Spoiler: Już nie Kielecki ani Winiary! Znamy nowego króla majonezu na Wielkanoc
Święta za pasem, a Polacy ruszają tłumnie do sklepów po... nie, nie tylko po jajka i chrzan, ale przede wszystkim po majonez – króla wielkanocnego stołu! Bo przecież jak Wielkanoc, to sałatka jarzynowa, a jak sałatka, to wiadomo – bez majonezu ani rusz. Bez niego jajka smutne, a pieczony schab jakby mniej świąteczny. Dlatego redakcja „Faktu” wzięła na cel (i na łyżeczkę!) 12 majonezów – tych znanych, tych mniej znanych, i tych z półki „marka własna, ale też coś potrafi”.
W tegorocznym Rankingu Majonezowym „Faktu” sprawdzili wszystko, co trzeba – smak, konsystencję, skład i... cenę, bo wiadomo: majonez majonezem, ale inflacja też nie śpi.
Kielecki i Winiary? Nie tym razem!
Ubiegłoroczny triumfator, Majonez Kielecki, musiał w tym roku ustąpić miejsca. A i wieloletni faworyt – Winiary – nie podbił naszych kubków smakowych tak, jak kiedyś. Hellmann’s? Elegancki, ale i cenowo z wyższej półki. Tymczasem na białym koniu, za 3,49 zł za słoik, wjechał... Majonez Świdnicki!
Co go wyróżnia?
Nie czaruje długą listą superfoodsów, nie szpanuje awokado ani olejem z nasion jednorożca. Po prostu robi robotę. Skład klasyczny: olej, jajka, musztarda, woda. Jedynym dodatkiem spoza babcinego zeszytu z przepisami jest kwas askorbinowy (czyli witamina C, można powiedzieć, że zdrowotny dodatek świąteczny!). Za to zero gum guar, ksantanów, EDTA i innych E-cudów, które przyprawiają ortodoksyjnych kucharzy o dreszcze.
Smak? „Złoty środek”. Nie dominuje, nie chowa się. Nie jest ani zbyt kwaskowy, ani zbyt słodki. Idealny do jajka, do sałatki, a nawet do „chleba z majonezem” – bo nie oszukujmy się, każdy to kiedyś zrobił.
A jak wyglądało podium?
Choć Świdnicki zdeklasował konkurencję stosunkiem jakości do ceny, inne majonezy też trzymały poziom:
Kielecki – wciąż solidny, bez konserwantów, ale trochę droższy.
Winiary – znany i lubiany, choć w tym roku smakowo przegrał o włos.
Ciekawostką był też majonez wegański, który o dziwo wypadł całkiem nieźle, ale... to jednak nie to samo. Jajko bez jajka? Hmm, może za rok.
Więc jeśli szukacie złotego środka w słoiku – sięgnijcie po Majonez Świdnicki, bo jak pokazał ranking: nie tylko babcia wie, co dobre. A teraz, łyżki w dłoń, słoiki na stół – bo Wielkanoc bez majonezu to jak święta bez święconki. I pamiętajcie: jeden słoik to za mało!
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)