Wraca sprawa nagiego prokuratora. Rzecznik dyscyplinarny ponownie zajme się sprawą
Kompletnie nagi i pijany mężczyzna spacerował we wrześniu 2021 roku po świdnickim osiedlu Zarzecze. Widziany był przez przechodniów w rejonie ulic Rolniczej, Kilińskiego i Kopernika. Odwiedził również jeden z osiedlowych sklepów. Prokurator Generalny Adam Bodnar złożył odwołanie od postanowienia o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego prowadzonego przeciwko prokuratorowi Prokuratury Rejonowej w Świdnicy Maciejowi W. obwinionemu o uchybienie godności urzędu.
Prokurator Generalny Adam Bodnar w dniu 12 marca 2024r. złożył odwołanie od postanowienia Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego dla poznańskiego okręgu regionalnego z dnia 4 marca 2024 r. o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego prowadzonego przeciwko prokuratorowi Prokuratury Rejonowej w Świdnicy Maciejowi W.
- Prokuratora Macieja W. obwiniono o uchybienie godności urzędu poprzez dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku polegającego na wprawieniu się w stan nietrzeźwości i przemieszczaniu nago po ulicach Świdnicy, które to zachowanie wyczerpało znamiona wykroczenia określonego w art. 140 kodeksu wykroczeń. Podstawą umorzenia było uznanie, że u obwinionego wystąpiło upojenie atypowe, które wyłączało jego poczytalność w chwili zdarzenia - informuje prok. Anna Adamiak Rzecznik Prasowy Prokuratora Generalnego.
Prokurator Generalny z rozstrzygnięciem tym nie zgodził się i skorzystał z przysługującego mu uprawnienia do zaskarżenia orzeczenia, składając odwołanie. W złożonym środku odwoławczym podniósł zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego w zakresie gromadzenia i oceny dowodów oraz wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w postępowaniu dyscyplinarnym.
Przypomnijmy:
Maciej W., prokurator Prokuratury Rejonowej w Świdnicy kompletnie nagi wybrał się na spacer po ulicach osiedla Zarzecze. Odwiedził również jeden ze sklepów. Zszokowani widokiem mieszkańcy wezwali policję.
- Był to prokurator pełniący służbę w jednej z jednostek okręgu świdnickiego, przebywający w tym momencie na urlopie. Po uzyskaniu dokumentacji od policji prokurator okręgowy skierował wniosek do rzecznika dyscyplinarnego przy prokuratorze generalnym o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec tego prokuratora – mówił doba.pl Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
38-latek przed aplikacją startował w wyborach samorządowych z listy PiS. W 2006 kandydował do Rady Powiatu Świdnickiego, również z listy PiS.
- Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, którego dotyczą doniesienia medialne, został niezwłocznie zawieszony w czynnościach służbowych, a rzecznik dyscyplinarny wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie uchybienia przez niego godności urzędu. Prokuratur pracę w prokuraturze rozpoczął w 2011 r., początkowo w Wałbrzychu, a następnie w Świdnicy. Przełożeni nie zgłaszali dotąd uwag do merytorycznych aspektów jego pracy. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo o prokuraturze karą dyscyplinarną dla prokuratora może być upomnienie, nagana, obniżenie wynagrodzenia zasadniczego, kara pieniężna, usunięcie z zajmowanej funkcji, przeniesienie na inne miejsce służbowe lub wydalenie ze służby prokuratorskiej - informował Łukasz Łapczyński rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Prokuratura Okręgowa w Świdnicy skierowała sprawę d
o rzecznika dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnej w Warszawie, który z kolei wszczął postępowanie w sprawie uchybienia godności urzędu, a Maciej W. został zwieszony w czynnościach służbowych. Na ten czas obniżono mu pensję o 30 procent, później Izba Dyscyplinarna ponownie obniżyła jego wynagrodzenie o 50 proc.
Jeszcze przed wybuchem afery o nagim prokuratorze pojawiały się głosy, że Maciej W. stanowisko uzyskał dzięki poparciu polityków PiS. Dowodem na to mają być e-maile, które wyciekły ze skrzynki Michała Dworczyka, ujawnione przez stronę Poufna Rozmowa. E-mail z 18 stycznia 2016 został wysłany, gdy Michał Dworczyk nie był jeszcze ministrem, tylko posłem.
To jeszcze nie wszystko. Jak informuje "Gazeta Wyborcza" w przeszłości Maciej W. był dyscyplinarnie ukarany, ponieważ: "będąc pod wpływem alkoholu, narzucał się policjantce". W tej sprawie toczyło się postępowanie karne. Innym razem podczas jednego z wyjazdów szkoleniowych miał chodzić po korytarzu nie w pełni ubrany i narzucać się kobietom. W związku z tą sytuacją nie wyciągnięto żadnych konsekwencji. W piątek, 12 maja "Gazeta Wyborcza" - powołując się na nieoficjalne ustalenia z kilku źródeł - podała, że poznański zastępca rzecznika dyscyplinarnego prokuratora generalnego umorzył postępowanie dyscyplinarne dotyczące prok. Macieja W.
Według biegłych sądowych w czasie zarzucanego czynu Maciej W. miał zniesioną poczytalność i nie może odpowiadać za przewinienie dyscyplinarne. - Wobec uzyskania w toku postępowania dyscyplinarnego pierwszej opinii biegłych wskazującej, że w czasie zdarzenia prokurator miał zniesioną poczytalność i nie może odpowiadać za przewinienie dyscyplinarne, rzecznik dyscyplinarny zlecił innemu zespołowi biegłych wydanie kolejnej opinii. Po przedstawieniu przez ten zespół biegłych tożsamych wniosków rzecznik dyscypliny powołał trzeci zespół. Również i ten zespół wskazał na niepoczytalność w chwili zdarzenia - przekazał przekazał dziennikarzom "Gazety Wyborczej" Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
Nagi spacer po świdnickim osiedlu to nie koniec problemów Macieja W. - "Według naszych źródeł chodzi o nocne telefony do pracownic sądu lub prokuratury. Próbowaliśmy zweryfikować te informacje oficjalnie, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Postępowanie w tej sprawie jest w toku, a prokurator znów został zawieszony — przez szefa Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu" informuje "Gazeta Wyborcza".
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)