Chaos w PKW. Możliwe powtórne wybory?

18 listopada portal niebezpiecznik.pl podał informację o dwóch włamaniach na stronę Państwowej Komisji Wyborczej i wykradnięciu danych członków komisji. To jednak nie wszystko. Oprócz chaosu związanego z liczeniem głosów, który już dawno sięgnął granicy absurdu, w sieci pojawiają się również informacje o dziecinnie łatwym sposobie logowania się na serwer PKW i możliwości ingerowania w głosy.

Czy to zapowiada powtórkę z wyborów? Nie wyklucza tego w rozmowie z portalem wp.pl Cezary Grabraczyk, minister sprawiedliwości oraz wielcy wygrani działacze PiS-u.

Po informacji o nieautoryzowanym dostaniu się na serwery, PKW wydało oświadczenie, w którym czytamy, że liczenie głosów trwa i odbywa się niezależnie od uzyskania nieuprawnionego dostępu do strony www.pkw.gov.pl oraz, że polecono natychmiastową zmianę haseł wszystkich pracowników. Ograniczono dostęp do strony zliczającej wybory wyłącznie do sieci wewnętrznej do momentu zmiany wszystkich haseł w systemach PKW. Sprawą zajęła się już Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Skandal z PKW trwa od niedzieli, od godziny 21.00 kiedy to zostało zakończone głosowanie. Problemem był system informatyczny, który w niektórych obwodach wymuszał na komisjach liczenie ręczne głosów (chociażby radnych do Powiatu Świdnickiego, które zakończyło się przed kilkoma godzinami), co znacznie opóźniało podanie wyników. Kontrolę przeprowadzi również NIK. Będzie dotyczyła wydawania środków z budżetu PKW. Kontrolerzy zbadają sposób zakupienia systemu informatycznego pod kątem jego zgodności z prawem, rzetelności, celowości i gospodarności. Kontrola NIK w PKW rozpocznie się w styczniu 2015 roku. 

bj