[FOTO, WIDEO] Mieszkańcy wsi nie chcą masztu telefonii komórkowej

wtorek, 28.5.2019 20:08 24271 25

Po Świdnicy i Lutomi kolejni mieszkańcy, tym razem Marcinowic, nie chcą w swojej miejscowości masztu telefonii komórkowej obawiając się skutków promieniowania. Wieża, wysoka na 30 metrów stanęła na prywatnej działce. Niebawem ma zostać podłączonych do niej 16 anten.

Od dwóch lat kiedy została ustanowiona przez parlament megaustawa firmy telekomunikacyjne działające na terenie Polski mogą stawiać maszty w zasadzie gdzie tylko chcą. Wystarczy, że wydzierżawią odpowiednią działkę, złożą dokumenty o pozwolenie na budowę do starostwa i otrzymają zgodę. A te wydawane są bez wiedzy mieszkańców- wszystko zgodnie z prawem. 

28 maja w świetlicy odbyło się spotkanie z władzami gminy. Uczestniczyło w nim ok.30 osób.

- Wiemy, że nie unikniemy rozwoju technologii, ale przecież można te maszty budować poza wsią, z daleka od zabudowań i mieszkań ludzi. Postawiony w Marcinowicach maszt znajduje się 2 metry od najbliższego domu, 200 metrów od szkoły i 30 metrów od placu zabaw. Nie możemy pozwolić na to, aby tutaj pozostał - przekonywał radny Władysław Bielecki, który już we wrześniu ub.r. zbierał podpisy pod petycją, którą złożył w starostwie. Niestety nie odniosło to żadnego skutku. Pozwolenie na budowę zostało wydane, a wysoką na 30 metrów wieżę zbudowano na prywatnej działce w centrum wsi. 

Zdumienia i zdziwienia nie kryje wójt Stanisław Leń, który zapowiedział walkę o zablokowanie budowy.

- Musimy zacząć od tego, aby zaprosić starostę na spotkanie z mieszkańcami. Nie miałem w ogóle pojęcia o tym, że taka wieża ma powstać. Od decyzji starosty, choć był na to przecież czas, nie odwołał się mój poprzednik. Mógł to zrobić. Dziś gdy wieża już stoi, mamy ograniczone pole manewru, ale na pewno nie możemy pozostać bierni. Ja również jestem przeciwny takim inwestycjom, ale musicie pastwo zrozumieć, że lobby tych koncernów jest ogromne. Rozumiem wasze rozgoryczenie i zdenerwowanie, ja także nie chcę mieć takiego masztu u nas w gminie - mówił wójt.

Włodarz podkreślił także, że podjął próbę kontaktu z właścicielem działki, czyli znanego w całej gminie przedsiębiorcę, który prowadził w tym miejscu skup złomu. 

- Usłyszałem, że od tego się nie umiera - przekazał wójt. Stanisław Leń zapewnił także, że gdyby zaszła taka potrzeba, gmina znajdzie odpowiednią działkę z dala od zabudowań i wydzierżawi ją firmie telekomunikacyjnej.

Niepokój wśród społeczności Marcinowic budzi przede wszystkim brak miarodajnych badań na temat szkodliwości wynikającej z promieniowania. Większość z nich uważa, że pozostawienie wieży i anten będzie miało negatywny wpływ na ich zdrowie oraz życie.

Warto więc wspomnieć, że coraz więcej badań naukowych wskazuje, że promieniowanie elektromagnetyczne o wysokiej częstotliwości wykorzystywane w GSM może szkodzić zdrowiu. Koncern Vodafone w raporcie rocznym za 2018 r. wprost ostrzega akcjonariuszy: „Sygnały elektromagnetyczne emitowane przez urządzenia przenośne i stacje bazowe mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia”. Podobne protesty do tego w Lutomi czy Marcinowicach odbyły się m.in. we Włoszech czy Grecji. Z kolei wspomniana przez nas wyżej megaustawa Ministerstwa Cyfryzacji ujmuje temat PEM dosyć ostrożnie: „Obecny stan wiedzy na temat oddziaływania PEM na organizmy żywe, w przypadkach gdy jego natężenie mieści się w dopuszczalnych wartościach granicznych, nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, iż PEM jest szkodliwe” - czytamy w tygodniku Newsweek.

- Jeśli kroki prawne nie przyniosą efektu będziemy blokować drogę krajową przechodząc co chwilę przez przejście dla pieszych. Nie wykluczamy także innych form protestów, ale na pewno nie pozwolimy, by ten maszt w gminie pozostał. Jak się zablokuje ruch to na pewno ktoś pójdzie po rozum do głowy - mówili zdenerwowani mieszkańcy.

Do tematu na pewno wrócimy.  

Przeczytaj komentarze (25)

Komentarze (25)

Darekk środa, 29.05.2019 09:42
Panie wójcie, na pewno pan nic wcześniej o tym nie wiedział? ;)
adria piątek, 31.05.2019 12:01
Zgodę na lokalizację masztu podpisał przed wyborami gołębiowski
Marcin P. poniedziałek, 03.06.2019 10:37
Gdybyś przeczytał artykuł to byś wiedział, że Gmina nie jest tu stroną i nie ma kompetencji na zgodę lub niezgodę. To Starostwo wydaje - podpisuje - decyzję. Ale rozumiem, że to wersja pana Stanisława :)
środa, 29.05.2019 08:17
Leń obudził się pół roku po przejęciu Gminy jak już maszt ustawili. Pali się pod tyłkiem. Jak jeszcze więcej dobrych urzędników pozwalnia to wtedy Gmina będzie działać jeszcze lepiej... a wyżej już widać tego efekty.
Józek czwartek, 30.05.2019 08:37
Fakt, Pani Ewa była niezastąpiona. Trzymała w garści wszystko z zakresu infrastruktury. Ale ona sama odeszła. Raczej.
ja środa, 29.05.2019 23:06
"Nie miałem w ogóle pojęcia" mówi człowiek, którego ludzie wybrali, by bronił ich interesów.
Lutomianin środa, 29.05.2019 18:47
Skorzystajcie z pomocy osób z Lutomi. Stowarzyszenie Podgórzanie zna dobrze temat. Powinni pomóc. Kontakt u wujka google lub fb
Xara środa, 29.05.2019 12:25
Wójt chce zarobić a nie prywatny właściciel Brawo Wójt a co doradcy wójta nie było kiedyś był pod przykryciem ale ma już nowe zajęcie.
środa, 29.05.2019 09:58
Lecz winy bądź przewiny swe można odkupić składając zacny podpis wraz z przyłożeniem wszechmocnej pieczęci pod stosownymi planami zagospodarowania gminy, tak aby nikt nie wiedział o co chodzi..
Aa środa, 29.05.2019 09:41
Czyżby nasz Ķról był nagi? Czyżby nie sprawdzali się mianowani na najważniejszych stanowiskach nowi ministrowie? A może strach przed Królem paraliżuje cały zamek i przepływ informacji. Podobno jak Król przechodzi przez zamek to kobiety mdleją.
Pani Asia środa, 29.05.2019 09:44
Zaiste Twe słowa!
Podwładny środa, 29.05.2019 09:56
Po królestwie chodzą wieści, że za niepochlebne słowa na Króla wypowiedziane w zamku, ten do lochów wrzuca i później każe ścinać!
środa, 29.05.2019 09:27
Koleś wam bzdury wciska a wy słuchacie - "Gmina poprzez starostę do wojewody zgłosić protest" . Już z tego wynika, że gmina nie jest tu żadną stroną w sprawie. W Lutomi sami daliśmy radę. Nie dajcie się oszukiwać!
MieszkaGmia środa, 29.05.2019 09:14
Skoro pozwolenie zostało wydanie 24 sierpnia to czemu dopiero teraz maszt stanął? Może komuś zależało aby do tego czasu nikt nie przeszkadzał?
środa, 29.05.2019 09:07
Na władze gminy nie mamy co liczyć. Oni martwią się tylko o swoje stołki i stołeczki dla znajomków. To my mieszkańcy musimy zacząć działać!!! I nieprawdą jest, że wójt nic o tym nie wiedział. Tylko trzeba umieć się przyznać, że przespało się temat!
środa, 29.05.2019 08:51
Wójt nic nie robił do tego czasu! Dopiero teraz się ocknął aby w mediach ładnie wypaść? A czy przypadkiem pana ludzie z komitetu , jeszcze przed wyborami nie podpisywali się na proteście organizowanym przez pana Władysława? Nie przekazali informacji? Czy ładnie tak kłamać, że pan nic nie wiedział?
Wyborca wybranych środa, 29.05.2019 08:46
Tzw "ZŁOMIARZ" zawsze miał mieszkańców Marcinowic w głębokim poważaniu, robił co chciał, kiedy chciał i jak chciał nie pytając nikogo o zdanie. Przecież on nie mieszka w Marcinowicach to co go obchodzą inni ludzie. Odkąd skup złomu funkcjonuje, nie wdając się w szczegóły w jako sposób to robi jest utrapieniem dla ludzi mieszkających w sąsiedztwie, niekoniecznie najbliższym.. teraz maszt którego promieniowanie nie oszukując nikogo jest szkodliwe, ujmując bardzo delikatnie i mieszkanie w jego sąsiedztwie nie jest możliwe przez 24 godziny na dobe. Kpina jest że władze gminy nie wiedziały nic o inwestycji. Przed wyborami wójt sam diaksem by ów masz ściął żeby tylko zrobić dobrze mieszkańcom, czytaj. Wyborcom i zostać wybranym na wójta a teraz to nikt nic nie wie czyli klasyczna historia z sąsiedztwa.. o staroście z autobusu to nawet szkoda pisać, człowiek który nie zna się a decyduje, śmiech na sali.. gratulacje dla władz gminy za dbanie o mieszkańców. Naprawdę czapki z głów.
Dolat środa, 29.05.2019 08:10
Leń wsiadł w spych i spycha na poprzednika. Ale promesy na świetlice załatwione przez poprzednika spycha już na siebie i wypina pierś do zdjęć. Ciekaw, że minęło już pół roku i nagle Leń zatroskany losem mieszkańców... Zamiast fotografować się na imprezkach i załatwiać znajomym i rodzinie pracę, mógł spojrzeć do papierów. A teraz zaskoczony...
Roki środa, 29.05.2019 08:12
Powiem tak, pod masztem nie ma żadnego "promieniowania" 2 ok 3 km normalna praca BTS'a jak wszędzie...
Meszkaniec środa, 29.05.2019 08:20
Gdzie był wójt do tego czasu?? Nie widział w papierach?? Urzędnicy nie przypomnieli?? Dopiero jak zrobiliśmy raban to zrobił się wielce zdziwiony i zatroskany!
środa, 29.05.2019 08:32
Stanisław jak zwykle ma swoją niezależną wersję wydarzeń :) Ciekawe, bo jest kilka przykładów, nawet za miedzą gminy, gdzie udało się stawianie masztu zatrzymać. Tylko szanowny wójt musiałby ruszyć tyłek chwilkę wcześniej i posłuchać mieszkańców Marcinowic.
bolek447 wtorek, 28.05.2019 22:23
"Zagłuszanie polega na emisji sygnałów radiowych na tej samej częstotliwości i przy użyciu tej samej modulacji, co fala pierwotna. Przy odpowiedniej mocy nadajnika zakłócającego efekt zostaje osiągnięty. Najczęstszymi sygnałami emitowanymi w celu zakłócenia programu radiowego jest szum, pulsowanie dźwięku, warkot, sygnały CW, muzyka lub inny program radiowy. Zagłuszanie można podzielić na słyszalne dla odbiorcy lub ukryte, kiedy na oczekiwanej częstotliwości nie pojawia się żaden sygnał. Ten drugi efekt może zostać osiągnięty w przypadku modulacji częstotliwości na falach ultrakrótkich przy użyciu zjawiska zwanego efektem przechwycenia"

Więcej pisał nie będę.
:( wtorek, 28.05.2019 21:25
To gmina nie wie o inwestycjach na obszarze gminy ? Nie ma obowiązku informowania lokalnych władz ? Może wystarczy zrobić plany na inwestycje telekomunikacyjne kilometr od wsi i by nie było całego zamieszania .
wtorek, 28.05.2019 23:58
Gmina była informowna, ale w poprzedniej kadencji... a plan zagospodarowania uchwalili w 2006 roku
:( środa, 29.05.2019 05:13
czyli byli poinformowani przed wyborami ? To nie miał kto przekazać nowemu wójtowi że będzie maszt ? Referat infrastruktury technicznej nie działa, ? Radni nie mówili ? Dziwne pokrętne tłumaczenie.