronie: http://www.kamieniecswidnica.dbv.pl/view
page.php?page_id=38
Aktualnie tylko Goleniów Śląski jest częścią wsi Kamieniec Ząbkowicki. Niestety, tej nazwy trudno doszukać się na stronie UG.
Xx wtorek, 20.02.2018 13:30
Marcin nie zabrał p. Jerzemu strony tylko zmienił administratora. Chciał być sprytniejszy. Niestety :) zaraz powstała strona prywatna i mógł Marcinek Mu skoczyć:) Poza tym wujt nie podskoczył przy p. Jerzym bo był za malutki. Marcinek omijał p. Jurka szerokim łukiem bo się zwyczajnie go bał i za każdym razem dostawał bana jak bróbował dominować. Jeszcze młokos ręki nie podniósł, a już obrywał po ryju. Takich twardzieli niestety brakuje.
AFB piątek, 16.02.2018 01:24
Za ta strone trzeba podziekowac Panu swietej pamieci zmarlemu 31.10.2013, Jerzemu Bielasowi, ktory ja stworzyl i dlugie lata prowadzil i uzupelnial. Bedac pracownikiem UG stworzyl i byl administratorem strony www.kamzab.pl. Robil to w domu z wlasnej inicjatywy nie pobierajac za ta prace zadnego wynagrodzenia. Strona byla bardzo chwalona przez internautow miedzy innymi za pokaza historie wszystkich miejscowosci gminy. Z chwila zdobycia stanowiska wojta (w 2006r.) Marcin Czerniec nakazal Jerzemu Bielasowi usunac wszystkie wpisy ukazujace osiagniecia poprzednika Z Fleszara. Poniewaz nie szlo to w takim tempie jakby chcial M.Cz., odebral mu administrowanie strona internetowa gminy i zlecil , ale juz za pieniadze, komus z zewnatrz.
poniedziałek, 19.02.2018 16:51
Szkoda, wielka szkoda. Gdyby p. Jerzy był wśród nas pewnie do tej pory prowadziłby stronę. Może pod inną nazwą jako priv. Brakuje takich ludzi, którzy z pasją robią coś dla gminy. Niestety nasz naczelnik robi wszystko dla władzy i steruje ciemnotą na wszystkie sposoby. U boku jak zawsze śmieszek Flinston, który sprawia wrażenie nidorozwiniętego.
piątek, 16.02.2018 11:03
szkoda (i strata!), że niektórym brak perspektywy historycznej.
Każde dziedzictwo kulturowe trzeba chronić i wspierać a nie sekować. Trzeba popularyzować.
Gwiazda czwartek, 15.02.2018 13:53
Pozdrawiam s.Boromeuszki.Sa to siostry milosierne , oddane ludziom najbardziej potrzebujacych biednym i chorym.Odznaczaja sie miloscia charyzmatem Sw.Karola Boromeusza.Staraja sie zyc pokornie, ich zycie wypelnia modlitwa i adoracja , sluzba Bogu i bliznim...S.Wladyslawo zycze duzo lask od Boga w dalszym powolaniu.
Kamieniec niedziela, 18.02.2018 16:04
Siostry są bardzo zaprzyjaznione z ludźmi przez co mają szacunek ludzi. Na to trzeba sobie zapracować. Mam tylko jedno pytanie. Dlaczego szanowny ks proboszcz z KZ im nie pomaga. Plebanię oddalił jak jakaś twierdzę bramy na pilota itp a one biedne co???? Poprzedni księża pomagali to może i ten w końcu by pomógł??
niedziela, 18.02.2018 06:43
Wcale bym się nie zdziwił jakby przed wyborami Rada Gminy podjęła uchwałę i wypłaciła siostrom kilka milionów rekompensaty z naszego budżetu za utracone nieruchomości ziemię, aby wygrać następne wybory, bo oni są niezastąpieni stołki im przyrosły do tyłków lubią kanapki .
Nasza Raga Gminy popierają i finansują zabytki dziedzictwo kulturowe popierając PiS, ale nasza radni dzielą się na dwa odłamy PiS lewica i PiS prawica.

Finansują PiS, bo mają wiele na sumieniu skoro PiS jest u władzy to ich nie pociągnie do odpowiedzialności za przekręty na miliony zł.
czwartek, 15.02.2018 11:59
Fajnie że pojawiają się takie artykuł, mam jeszcze pytanie odnośnie "...kiedy stały się właścicielkami kawałka ziemi we wsi Laubnitz – dzisiejsza ulica Szpitalna. "
To w Kamieńcu były osobne wsie czy jak to było że jedna ulica była jakby osobną miejscowością?
Aaa piątek, 16.02.2018 14:08
Ullice Skorolecka, Mostowa, Cicha, Szpitalna, Zamkowa i dolna część Kolejowej to dawna miejscowość Laubnitz, której mieszkańców chowano na cmentarzu przy Skoroleckiej. Natomiast ulice Kłodzka, Wileńska, Wąska, Ząbkowicka to dawna miejscowość Grunau. Pozostałe ulice to Kamenz.
sobota, 17.02.2018 13:38
KASA.

A teraz będą chcieli rekompensatę- zadośćuczynienie-odszkodowanie od gminy za majątek ziemie utracone a radni przed wyborami uchwałą Rady Gminy naprawią wyrządzone krzywdy i przeznaczą wielomilionowe odszkodowanie.
AJ czwartek, 15.02.2018 21:22
W dawnych czasach w granicach administracyjnych dzisiejszego Kamieńca znajdowało się kilka samodzielnych wsi.
Jedną z nich była wspomniana w artykule wieś Laubnitz (po raz pierwszy nazwa ta pojawia się w 1726 r.), która w wersji polskiej po 1945 r. nazywała się Łopienica (lub Lubanice). W 1941 r. wieś ta liczyła 891 mieszkańców, a do czasu sekularyzacji stanowiła uposażenie klasztoru cystersów. Teren wsi obejmował dzisiejsze ulice Szpitalną i Skorolecką. Wieś do Kamieńca wchłonęłą się ostatecznie w 1965 r.
Kolejną taką wsią była Istebka (niem. Grunau), obejmująca teren dzisiejszej ulicy Kłodzkiej. Wieś miała 1, 5 km długości i w 1941 r. liczyła 737 mieszkańców. Do Istebki należał również folwark Dęboróg, stanowiący dzisiaj północną część ulicy Ząbkowickiej. Podobnie jak Łopienica Istebka ostatecznie stała się częścią Kamieńca w 1965 r.
Ostatnią wsią był dobrze wszystkim znany Goleniów Śląski (niem. Gallenau). Wiadomo, że jako wieś istaniał już na pocz. XIV. Częścią Kamieńca stał się w 1965 r.
czwartek, 15.02.2018 22:13
To super temat na kolejny artykuł