Radni przyjęli program leczenia niepłodności metodą in vitro

piątek, 25.9.2020 11:06 13914 21

Radni miejscy przyjęli program polityki zdrowotnej pod nazwą „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro dla mieszkańców Gminy Miasto Świdnica na lata 2020-2023”. Za jego przyjęciem głosowało 13 radnych, 7 było przeciw. Miasto przeprowadzi teraz otwarty konkurs, w ramach którego wyłoni jego realizatora.  

Przypomnijmy, że petycję w sprawie przyjęcia programu dofinansowania in vitro, którą podpisało ponad 800 mieszkańców, wniosła świdniczanka Anna Gromek. Program został pozytywnie zaopiniowany przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, był także konsultowany medycznie z doktorem nauk medycznych, specjalistą położnictwa i ginekologii, ordynatorem Oddziału ginekologiczno-położniczego z pododdziałem patologii ciąży Regionalnego Szpitala Specjalistycznego „Latawiec” w Świdnicy – Filipem Kubiaczykiem. 

- Dziś rano byłem na oddziale, i urodziło się tam dziecko poczęte metodą in vitro. Płacz tego dziecka i szczęście rodziców rekompensuje nam duże wątpliwości. Para ta, o dziecko starała się 10 lat, więc wszyscy jesteśmy szczęśliwi, że się udało -podkreślał ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu Latawiec, Filip Kubiaczyk.

Głównym jego celem będzie zapewnienie dostępu do procedury zapłodnienia  pozaustrojowego  mieszkańcom  Świdnicy, u  których  zdiagnozowana  została niepłodność,  poprzez  wsparcie  finansowe  procesu leczenia. Program ten zakłada dofinansowanie jednego cyklu zapłodnienia pozaustrojowego lub adopcji zarodka dla każdej pary zakwalifikowanej w wysokości do 100%, ale w maksymalnej kwocie 5 tys. zł, pod warunkiem przeprowadzenia co najmniej jednej całej procedury  przewidzianej w programie. Koszt  całkowity  realizacji  tego zadania w latach 2020 - 2023 szacowany jest na ok. 190 tys. zł.

Do programu zostaną zakwalifikowane pary spełniające kilka kryteriów. Muszą mieszkać w Świdnicy, czyli być zameldowani od minimum 12 miesięcy. Przyczyna niepłodności lub nieskutecznego leczenia niepłodności musi być stwierdzona również w okresie 12 miesięcy poprzedzających zgłoszenie do Programu. Wiek kobiety powinien mieścić się w przedziale 25-40 lat, a mężczyzny 25-50 lat. Decyzję o kwalifikacji pary do leczenia podejmie realizator programu, mając na uwadze ustawowe warunki rozpoczęcia terapii metodą zapłodnienia pozaustrojowego oraz pozostałe kryteria zawarte w programie.

Niepłodność została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za chorobę społeczną. Według szacunkowych danych WHO w Polsce niepłodnych jest około 10-15% par. Ocenia się, że w naszym kraju problem ten dotyczy 1,2 – 1,5 miliona par, a bezdzietnych jest około 600 tysięcy par.  Dla nich in vitro to jedyna metoda na doczekanie się własnego potomstwa. Niestety dla wielu osób barierą są względy finansowe. Wychodząc temu naprzeciw wiele samorządów zdecydowało się na dofinansowanie tej metody leczenia bezpłodności. Pierwszym miastem, które wprowadziło program dofinansowania zabiegów in vitro była Częstochowa. Miało to miejsce 2012 roku, od tego czasu urodziło się tam już ponad 50 dzieci. Pozostałe miasta, które realizują taki program to m.in.: Gdańsk, Warszawa, Wrocław, Szczecin, Chojnice, Słupsk, Tarnowo Podgórne, Kołobrzeg, Łódź. Kwota dofinansowania w tych miastach wynosi około 5 tys. zł.

Pierwszy krajowy program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego wygasł w lipcu 2016 roku. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez Ministerstwo Zdrowia, średnia skuteczność metody in vitro w latach 2013 – 2016 wyniosła 31% . 

Jak podał Międzynarodowy Komitet Monitorujący Technologie Reprodukcyjne, od momentu wynalezienia tej metody oraz innych zaawansowanych terapii urodziło się na świecie już 8 milionów dzieci. MKMTR przedstawił dane dotyczące in vitro podczas 34. dorocznego Spotkania Towarzystwa Rozrodu i Embriologii Człowieka w Barcelonie w 2018 roku. Badacze podali, że podczas gdy liczba urodzeń dzieci w wyniku zapłodnienia in vitro wzrosła w ciągu ostatnich czterech dekad, spadły wskaźniki porodów mnogich. Z przedstawionej prezentacji wynika, że każdego roku w wyniku m.in. zapłodnienia in vitro rodzi się ponad pół miliona niemowląt. Dzięki działającemu w Polsce przez cztery lata (2013 -2016) rządowemu programowi dofinansowania in vitro przyszło na świat ponad 21 tysięcy dzieci.

Przypomnijmy, że w 2010 roku Uniwersytet Medyczny Instytut Karolinska przyznał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii za opracowanie metody zapłodnienia pozaustrojowego. Nagrodę otrzymał brytyjski biolog Robert Geoffrey Edwards, który przy opracowaniu jej współpracował z ginekologiem Patrickiem Steptoe. Pierwszą osobą, która przyszła na świat w wyniku zastosowania tego zabiegu była Louise Brown, urodzona 25 lipca 1978 roku. W Polsce pierwszego zapłodnienia in vitro u człowieka dokonał Marian Szamatowicz z Kliniki Ginekologii Akademii Medycznej w Białymstoku (obecnie Uniwersytet Medyczny w Białymstoku) w 1987 roku.

Pierwszą Polką urodzoną dzięki metodzie in vitro jest, mająca 33 lata, Agnieszka Ziółkowska.  Przyszła na świat we Włoszech. Obecnie walczy o refundację zapłodnienia pozaustrojowego w Polsce.

 

Przeczytaj komentarze (21)

Komentarze (21)

Anna środa, 30.09.2020 23:12
Gdzie logika tych radnych? Deficyt rośnie zadłużają miasto a tu loteria w totolotka bo tym jest in vitro nabijaniem kabsy klinikom ? Proponuję żeby sami się na ten cel teraz złożyli!
omg poniedziałek, 28.09.2020 21:18
Porażka. :( Miasto nie jest od takich inwestycji, które nazywa się "leczeniem", co jest jawną manipulacją. Poczekajmy, aż kolejni przyjdą po dofinansowanie na zmianę płci, albo powiększenie piersi - co chyba i tak jest mniejszym błędem niż stwierdzenie, że invitro to metoda leczenia.
Abc sobota, 26.09.2020 08:19
Co za ciemnogród. Czyli idąc tokiem myślenia niektorych, jak zdrowa kobieta co miesiąc nie zachodzi w ciążę to też selekcja zdrowych komórek jajowych i plemników?? Puknijcie się w głowę i idzcie douczyć o metodzie in video. Wybierane tam są najmocniejsze i najlepsze zarodki do implantacji, tak jak robi to natura, a selekcja czy sie przyjmie następuje w organizmie matki, tak jak przy zwykłym zaplodnieniu. Przecież stąd sa poronienia, organizm sam selekcjonuje zdrowe zarodki. A jeśli Wam ta metoda przeszkadza, to dajcie żyć innym i podejmować decyzje. Bo świnka to też żywy organizm a schabik pewne smakuje- też selekcja, a do tego a do tego hodowla by odebrać życie dla Waszej szynki. To już nie przeszkadza? A próba powołania życia już tak?? No żal
O poniedziałek, 28.09.2020 16:42
Świnka, czlowiek? Nie widzisz różnic?
sobota, 26.09.2020 17:02
Szkoda,że nie rozumiesz ,że co innego jest jak kobieta poroni nie chcąc tego.A tym jak ktoś kogoś celowo pozbawi życia?Co innego jest selekcja naturalna.A co innego jak człowiek zaczyna bawić się w Pana Boga i decyduje robiąc samemu selekcję .Na dodatek tamte żywe zarodki nie są od razu niszczone.Tylko trafiają do zamrożenie w oczekiwaniu na dalsze ich użycie ,które często nie następuje i prędzej czy później są niszczone.Wcale nie są gorsze .Tylko,że nie da się powołać do życia jednego embrionu.Tylko w tej metodzie powstaje wiele żywych ludzkich embrionów z których mogłyby być dzieci .Co innego jest poronienie a co innego np.celowa aborcja.Co innego jest jak ktoś umrze w wyniku wypadku .A co innego jak celowo ktoś go zabije.No żal,że tej różnicy nie widzisz.
Agata niedziela, 27.09.2020 08:20
Widzę że wiedzą osoby która się na ten temat wypowiada jest oparta na jakich zasłyszeniach, jeśli rodzice nie zdecydują się na trzymanie zarodków w banku komórek to te może adoptowac inna para, nie ma mowy o niszczeniu bo tego osiołku zabrania prawo.
Starajacasie niedziela, 27.09.2020 10:09
Czlowiek bawi sie w Pana Boga robiąc przeszczepy, ratujac zycie operacjami i to jest ok ale in vitro juz nie? . Jak nie akceptujesz tej metody Twoja sprawa, obys nigdy nie miala/nie mial okazji się przekonac co to znaczy nie moc zajsc w ciążę. Zapladnia sie najczesciej wszystkie komorki ktore powstana najsilniejszymi plemnikami, natura też tak robi. In vitro to tylko pomoc w polaczeniu sie gamet, reszta musi pójść naturalnie jak przy zwyklym zaplodnieniu. Zarodków nie wolno niszczyc takie jest prawo.
Starajacasie niedziela, 27.09.2020 10:12
In vitro nikogo nie morduje, nie wiem skąd ta myśl? Moze poczytaj najpierw jak wyglada cala procedura, na czym polega a potem sie wypowiadaj bo widac ze nie masz pojecia o czym mowisz.
popłaklałem się do łez poniedziałek, 28.09.2020 09:45
Brawo Radni - Debi LE ROKU :):):)
JA piątek, 25.09.2020 11:56
Brawo! To mądre i postępowe!! Gratuluję Ani Gromek i wszystkim ludziom wspierającym ją w tym działaniu!!
ON poniedziałek, 28.09.2020 09:47
To może zapłać jej za leczenie z własnych pieniędzy jak tak ci się to podoba???
piątek, 25.09.2020 13:31
Jakiego leczenia?In vitro niczego nie leczy.Jak kobieta była bezpłodna przed in vitro tak samo będzie po in vitro.In vitro jest to metoda sztucznego zapłodnienia ,gdzie powołuje się do życia wiele ludzkich żywych zarodków z których tylko jeden ma szanse na życie.Jest selekcja ,tego się wszczepi a tamte odrzuci .Straszne lewicowe podejście do życia.Jedno życie za cenę innych istnień ludzkich.
Starajacasie niedziela, 27.09.2020 10:16
In vitro powoluje do zycia wszystkie zarodki które stworzy, a czy organizm je odrzuci czy przyjmie to juz inna kwestia. Nie ma nic takiego ze wybiera się jeden zarodek a reszte odrzuca i zabija, nie wiem skad sobie to wymysliliscie. Poczytaj troche zamiast rozpowszechniac takie glupoty :/
Agata niedziela, 27.09.2020 08:11
Totalny brak wiedzy, niczego się nie odrzuca bo prawo na to nie pozwala, jeśli dana para nie wykorzysta jakiś zarodków to przechodzą one do dawstwa, in vitro leczy tak samo jak insulina cukrzyków, leki na serce czy też hormony tarczycy po usunięciu tarczycy, skoro in vitro nie ma sensu to po co sztucznie utrzymywać tych ludzi przy życiu
piątek, 25.09.2020 13:34
Poczytaj baranku różnice pomiędzy nieplodnością a bezpłodnością. Niepłodność leczy in vitro. W przypadku bezpłodności, nic się nie da zrobić i in vitro nie pomoże. Jakie dzieci? To zarodki a nie dzieci, co za średniowiczne przekonania!
piątek, 25.09.2020 17:01
In vitro nic nie leczy.Ci co co tak myślą to w większości zideologizowani ludzie którym nie da się nic przetłumaczyć.Jak ktoś był niepłodny to in vitro go nie wyleczy.Dalej będzie niepłodny.Jak zarodek to nie jest dla ciebie dziecko to spytaj się kobiety która jest w stanie błogosławionym czy nosi pod sercem swoje dziecko czy zarodek.Każda przyszła mama,która jest w stanie błogosławionym powie ci,że nosi w sobie dziecko,które jest chciane i oczekiwane.Człowiekiem jest się od samego poczęcia.Wszystko ma swój początek.Życie ludzkie także.Zarodek ludzki już żyje i potrzebuje warunków do rozwoju by mogło się urodzić dziecko.A nie zabicia !Ty też byłeś takim zarodkiem i żyjesz bo dostałeś na to życie szansę.A innym chcesz odbierać szansę na rozwój i życie.Jak można się cieszyć z dziecka z in vitro mając świadomość ,że kilka innych zarodków tej szansy na życie nie otrzymało.Dlatego zwolennicy tej metody wypierają z rozumowania ten fakt ,że z tamtych zarodków też mogłyby być dzieci a niestety zostały te życia zniszczone dla tego jednego.
Ina sobota, 26.09.2020 10:46
To co powiesz jeśli oboje są płodni a kobieta ma niedrożne jajowody i jedynym sposobem na posiadanie potomstwa jest in-vitro.
sobota, 26.09.2020 17:13
To można leczyć .A do tego dziecko to nie rzecz,żeby każdy kto chce musiał je mieć.75 latka urodziła dziecko dzięki metodzie in vitro.Jej mąż ma ponad 80 lat.Czy uważasz to za normalne?Czy dziecko będzie szczęśliwe jak będzie wychowywać się bez rodziców?I nie wiadomo gdzie trafi.Ot takie chciejstwo ,bo ja chce mieć i to za wszelką cenę.Czy to jest miłość ?Czy egoizm?
https://www.o2.pl/artykul/75-la
tka-urodzila-dziecko-zostala-najstarsza-
matka-na-swiecie-6435420496823937a
Xxx sobota, 26.09.2020 09:40
Życzę każdemu kto tego nie doświadczył, a uważa, że jest najmądrzejszy na świecie na ten temat, by go to spotkało! Wtedy dostanie w pakiecie tyle pokory, że widzi to inaczej
Marz sobota, 26.09.2020 09:01
Duze brawa
Borys piątek, 25.09.2020 11:58
Chociaż tyle dobrego uchwalili. Brawo.