"Zapakował" spacerującego po mieście łabędzia do auta i odwiózł... nad Zalew

poniedziałek, 29.6.2020 12:27 1537 1

 W minionym tygodniu Straż Miejska w Świdnicy zrealizowała 189  interwencji.  

CZYTAJ TAKŻE: [FOTO] Brak maseczki w autobusie może kosztować 500 zł. Strażnicy kontrolują pasażerów

20.06.2020r. godz.9.25 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące samochodu, który stał zaparkowany na środku jezdni na łuku ulicy Miłego Dnia. Skierowany na miejsce patrol stwierdził, że pojazd nie był należycie zabezpieczony i samoistnie wytoczył się z parkingu. Na szczęście nie spowodował on żadnych szkód. Właściciel samochodu został upomniany, a pojazd wrócił na właściwe miejsce.

20.06.2020r. godz.11.38 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące dużego konara drzewa, który złamany wisiał nad parkingiem przy krytym basenie na ulicy Równej. Konar w każdej chwili mógł spaść na zaparkowane samochody. Na miejscu strażnicy stwierdzili, że to nie konar lecz całe drzewo przechyliło się i oparło o inne. Natychmiast wezwano straż pożarną i zabezpieczono teren. Strażacy usunęli zagrożenie. Teren został przekazany jego zarządcy.

20.06.2020r. godz.17.15 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące bardzo głośnej imprezy zakrapianej alkoholem, przy jednej z bram na ulicy Zamenhofa. Skierowani na miejsce strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Osoby spożywające alkohol zostały ukarane mandatami, pozostałych uczestników spotkania pouczono, cała grupa rozeszła się.

22.06.2020r. godz.10.55 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące łabędzia spacerującego po rondzie na ulicy Pionierów. Na miejsce natychmiast skierowano patrol straży miejskiej. Niestety strażnicy we wskazanym miejscu nie zastali ani łabędzia, ani zgłaszającego. Dyżurny skontaktował się z nim telefonicznie i ustalił, że kierowca zapakował łabędzia do samochodu  i zawiózł go nad zalew. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Przypominamy jednak, że łabędzie to piękne ptaki, jednak też bardzo niebezpieczne. W przypadkach kiedy potrzebują pomocy należy pozwolić działać fachowcom i nie narażać się na obrażenia.

22.06.2020r. godz.19.17 – patrol straży miejskiej interweniował na ulicy Bema, gdzie jeden z przechodniów zasłabł. Strażnicy udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Jeszcze przed przybyciem karetki udało się ustalić, że mężczyzna cierpi na chorobę przewlekłą, co mogło być przyczyną zasłabnięcia. Lekarz pogotowia podjął decyzje o przewiezieniu poszkodowanego do szpitala.

22.06.2020r. godz.19.40 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące libacji alkoholowej w Parku Ułanów. Skierowani na miejsce strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Osoby spożywające alkohol zostały ukarane mandatami karnymi.

23.06.2020r. godz.8.00 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu wizyjnego dotyczące spożywania alkoholu, jednak tym razem w Parku Centralnym. Podobnie jak poprzednio strażnicy przerwali imprezę wypisując mandaty karne.

24.06.2020r. godz.20.20 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny w podeszłym wieku leżącego na klatce schodowej budynku przy ulicy Grodzkiej. Na miejscu zastano znanego doskonale Mariana K. Mężczyzna uskarżał się na silne bóle kręgosłupa. Ostatecznie został zabrany przez pogotowie do szpitala. Każdego tygodnia Komenda Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymuje kilka, a nawet kilkanaście zgłoszeń dotyczących tej osoby. Kilkakrotnie przebywał on w schronisku dla bezdomnych, jednak zawsze opuszczał je po kilku godzinach, gdyż nie odpowiadały mu warunki tam panujące. Odrzuca on każdą propozycję pomocy zaoferowaną przez MOPS i inne instytucje.

25.06.2020r. godz.19.20 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące zakłócania spokoju w rejonie ulicy Okrężnej. Zgłaszający skarżył się że spokój zakłóca mu helikopter nisko latający nad jego domem. Mężczyzna chciał też wiedzieć, czy śmigłowiec może latać w tym miejscu i jak długo będzie to trwało. Niestety, tym razem straż miejska nie pomogła zgłaszającemu.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

anka poniedziałek, 29.06.2020 13:59
Co innego jak przelatuje helikopterem nad osiedlem w celu lądowania a już jest inaczej jak krąży bez celu.
O jeżdżącym na motorze i wychodzących "zakropionch" i hałaśliwych z ogródków w godzinach wieczornych nie wspomnę. Też od czasu do czasu patrol i upomnienie by się przydało. Przecież nie sposób co rusz dzwonić.