Trwają prace rewitalizacyjne na placu Grunwaldzkim. Co z tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej?
Trwa rewitalizacja placu Grunwaldzkiego w Świdnicy. W ramach inwestycji przebudowane zostaną alejki, nasadzona roślinność, zamontowane nowe oświetlenie, a teren zostanie odwodniony. Ten obszar uznawany jest za najbardziej reprezentacyjny plac w mieście.
- O zagospodarowanie tego terenu wnioskowały organizacje kombatanckie, radni oraz mieszkańcy. To miejsce, gdzie odbywają się uroczystości rocznicowe, a także droga, którą przemierzają zarówno świdniczanie, jak i turyści udający się na dworzec kolejowy i autobusowy. To inwestycja ważna i oczekiwana. Krok po kroku, konsekwentnie, przywracamy świetność kolejnych fragmentów centrum miasta - podkreśla Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy.
- Plac Grunwaldzki znajduje się na obszarze chronionym historycznie. Zagospodarowany jest na potrzeby zgromadzeń publicznych oraz rekreacji i wypoczynku mieszkańców. Nie jest on aktualnie dostosowany do wymogów jakościowych i estetycznych tego typu przestrzeni publicznych. Zakres prac będzie więc obejmował przebudowę alejek i odwodnienie placu. Nasadzone zostaną nowe rośliny oraz przeprowadzona będzie korekcja drzew. Założeniem projektowym jest odtworzenie nasadzeń z lat 1906-1914. Pojawią się nowe ławki i kosze, poidło dla ludzi i zwierząt, nowy słup ogłoszeniowy oraz niskie ogrodzenie terenów zieleni. Wyremontowany zostanie pomnik zwycięstwa nad faszyzmem (zwany powszechnie „grunwaldzkim”). Przewiduje się również wykonanie tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej, która będzie zamocowana do bloku granitowego o wymiarach zbliżonych do istniejącego na placu pomnika pamięci robotników ŚFUP. Zaplanowano wykonanie instalacji elektroenergetycznych i teletechnicznych dla systemu zasilania odbiorów tymczasowych na potrzeby organizacji uroczystości na placu. Całości dopełni nowe oświetlenie i system monitoringu - wylicza Magdalena Dzwonkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Świdnicy.
Inwestycję realizuje wyłoniona w przetargu firma AKWAPLANTA Sp. z o.o. z Wrocławia. Jej koszt to 2 703 171 zł. Miasto otrzymało na ten cel rządową dotację w wysokości 1,8 miliona złotych. W związku z realizacją robót budowlanych, teren placu zostanie ogrodzony. Możliwe będzie przejście chodnikiem wokół placu.
W komentarzach pod facebookowym postem prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej zawrzała dyskusja na temat tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej, który jest planowany w tamtym rejonie.
Jedna z mieszkanek twierdziła, że tablica upamiętniająca ofiary tragicznych zdarzeń z 2010 roku "nie jest nikomu potrzebna i nikt jej nie chce". Kolejna wskazywała, że "druga tablica to jest jakiś żart". Inny z mieszkańców stwierdził: "Tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej znajduje się przy kaplicy na cmentarzu przy Alei Brzozowej. Jedna wystarczy, nie ma to żadnego związku z naszym miastem". Do zarzutów odniosła się prezydent Moskal-Słaniewska.
- Wiele osób tego chce, ale nie robi z tego afery w mediach społecznościowych. Przypomnę, że sprawa tablicy była przedyskutowana w 2023 roku, gdy w skład koalicji wchodziła m.in. PO. Wszyscy byli wówczas zgodni, że ofiarom katastrofy należy się pamięć i szacunek. Pewne środowiska chciałby uczynić z tej tragedii oręż w bieżącej walce politycznej, co więcej, niestety niektórym to się udało - z ludzkiej śmierci uczynili i jak widzimy nadal czynią element politycznego teatru. Tablica upamiętniająca 96 ofiar katastrofy smoleńskiej nie będzie PiS-u, Platformy ani Lewicy. Będzie zwykłym, ludzkim wyrazem szacunku, nas, Świdniczan wobec tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku. Dzisiaj, niemal 15 lat po katastrofie, nie dajmy sobie wmówić, że jest ona elementem ,,dziedzictwa” jednej partii politycznej. To tragedia, która dotknęła nas wszystkich niezależnie od politycznych sympatii i antypatii. Myśląc o tragedii pod Smoleńskiem, pamiętajmy że zginęli tam czyiś synowie, córki, matki i ojcowie, czyjeś żony i mężowie. Duchowni, politycy, generałowie. Młode stewardessy i doświadczeni piloci. Jeśli w Świdnicy jest miejsce na upamiętnienie niemieckiego lotnika, tym bardziej nie wyobrażam sobie, abyśmy odmawiali pamięci Polakom, którzy ponieśli tragiczną śmierć poza granicami naszego państwa, reprezentując Rzeczpospolitą - wskazywała prezydent Świdnicy.
/źródło: B. Moskal-Słaniewska/FB/
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)