Remont drogi w Rudnicy. Czytelnik alarmuje: jezdnia jest za wąska! Urząd uspokaja i wyjaśnia
W Rudnicy w gminie Stoszowice, trwa przebudowa trochę ponad 2-kilometrowego odcinka drogi, która jest częścią trasy Bielawa-Ząbkowice Śląskie. Inwestycja ma kosztować 6,5 miliona złotych i była długo wyczekiwana przez mieszkańców i użytkowników drogi. Nasz Czytelnik alarmuje jednak, że droga finalnie będzie zbyt wąska, by minęły się tam na przykład dwa pojazdy ciężarowe lub osobówka i ciągnik rolniczy. Urząd w Stoszowicach uspokaja jednak i wyjaśnia, że droga odpowiada parametrom przewidzianym w prawie.
Droga, o której mowa jest drogą powiatową, jednak, jak nas poinformował Stanisław Jurcewicz, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Ząbkowicach Śląskich, na podstawie przyjęcia wzajemnych uchwał ze starostwem, gmina Stoszowice została inwestorem zastępczym. Wystąpiła o wniosek o dofinansowanie, otrzymała je i realizuje inwestycję.
Przebudowywany jest ponad 2-kilometrowy odcinek, a koszt przedsięwzięcia to około 6,5 miliona złotych, wykonawcą jest firma Eurovia z Bielan Wrocławskich.
I choć inwestycja nie jest jeszcze skończona, nadal na remontowanym odcinku obowiązuje ruch wahadłowy kierowany światłami, nasz Czytelnik, rolnik z Ostroszowic, już teraz alarmuje, że droga ta finalnie będzie za wąska, gdyż zwężono ją do szerokości 5 metrów. Jak mówi Czytelnik, Rudnica ma 230 mieszkańców i dwumetrowy chodnik, podczas gdy drogą tą jeżdżą tysiące samochodów- jadąc ciągnikiem z naczepą próbował wyminąć się z dostawczakiem, ale się nie udało. Mężczyzna tłumaczy, że chce poruszyć temat już teraz, póki droga nie jest skończona i można jeszcze coś zrobić.
Czytelnik złożył w Urzędzie Gminy w Stoszowicach także petycję, o następującej treści:
"Mieszkańcy okolicznych miejscowości, użytkownicy drogi powiatowej Rudnica-Grodziszcze, zwracają uwagę na powstałe niebezpieczeństwa w ruchu pojazdów na tej drodze w związku z jej zwężeniem. Droga w Rudnicy zwężona została do 5 m szerokości, brzegi ograniczono krawężnikami po całej długości, w Grodziszczu szerokość drogi to 6 m. Zwężenie stanowi bezpośrednie zagrożenie dla wszystkich pojazdów, a szczególnie pojazdów o szerokości 2,5 metra. Niemożliwe jest wyminięcie się na tej drodze dwóm pojazdom typu ciągnik rolniczy z przyczepą, czy autobus z ciężarówką. Problem stanowi skład dwóch przyczep rolniczych i pojazdu osobowego. Pojazdy zmuszane są do składania usterek i najazdu na krawężniki. Uniemożliwia się przewóz zbóż do skupów przez rolników, dowóz nawozów, wapna i innych towarów."
Gmina odpowiada, że droga jest zaprojektowana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Dokumentacja była uzgadniana w Zarządzie Dróg Powiatowych, a starostwo powiatowe wydało pozwolenie na budowę.
- Działka drogowa ma określoną szerokość. Projektując drogę trzeba założyć określoną szerokość chodnika, czy pasów jezdni, które powinny mieć po 2,5 metra i tak też jest w tym przypadku. Gdyby była możliwość na pewno zrobilibyśmy ją szerszą, ale nie ma takiej możliwości. Stara droga nie była szersza, ale były pobocza nieutwardzone, niezakrawężnikowane i mijano się poboczami. Zdajemy sobie sprawę, że to nowa rzeczywistość, do której kierowcy będą musieli się przyzwyczaić - mówi wójt gminy Stoszowice, Paweł Gancarz.
Jak dodaje, obecnie inwestycja jest jeszcze w fazie budowy, droga nie jest ukończona, a na całym remontowanym odcinku obowiązuje ruch wahadłowy kierowany światłami. Pasy są pozwężane, bo gdy prace prowadzone są na jednym pasie, to ten drugi, po którym odbywa się ruch, jest jeszcze dodatkowo zawężony. Dopiero warstwy konstrukcyjne będą określonej szerokości.
- Dodatkowo te zmiany, które można było wprowadzić zgodnie z przepisami na etapie wykonawstwa, to wprowadziliśmy, czyli zaniżyliśmy krawężnik po prawej stronie, czyli po tej stronie od rzeki, tak żeby był prawie równo z jezdnią. Będzie także utwardzone pobocze o szerokości 75 centymetrów. W kilku newralgicznych miejscach zaniżyliśmy chodnik, gdyż funkcjonują tam firmy leśne, które wyjeżdżają z naprzeciwka z dróg gminnych, żeby te samochody miały możliwość swobodnego wjazdu. Przypominam również, że na tej drodze obowiązuje ograniczenie tonażowe i ono zostanie utrzymane - wyjaśnia wójt Paweł Gancarz.
Włodarz podkreśla, że budowa chodnika jest ważnym elementem inwestycji.
- Chodnik dla mieszkańców jest niezwykle istotny! Zabiegano o niego 20 lat, mieszkańcy i sołtysi pisali wnioski prosząc o poprawę bezpieczeństwa pieszych przez budowę chodnika. To droga powiatowa, w przepisach jest zapisane jakie ma mieć parametry, określona jest nośność, szerokość jezdni, chodnika i wszystkiego po kolei. Chodnik ma taką szerokość a nie inną z uwagi na to, że tak regulują to przepisy, dwie osoby mają się swobodnie iść obok siebie i na przykład jak idą dwie panie z wózkami, to też mają się swobodnie minąć. Powtarzam, określają to przepisy. Jeśli ktoś może mieć pretensje, to do ustawodawcy. Pamiętajmy, że jak się projektuje jakąś inwestycję, to projekt musi być wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami, bo nikt później nie wyda pozwolenia na budowę. Komuś może się wydaje, że można zrobić półmetrowy chodnik i sześciometrową drogą, bo tak będzie dobrze, ale niestety tak to nie funkcjonuje.
Czy obawy naszego Czytelnika się spełnią, czy też ruch będzie się odbywał bez większych utrudnień, jak do tej porty, ale już na wyremontowanej nawierzchni, jak zapewnia gmina, przekonamy się pewnie już wkrótce, kiedy droga zostanie oddana do użytku.
Przeczytaj komentarze (50)
Komentarze (50)