Rośliny działają na miłość?

niedziela, 14.2.2016 09:44 1640 0

Botanik, prof. Ewa Fudali z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, nie ma wątpliwości, że piękny kwiat podarowany kobiecie może zastąpić słowa, a więc pozwala mężczyznom nadrobić niedostatki umiejętności komunikacyjnych.

Zgodnie z naszą tradycją nic tak nie przemawia do serca kobiety jak czerwona róża – wyjaśnia prof. Fudali. – Wśród zaliczanych do szczególnie pobudzających miłość należą też malwa różowa i stokrotka. Proszę zwrócić uwagę, że większość kwiatów ma 4-5 płatków, a te tradycyjnie kojarzone z miłością to kwiaty pełne, mają znacznie więcej płatków - zauważa prof. Fudali. Dodatkowo znaczenie ma też zapach pobudzający przewodzenie nerwowe. Ten sam mechanizm dotyczy też roślinnych afrodyzjaków dodawanych do potraw, z których najpopularniejszy w naszym klimacie jest lubczyk. – To czysta chemia: substancje zawarte w roślinie działają na układ nerwowy, mózg  dostaje więcej neuroprzekaźników, a my czujemy się mile pobudzeni – tłumaczy profesor.

Inny przykład wykorzystania roślin w amorach to kąpiele, do których używa się wywarów z tymianku, macierzanki i szałwii. – Mają głębokie racjonalne uzasadnienie – wyjaśnia prof. Fudali - te dodatki działają antyseptycznie, czyli odkażająco na skórę i błony śluzowe, co może nie brzmi romantycznie, ale w ars amandi nie jest bez znaczenia.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)