Klub Miłośników Gór: Jagodna po raz trzeci

środa, 10.5.2023 10:49 727 0

Przy Ząbkowickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku działa Klub Miłośników Gór, który skupia amatorów górskich wędrówek. Członkowie opisują każde wyprawę, dzieląc się wrażeniami i inspirując innych do aktywnego spędzania czasu.


Nadszedł długi, majowy weekend, a wraz z nim ciepło i słońce. Co można robić w takie dni? Każdy ma swój własny pomysł na majówkę: leżakowanie, shopping, działkowanie, itp. Klub Miłośników Gór ZUTW spędził sobotni dzień na kolejnej, 82. wyprawie górskiej.

Chociaż na nizinach i w kotlinach pogoda nie zachęcała do wyjścia z domu, nam jednak deszcz i mgła nie przeszkadzała, aby wyruszyć w Góry Bystrzyckie na spotkanie z nową przygodą.

Zanim wyruszymy na szlak, odwiedzamy znane nam już doskonale schronisko Jagodna na Przełęczy Spalona (754m npm.). Po porannej kawie i cieście własnego wypieku  pora wyruszyć.  Żółty szlak prowadzi nas, „jak to zwykle w górach bywa” – łagodnie w dół. Tylko czy my na pewno tą trasą dojdziemy na Jagodną (977m npm.) - niejedna osoba zadaje sobie to pytanie. Nasz przewodnik – Włodzimierz Jankiewicz uspokaja nas i zapewnia, że TAK dojdziemy. A tymczasem lawirując między kroplami deszczu dalej schodzimy w dół góry lub maszerujemy płaskimi odcinkami i tak przez 8,5 km.

Sytuacja zmienia się wraz ze zmianą szlaku na niebieski: po pierwsze przestaje padać, po drugie – stopniowo ustępuje mgła i po trzecie – ten szlak zmienia nachylenie w przeciwną stronę i zaczynamy wspinać się w górę wprost na szczyt Jagodnej. To jeszcze nie koniec wspinaczki. Po krótkim odpoczynku wchodzimy na wieżę widokową, skąd oglądamy jeszcze mocno zamglone krajobrazy. Na koniec pamiątkowe zdjęcie przy wieży i czas ruszyć dalej.

Wąska, leśna ścieżka prowadzi nas przez gęsty, sosnowy las, który w towarzystwie słońca jest niezwykle urokliwy. Dochodzimy do drugiego szczytu Jagodnej – Jagodna Północna (985m npm.). Tutaj również robimy pamiątkowe zdjęcie na dowód odnalezienia szczytu. Wracamy na niebieski szlak, którym dochodzimy wprost pod drzwi schroniska Jagodna. A tam czeka już na nas ognisko. Zjadamy ze smakiem pieczone kiełbaski, popijamy równie smacznymi napojami, a wszystko przegryzamy przepysznymi wypiekami. Co poniektórzy stęsknieni za wyśmienitymi racuchami jagodnymi wybierają ten wariant obiadowy. Wokoło słychać radosny śmiechy. Na zakończenie uczestnicy otrzymali zaświadczenia za zdobycie najwyższego szczytu Gór Bystrzyckich. Pomimo pesymistycznego podejścia do wyjazdu kilku uczestników uważam, że wyjazd był bardzo udany i za to wielkie podziękowania dla WSZYSTKICH, którzy przyczynili się do zorganizowania i przeprowadzenia wycieczki.

Do zobaczenia na szlaku.

Tekst Sylwia Tomczak

Zdjęcia - zbiorowe

Dodaj komentarz

Komentarze (0)