Ruszył proces mężczyzny, który miał doprowadzić celowo do wybuchu kamienicy
15 kwietnia przed Sądem Okręgowym w Świdnicy rozpoczął się proces Kamila C., mężczyzny oskarżonego o usiłowanie zabójstwa wielu osób poprzez celowe doprowadzenie do wybuchu w kamienicy, w której mieszkał. Do zdarzenia doszło przy ulicy Wyspiańskiego w Świdnicy w niedzielę 6 września 2020 roku.
Feralnego dnia w budynku przy ulicy Wyspiańskiego doszło do wybuchu gazu. Ranna została jedna osoba, 28-letni wówczas mężczyzna. Trzy rodziny zostały z budynku ewakuowane. Na miejscu pracowało kilkanaście zastępów straży pożarnej a okoliczności zdarzenia wyjaśniała prokuratura.
Jak się okazuje rozszczelnienie butli na propan-butan było celowym działaniem podejrzanego. Wątpliwości co do tego nie miał powołany przez prokuraturę biegły.
- Wiemy, że butla kupiona 2 dni wcześniej została celowo rozszczelniona poprzez zerwanie folii i odkręcenie zaworu zabezpieczającego. Odłączono także przewód, który doprowadzał gaz do kuchenki. Podejrzany zapalił też świeczki, które zainicjowały wybuch. Gdyby gazu zebrało się więcej a wybuch nastąpiłby później skutki byłyby o wiele, wiele tragiczniejsze. Te wszystkie dowody oraz opinia biegłego pozwoliły nam na postawienie zarzutów 28-letniemu mężczyźnie - mówił doba.pl szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, Marek Rusin.
29-latek został poddany badaniu psychiatrycznemu: w chwili popełniania czynu był poczytalny, nie choruje także na żadną chorobę psychiczną.
Podejrzany do winy się przyznał. Motywem jego działania była próba samobójcza po odejściu partnerki. 29-latek miał nad kobietą znęcać się psychicznie, ma także zarzut stalkingu.
- Zebrany materiał dowodowy pozwolił nam na zmianę kwalifikacji czynu. Postawiliśmy mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa 6 osób, które były mieszkańcami kamienicy. Grozi mu za kara dożywotniego pozbawienia wolności - mówi szef świdnickiej prokuratury, Marek Rusin.
15 kwietnia mężczyzna stanął przed sądem. Za postawione zarzuty grozi mu dożywocie.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)