Upamiętnią historię strzegomskiego obozu

wtorek, 6.8.2019 09:25 2340 0

Na łamach Doba.pl informowaliśmy już o odkryciu Krzysztofa Kaszuba, związanym z kobiecym obozem pracy, który funkcjonował w Strzegomiu [KLIKNIJ]. Były już wicewojewoda dolnośląski Krzysztof Kamil Zieliński oraz Katarzyna Pawlak-Weiss, zastępca dyrektora wrocławskiego Instytutu Pamięci Narodowej, w trakcie wizyty w Strzegomiu zadeklarowali, że rozpoczęte zostaną badania, związane ze zgłębieniem historii tego miejsca, oraz, że już w tym roku przy ul. Wałbrzyskiej ustawiony zostanie pomnik.

Przypomnijmy. W latach 1943-45 na terenie dzielnicy Graby w Strzegomiu istniał dziewczęcy obóz pracy dla Żydówek polskiego pochodzenia z Górnego Śląska (głównie w wieku 12-18 lat), które - będąc tanią siłą roboczą dla III Rzeszy - pracowały ponad swoje siły przy przetwarzaniu lnu. Niejednokrotnie płaciły najwyższą cenę. Były obóz pracy znajdował się przy obecnej ul. Milenijnej 6 w Strzegomiu i funkcjonował jako FAL (Frauen-Arbeitslager). Był filią obozu Gross-Rosen w Rogoźnicy. Do dnia dzisiejszego istnieją przyziemia jednego z sześciu baraków, w których jednocześnie przebywało ok. 500 więźniarek. Zachował się również fragment betonowej posadzki i fundamenty bramy wjazdowej. W sumie przez strzegomski obóz przewinęło się kilka tysięcy kobiet. Pracę więźniarek - często bardzo rygorystycznie - nadzorowały młode esesmanki, które mieszkały na Grabach. - Dziewczyny pracowały po 12 godzin dziennie przy obróbce lnu, który był przywożony do Strzegomia. Były bite za każdą niesubordynację i brak dyscypliny – mówi Krzysztof Kaszub. W lutym 1945 r. zapadła decyzja o zamknięciu obozu na Grabach i ewakuacji młodych kobiet, które - poprzez Czechy - drogą kolejową i pieszo - miały dotrzeć do kolejnego obozu, tym razem do niemieckiego KL Bergen-Belsen (przy granicy niemiecko-holenderskiej). Z ok. 500 obo - z o w i c z e k do Bergen -Belsen doszło tylko 120 dziewcząt. 380 z nich zmarło z wycieńczenia, głodu i doskwierających ujemnych temperatur. Był to tzw. „marsz śmierci”. Gdy 15 kwietnia 1945 r. alianci wyzwalali ten niemiecki obóz, okazało się, że tylko 20 więźniarkom ze Strzegomia udało się przeżyć.

W tym miejscu warto wspomnieć, że Instytutowi Pamięci Narodowej we Wrocławiu udało się dotrzeć do zdjęć lotniczych Strzegomia, pozyskanych z archiwum w Waszyngtonie, pokazujących Strzegom w maju 1944 r. Na podstawie fotografii można wiele powiedzieć o lokalizacji obozu. Zdjęcia te będą zaczątkiem działań związanych z rozpoczęciem badań nad historią obozu. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)