Wskoczył na maskę samochodu, by uniknąć pogryzienia

niedziela, 16.10.2016 11:10 4640 6

Uprawienie sportu powinno być przyjemne i bezpieczne. Jak się jednak okazało, niekoniecznie. Przekonał się o tym mężczyzna, który uprawiał jogging w godzinach popołudniowych na ul. Nadbrzeżnej.

Biegnąc chodnikiem sportowiec został zaatakowany przez dwa psy. Małego mieszańca i dużego owczarka niemieckiego. Ze strachu i dla ratowania się przed atakiem wskoczył na maskę samochodu, co pozwoliło mu przetrwać atak i udaremniło zapędy rozjuszonych zwierząt.

- Jak się późnij okazało, właścicielką obu psów była kobieta, która wyszła na spacer ze zwierzętami. Uznała ona – jak się okazało mylnie – że mniejszy pies, który biegał bez smyczy nie stanowi dla nikogo żadnego zagrożenia. Większy pies, nad którym nie mogła zapanować okazał się zbyt masywny, co spowodowało, że to nie ona, ale on ciągnął za sobą kobietę i w konsekwencji wyrwał się jej - mówi Jacek Budziszewski ze Straży Miejskiej.

Strażnicy nałożyli na kobietę mandat w kwocie 250 zł. Uznała ona jednak, że nic takiego się nie stało i nie zdecydowała się na przyjęcie wymierzonej przez strażnika kary. Teraz sprawą zajmie się sąd. Dodatkowo osoba poszkodowana będzie mogła wnosić o zadośćuczynienie za traumatyczne przeżycie, straty zdrowotne oraz straty materialne 

Przeczytaj komentarze (6)

Komentarze (6)

... niedziela, 16.10.2016 20:55
Strach pomyśleć gdyby to było dziecko!!! Czy właścicielka oby na...
poniedziałek, 17.10.2016 13:41
Mam nadzieję, że sąd nałoży jej jeszcze dodatkową karę.
ala poniedziałek, 17.10.2016 11:48
A powinna zapłacić 1000zł. Niepoważna ,,baba,,
mnm niedziela, 16.10.2016 14:49
A wystarczyło psom założyć kagańce. Powinien to być obowiązek..
jajaknieja niedziela, 16.10.2016 16:47
jest obowiazek kagancow ale ludzie maja w d u p...
Jurasek niedziela, 16.10.2016 15:22
Ten problem jest nie do rozwiązania w naszym kraju. Rowerzystow...