Miało być 100 złotych zysku jest 700 złotych straty

sobota, 5.11.2022 07:56 384 0

Do świdnickich policjantów zgłosiła się 44-letnia kobieta, która została oszukana. Na portalu ogłoszeniowym wystawiła do sprzedaży sukienkę, na którą szybko pojawiła się osoba chętna. Link do transakcji przesłała w wiadomości sms, który 44-latka otworzyła i uzupełniła. W efekcie z jej konta wypłacono 700 złotych. Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by podczas internetowych transakcji zachowywać rozwagę i nie podawać danych do swoich kont bankowych.

Do świdnickich funkcjonariuszy zgłosiła się 44-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego, która została oszukana podczas transakcji internetowej. Na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż sukienkę za symboliczne 100 złotych. Na odzew zainteresowanej osoby nie trzeba było długo czekać. Już po 10 minutach odezwała się osoba chętna by kupić wystawioną rzecz. W załączeniu wysłała potwierdzenie wpłaty, a także poprosiła o numer telefonu sprzedającej, by ta mogła odebrać swoje pieniądze.

 

-Kupująca poinformowała 44-latkę, że otrzyma wiadomość z banku i wówczas musi się zalogować i sprawdzić czy przelew dotarł. Po chwili na telefon sprzedającej przyszła wiadomość sms z załączonym linkiem. Wydawał się na tyle wiarygodny, że kobieta zdecydowała się go otworzyć. By otrzymać pieniądze, kobieta wpisała wszystkie dane do konta, które były w formularzu oraz kody potwierdzające, które otrzymywała w formie sms. To niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jej konta i zgromadzonych tam pieniędzy. Po chwili kobieta otrzymała sms z informacją o "aktywacji mobilnej  autoryzacji" dla obcego numeru telefonu, wówczas zorientowała się mogła paść ofiara oszustwo. Na infolinii potwierdziła swoje przypuszczenia i ustaliła, że stan konta jest inny niż powinien. Z jej konta ktoś dokonał wypłaty 700 złotych -  mówi Oficer Prasowy KPP Świdnica mł. asp. Magdalena Ząbek.

Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. Czytajmy regulaminy portali sprzedażowych.  Bądźmy ostrożni - to może uratować oszczędności zgromadzone na koncie.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)