Koniec z junkersami w spółdzielni?

niedziela, 26.6.2016 11:09 5284 7

Zajmują miejsce, psują się, ich eksploatacja kosztuje, a dodatkowo są jak tykająca bomba. Świdnicka spółdzielnia przymierza się do wymiany junkersów.

- Nadchodzi schyłek epoki junkersów – nie ma wątpliwości prezes spółdzielni mieszkaniowej w Świdnicy Andrzej Brzozowski. - Podgrzewanie wody w mieszkaniach przez gazowe podgrzewacze wody zmienia się na rzecz instalacji ciepłej wody użytkowej.

- Zmiana sposobu podgrzewania ciepłej wody to przede wszystkim bezpieczeństwo - podkreśla.

W Polsce co roku wskutek zatrucia tlenkiem węgla (popularnie zwanego czadem) umiera kilkadziesiąt osób, a ponad 2 tysiące doznaje trwałych uszkodzeń organizmu. Co jakiś czas docierają do nas wiadomości o tragediach związanych z eksploatacją junkersów i obawiamy się o zdrowie naszych dzieci, swoje i najbliższych, szczególnie w sytuacji, gdy występuje problem z wentylacją w mieszkaniu. Takich sytuacji nie można tolerować. Również w naszej spółdzielni odnotowano przypadki zaczadzenia.

Bez gazu?

Drugą istotną sprawą jest groźba pozostania bez gazu. Państwowy Nadzór Budowlany może w każdej chwili wydać decyzję nakazującą zaprzestania używania urządzeń gazowych. - Słyszymy od lokatorów, że nie ma potrzeby zmiany sposobu podgrzewania wody, ponieważ przez tyle lat nie nic się nie stało – mówi prezes. – Balansujemy jednak na krawędzi tego ryzyka, ponieważ, aby sprostać nowym wymaganiom, musimy wybudować osobny kanał spalinowy i wentylacyjny dla każdego junkersa, co wiązałoby się z zabraniem na ten cel znacznej powierzchni łazienki lub kuchni. Ponieważ są to pomieszczenia o bardzo małych powierzchniach, jest to niemożliwe.

- Dodatkowo należałoby wykonać otwory ze stałymi nawiewami z wyjściem na zewnątrz w celu poprawy prawidłowego działania junkersów – uzupełnia wiceprezes techniczny Janusz Solecki. - Musimy mieć wszyscy świadomość, że w czasie, kiedy były budowane nasze budynki, obowiązywały inne przepisy. Nadzór Budowlany nie przyjmuje tego do wiadomości i żąda stanowczych działań w celu zmiany istniejącego stanu rzeczy.

Wygoda i komfort

Trzecia istotna kwestia to niezawodność pracy instalacji ciepłej wody użytkowej. Junkersy wymagają corocznego przeglądu, konserwacji, im starsze spalają więcej gazu, a tym samym stwarzają ryzyko zaczadzanie. Sama instalacja ciepłej wody wykonana jest w trwałej i niezawodnej technologii. Za jej stan techniczny odpowiadać będzie spółdzielnia. Prace związane z montażem ciepłej wody będą obejmowały demontaż gazowego podgrzewacza wody, zamurowanie otworu spalinowego, wpięcie instalacji CWU do istniejącej instalacji wodnej, zamontowanie wodomierza ciepłej wody z nakładką radiową. Jedyną ingerencją w ścianę łazienki lub kuchni będzie wycięcie otworu i zdemontowanie ewentualnie jednej płytki w celu montażu wodomierza i wstawienie w to miejsce estetycznych drzwiczek. Jak mały jest to zakres prac, widać na zdjęciu. W przypadku, kiedy wodomierz nie będzie się mieścił w tej wnęce, zostanie zamontowany w innym miejscu, wygodnym dla odczytu i wymiany. Nie będzie żadnego kucia bruzd w ścianach, żadnego demolowania łazienek. Przystąpiliśmy do „Programu gospodarki niskoemisyjnej Gminy Miasta Świdnicy” po to, abyśmy mogli ewentualnie pozyskać środki unijne na ten cel.

Lokatorzy nie płacą

Jest to dość poważne zadanie pod względem finansowym, które nie obciąży lokatorów. Wykonanie tego zadania będzie finansowane z funduszu remontowego. Zakończenie przewidujemy do końca 2019 roku.

- Po doświadczeniach instalacji ciepłej wody użytkowej w siedmiu wieżowcach, postanowiliśmy to zadanie kontynuować na naszych dalszych zasobach – mówi Jan Górski, szef Komisji Techniczno-Samorządowej Rady Nadzorczej. – W bieżącym roku przeznaczymy na to około 2, 5 miliona złotych. Planujemy, że likwidacja junkersów potrwa około 5 lat.

Warto też dodać, że spółdzielcy, którzy już wyeliminowali przestarzały system podgrzewania wody w mieszkaniach, wskazują na spore oszczędności.

 

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

wtorek, 28.06.2016 14:47
Nie ma czegoś takiego, jak "Państwowy Nadzór Budowlany". Organem, o...
poniedziałek, 27.06.2016 22:13
Dziwne rozumowanie,że lokatorzy nie poniosą kosztów a będzie to zrobione...
poniedziałek, 27.06.2016 09:51
Taniej to na pewno nie będzie. Po przeliczeniu okazuje się...
poniedziałek, 27.06.2016 13:40
To tak samo jak wciska się kit z oszczędnością w...
poniedziałek, 27.06.2016 08:44
Dawno powinni je wyrzucic, kak w Dzierżoniowie
niedziela, 26.06.2016 20:43
Niech ten fundusz remontowy pokryje także koszty ewentualnych remontów po...
Anonimowa poniedziałek, 27.06.2016 06:38
Chcą, żeby było bezpiecznie i taniej to i tak się...