Klub Seniora z Kamieńca: Gliniarze z Bolesławca

środa, 2.8.2017 10:19 4454 0

Tytuł nie jest żadną przenośnią, dotyczy rzemieślników, którzy od stuleci wyrabiają użyteczne i przepiękne naczynia z tego surowca. Kolejna 48. wyprawa kamienieckiego Klubu Seniora, prowadzona przez p. Marię Kacik i Andrzeja Jurasza, tym razem wiodła na Ziemię Bolesławiecką i do zamku Kliczków. Bolesławiec większości kojarzy się z miastem przesiadkowym dla podróżujących do Europy Zachodniej ale bez wątpienia posiada wiele atrakcji, które skłaniają do przyjazdu rzesze turystów.

            Położony malowniczo, nad rzeką Bóbr, wśród Borów Dolnośląskich jest nazywany nie bez powodu „miastem gliny”. I jak przystało na turystów ceniących sobie walory i wartości turystyczne pierwszym punktem programu zwiedzania była Fabryka Naczyń Kamionkowych „Manufaktura”. Firma rodzinna łącząca tradycję ręcznego tworzenia naczyń ceramicznych i nowoczesność wzornictwa. Zgodnie z tradycją i wyznawanymi przez producentów przekonaniami wyroby powstają przy udziale pięciu żywiołów: ziemi, wody, wiatru, ognia i ludzkiego dążenia do otaczania się pięknem. Dzięki zwiedzaniu „Manufaktury” było nam dane przeżyć bliskość i poznać znaczenie „5 żywiołów” co pozostawiło niezapomnaine wrażenia i przybliżyło technologię powstawania ceramicznych cudeniek.  „Manufaktura”, oprócz produkcji, zajmuje się również edukacją. W stworzonym „Żywym Muzeum Ceramiki” można poznac cały proces technologiczny oraz uczestniczyć w warsztatach, na których praktycznie można się nauczyć ceramicznego fachu.

            Wielu znanych ludzi otrzymuje prezenty wyprodukowane przez bolesławiecką „Manufakturę”. W lipcu zestaw do kawy i herbaty otrzymały Ich Królewskie Wysokości Wiliam i Catherina.

            Dla tych, którzy chcieliby odwiedzic Bolesławiec mamy fantastyczna informację. W dniach 18-20 sierpnia odbędzie się coroczne „Święto Ceramiki”, największe w Polsce związane z  gliną.

 

Szczegółowy program na stronie:

http://polish-pottery.com.pl/wp-content/uploads/2017/07/popup3.jpg

 

Więcej na stronach stanowiących źródło tekstu:

http://polish-pottery.com.pl/manufaktura/

https://www.e-manufaktura.com

 

****************************************

            Kolejnym punktem wycieczki był spacer po bolesławieckiej Starówce, w której centrum znajduje się barokowy ratusz. Wzdłuż pierzei rynkowych i ulic staromiejskich ciągnie się zabudowa kamieniczna. Miasto okalał ciąg murów obronnych z trzema bramami miejskimi: „Górną”, „Mikołajską” i „Dolną”. Wśród wielu urokliwych kamieniczek wyróżnia się dom „Muzeum Kutuzowa”, w którym mieszkał i zmarł w roku 1813, generał feldmarszałek Michaił Kutuzow*/. Spacer wśród uroczych kamieniczek dostarczył wielu niezapomnianych doznań. 

            Warto jeszcze wspomnieć m.in. o wiadukcie kolejowym nad drogą i rzeką Bóbr. Wiadukt był przez długi czas symbolem miasta a i dzisiaj sprawia niezapomniane wrażenie z racji ogromnej konstrukcji i funkcjonalności. Należy również wspomnieć, że przez Bolesławiec przebiega dolnośląska część szlaku Św. Jakuba prowadzącego do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. 

Więcej na stronach stanowiących źródło tekstu: 

https://bolesławiec.pl

http://boleslawiec.naszemiasto.pl/

 

****************************************** 

            Na zakończenie sobotniej wycieczki zawitalismy do Zamku Kliczków (skojarzenie z ukraińskim duetem bokserów całkowicie przypadkowe).

            Zamek o majestatycznie urzekającej architekturze ma długoletnią tradycję, sięgającą wieku XIII a jego historia jest tak samo pasjonująca i barwna jak historia terenów, na których się znajduje. Jest perłą neorenesansowej architektury, położony nad Kwisą, wśród Borów Dolnośląskich jest doskonale urokliwym i zacisznym miejscem spełniającym oczekiwania wszystkich odwiedzających gości. 

            Zamek Kliczków to miejsce tajemnicze bo ma „swojego” ducha. Jest nim duch setnika, ofiary nieszczęśliwej miłości i zemsty, jak na średniowieczna historię przystało. Niestety nie dane nam było zobaczyć tej zjawy ale i tak wizyta była pełna wrażeń i doznań.  

            Pod koniec XIX wieku Eduard Petzold, uchodzący za światową sławę ogrodnictwa zaprojektował olbrzymi, siedemdziesięciohektarowy park w stylu angielskim. Urozmaicił drzewostan o niewystępujące tu naturalnie gatunki drzew (kasztanowce, daglezje, choiny kanadyjskie), ale też stworzył rzecz unikatową na skalę europejską: założył cmentarz koni – najbardziej charakterystyczną część parku. Park stanowiący naturalne otoczenie Zamku chłodzi cieniem miłorzębów i platanów. Kusi subtelnym śpiewem ptaków, stając się idealnym plenerem do aktywnego wypoczynku z całą rodziną i doskonałym miejscem na romantyczny spacer dla zakochanych.

 

Więcej na stronach stanowiących źródło tekstu:

 http://www.kliczkow.com.pl 

*************************           

            O celu kolejnej wyprawy traktuje fragment piosenki Maryli Rodowicz „... 3 może nawet 4 dni...”. Niestety w tym miejscu będziemy tylko 2 dni ;) a szczegóły na początku września br.

Foto: Andrzej Jurasz

Tekst: Krzysztof Woliński

_______________________________________________________________________

*/  M. Kutuzow to rosyjski dowódca, książę smoleński, niesłusznie uważany za architekta klęski kampanii rosyjskiej Napoleona. Prawdziwym architektem działań polegających na wciągnięciu  Wielkiej Armii w głąb Rosji i jej późniejszym zniszczeniu był poprzednik Kutuzowa – Michaił Barclay de Tolly, rosyjski generał-feldmarszałek (od 1814) i minister wojny w czasie wyprawy Napoleona na Moskwę w 1812 roku. 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)