[WIDEO] Dwaj młodociani zwyrodnialcy znęcali się nad zwierzętami a później nagrania wrzucali do sieci
12 i 15-letni chłopcy znęcali się nad zwierzętami, które przebywały w ich rodzinnym domu. Obaj odbywali przerwę od przebywania w ośrodku socjoterapii, byli poddani kwarantannie. Do bulwersujących zdarzeń doszło w Wałbrzychu, na jednym z osiedli a interwencję podjął Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
- Po tym, jak dwóch młodych chłopców (12 i 15 lat) wrzuciło na portal TikTok szereg filmów, na których zarejestrowane były akty przemocy wobec zwierząt oraz ich złośliwego straszenia i drażnienia, zainteresowaliśmy się sprawą. Jak się okazało wrzucone do sieci nagrania były tylko „wierzchołkiem góry lodowej”. Chłopcy prócz bicia psów, kopali je, podduszali, a nawet dopuszczali się wobec nich czynności seksualnych - mówią inspektorzy.
Ze względu na to, że rodzinna poddana była kwarantannie społecznicy do podjęcia interwencji musieli się przygotować.
- Przeprowadzenie interwencji było dla nas nie lada wyzwaniem, ponieważ rodzina objęta była kwarantanną. Dzięki Waszej pomocy w ciągu jednego dnia udało nam się skompletować stroje ochronne dla Inspektorów, które zabezpieczały ich od ewentualnego źródła zakażenia. Podczas interwencji zostały zachowane wszelkie niezbędne środki ostrożności, włącznie z dezynfekcją- relacjonują wolontariusze.
Nastolatkowie bili zwierzęta, dopuszczali się także wobec czworonogów przemocy seksualnej. Rodzina jest pod opieką kuratora a obydwaj na co dzień przebywają w ośrodku socjoterapeutycznym.
- Wszystkie zwierzęta (dwa psy i kot) zostały odebrane z tego miejsca, a o sprawie zostanie zawiadomiony Sąd Rodzinny oraz Prokuratura. Rodzina jest już objęta nadzorem kuratora, a sprawcy znęcania się nad zwierzętami przebywają w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii - na czas epidemii wrócili do domu. Dzieci Sylwii K. biją ją i wyzywają, przy niej także palą papierosy. Są postrachem wśród okolicznych sąsiadów, którzy jednak przerwali zmowę milczenia i opowiedzieli nam o tym, co dzieje się w domowym zaciszu i w jaki sposób zwierzęta są katowane. W mieszkaniu utrzymywane było jedno szczenię w wieku 5 miesięcy - skrajnie wycofane, przejawiające oznaki agresji, bojące się dotyku i reagujące paniką na wszelki kontakt ze strony człowieka. Drugim psem był zaniedbany, kilkunastoletni york - apatyczny, a jego sierść przełysiał. Kot, podobnie jak szczenię, był skrajnie wystraszony - dodają na koniec inspektorzy.
Wideo: DIOZ
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)