Zastępca komendanta policji zdobył jeden z najwyższych szczytów Kaukazu

4 lipca to data szczególna dla funkcjonariuszy policji. To czas awansów, nominacji, odznaczeń zarówno samych policjantów, jak i tych, z którymi na co dzień oni pracują. Ale sprawić by ten dzień był wyjątkowy można w rożny sposób, udowodnił nam to Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Świdnicy komisarz Piotr Danik.

Funkcjonariusz zdobywając jeden z najwyższych szczytów Kaukazu uczcił w ten sposób 102 rocznicę tegorocznego święta powołania Policji Państwowej.

W ostatnim czasie dzięki mediom mogliśmy śledzić poczynania polskich himalaistów, ale jak możemy się przekonać, wśród nas są także koledzy dla których zdobywanie najwyższych szczytów jest realizacją pasji i sposobem na życie. Jednym z nich jest komisarz Piotr Danik, Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Świdnicy, a w czasie wolnym pasjonat wspinaczki wysokogórskiej.

Komisarz Piotr Danik górami interesuje się od dawna, zdobył już wiele wymagających szczytów, a do swojej "kolekcji" dorzucił Kazbeg - jeden z najwyższych szczytów Kaukazu, który znajduje się na granicy gruzińsko-rosyjskiej. Szczyt mierzy 5047 m n.p.m i jest drzemiącym wulkanem. Ostatnie erupcje miały miejsce około 6 tys. lat temu. Liczne strome ściany, kruche skały oraz bardzo duże nachylenie stoków, które stale są pokryte lodem i śniegiem sprawiają, że Kazbek jest górą znacznie trudniejszą i bardziej wymagającą niż wyższy o kilkaset metrów Elbrus. Często wiejące tam bardzo silne wiatry oraz zmieniająca się błyskawicznie pogoda i temperatura sprawiają, że alpiniści uważają ten szczyt za jeden z najtrudniejszych do zdobycia w tej części świata. Wiele razy światowe media donosiły, że niestety nie wszystkim było dane zdobyć Kazbek i szczęśliwie powrócić do domu.

Ale funkcjonariusz świdnickiej komendy- 28 lipca 2021 roku osiągnął swój tegoroczny cel zdobył szczyt Kazbeg. O godz. 10.40 zatrzepotała na szczycie wniesiona przez Komendanta flaga starostwa świdnickiego, która na ręce funkcjonariusza przekazana została przez Wicestarostę świdnickiego Zygmunta Worsę.

Jak sam mówi, była to trudna góra, ale dobra pogoda, kondycja i odpowiednia aklimatyzacja, pozwoliły odnieść sukces. Pytany o dalsze plany z uśmiechem mówi, że na pewno będą to kolejne szczyty... bo wysoko mierzy.