W urzędzie miejskim i USC zamontowano kamery. Urzędnicy są zniesmaczeni

środa, 15.6.2016 10:49 10204 15

37 tysięcy złotych - tyle kosztowała urząd instalacja monitoringu wizyjnego, który od niedawno został zamontowany w magistracie i Urzędzie Stanu Cywilnego. Urzędnicy są tą decyzją zaskoczeni i... zniesmaczeni.

Rzeczniczka twierdzi, że celem monitoringu jest podniesienie bezpieczeństwa w zakresie ochrony klientów, mienia, przechowywania dokumentów, danych bieżących, archiwów urzędowych oraz budynków Urzędu Miejskiego i Urzędu Stanu Cywilnego.

- Zainstalowane zostały 32 kamery, w tym: kamery zewnętrzne wokół budynku UM i USC, kamery na korytarzach, w kasie i innych istotnych miejscach obu budynków - komentuje Magdalena Dzwonkowska.

Cała sytuacją zniesmaczeni są pracownicy urzędu, którzy w takich warunkach czują się po prostu obserwowani.

Praca pod czujnym okiem kamer jest bardzo krępująca - mówi proszący o anonimowość pracownik urzędu. - Nikt nas nie zapytał o zdanie, zostaliśmy jedynie poinformowani o tym fakcie. 

Jak się okazuje interesu pracowników oraz petentów nie chroni w tym zakresie Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Urząd nie musi bowiem występować o wyrażenie zgody na zainstalowanie monitoringu wizyjnego. Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt. 5 Ustawy o ochronie danych osobowych z dnia 29 sierpnia 1997 roku, przetwarzanie danych osobowych (w tym przypadku monitoring) jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych.

- W tym przypadku jest to prawnie usprawiedliwiony cel - ochrony bezpieczeństwa pracowników. Nie narusza to dóbr osobistych pracowników, gdyż kamery zainstalowane są na korytarzach, a nie w pokojach. Jedyne pomieszczenia, w których są kamery, to kasa i kancelaria. Kamery nie są tam skierowane na pracowników, tylko na miejsca, w których mogą przebywać interesanci. Pracownicy zostali również poinformowani, że monitoring został uruchomiony. Budynki UM i USC zostały oznaczone, że są monitorowane - dodaje rzeczniczka.

Czy naprawdę istnieje jakieś zagrożenie? Urzędnicy twierdzą, że nie. - Odkąd tu pracuję, nie zdarzyły się żadne niebezpieczne sytuacje - podkreśla nasza rozmówczyni. - Nigdy nie doszło w urzędzie do sytuacji, w której bylibyśmy zagrożeni.


Przeczytaj komentarze (15)

Komentarze (15)

MIC środa, 15.06.2016 18:48
Ha ha ha, a co boją się, że wyjdzie na...
Łowca urzedników środa, 15.06.2016 16:51
Jeszcze mieli pytac ich o zdanie xD Za kogo oni...
środa, 15.06.2016 16:34
Dziwi mnie to oburzenie, przecież tu chodzi o bezpieczeństwo... Nigdy...
Ja środa, 15.06.2016 15:17
I bardzo dobrze wezmą się wkoncu do pracy a nie...
NN środa, 15.06.2016 14:25
A skąd taka wiedza na temat pracy urzędników? Te czasy...
MM środa, 15.06.2016 12:43
Może niech ta zniesmaczona pani-donosicielka zwolni się po prostu. Ja...
Ania środa, 15.06.2016 13:34
A dlaczego urzędniczka korzysta podczas godzin pracy z internet i...
solidarny w urzędnikami środa, 15.06.2016 13:20
Nie wiem jak wy ale ja też nie chciałbym być...
środa, 15.06.2016 12:45
Urzędnicy zniesmaczeni?To śmieszne.Byłem z interwencją u Pani Prezydent,dlaczego urzędnicy w...
środa, 15.06.2016 12:36
W szpitalu tez są kamery .Nikt nikogo nie pytał o...
środa, 15.06.2016 12:18
I bardzo dobrze że zamontowali kamery [ prawie w...
kamera środa, 15.06.2016 12:12
Ja w pracy też mam kamery i mi one nie...
Aneta środa, 15.06.2016 12:08
Kamery wszędzie proponuję, zakamerujmy się !
świdniczanka. środa, 15.06.2016 11:10
Bardzo dobrze, proponuję jeszcze kamerki w pokoikach urzędników okazało by...
środa, 15.06.2016 11:05
Haha urzędnicy zniesmaczeni a niby kto ma ich pytać o...