Seniorka uwierzyła, że jej córka spowodowała wypadek i przekazała oszustom 180 tys. złotych!
Przestępcy wymyślają przeróżne metody w celu wyłudzenia środków finansowych. Tym razem zadziałali z wyjątkową premedytacją, wykorzystując współczucie i troskę starszej osoby. Seniorka była przekonana, że w słuchawce słyszy zrozpaczoną córkę, która potrzebuje pieniędzy. Uwierzyła w zmyśloną przez oszustów historię i straciła ogromną sumę pieniędzy.
- Świdniccy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy bez skrupułów manipulują osobami starszymi i odbierają oszczędności ich życia. Pomimo stale prowadzonych akcji profilaktycznych i działalności informacyjnej, niestety wciąż są osoby, które dają wiarę rzekomym członkom rodziny w potrzebie, przez co niestety tracą swoje oszczędności życia. Ofiarą przestępców działających metodą „na wypadek członka rodziny” padła 83-latka, która po rozmowie telefonicznej z osobą podszywającą się pod jej córkę, adwokata i prokuratora przekazała swoje całe oszczędności - informuje asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
Seniorka odebrała telefon od nieznanej osoby i w słuchawce telefonu usłyszała, że córka spowodowała wypadek samochodowy, w wyniku którego jedna z kobiet została ciężko ranna. "Córka" przekonywała, że ma złamany nos i wybite zęby. Rozmowa z osobą podszywającą się pod córkę trwała bardzo krótko ze względu na rzekome problemy z mówieniem.
Oszuści poinformowali, że potrzebne są pieniądze na załatwienie sprawy z wypadkiem spowodowanym przez córkę seniorki. Następnie rzekoma prokurator przekazała, jaka kwota będzie potrzebna. Wówczas seniorka poinformowała, że może przekazać 180 tysięcy złotych celem załatwienia tej sprawy.
Oszustka poinformowała, że w jej domu stawi się mężczyzna, który odbierze gotówkę i w taki sposób zmanipulowała kobietę, że ta przekazała dokładny adres zamieszkania. Po blisko 30 minutach do drzwi zapukał mężczyzna, który zgodnie z ustaleniami odebrał pieniądze. 83-latka straciła łącznie 180 tysięcy złotych.
Po wszystkim wnuczka 83-latki uświadomiła ją, że padła ofiarą oszustów. Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” wobec osób nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej niestety zapominają, a oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji.
- Zapamiętaj! Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz! Nie ma znaczenia, za kogo się podają. Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, córka czy inny członek rodziny i opowiada historię, która kończy się prośbą o pieniądze. Uważajmy to może być oszustwo. W takiej sytuacji trzeba - apeluje asp. Ząbek.
Przeczytaj komentarze (3)
Komentarze (3)