Minister Zyska apeluje o budowę pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej - „Pożyteczni idioci i sprzymierzeńcy Putina”
Podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Świdnicy wiceminister Ireneusz Zyska nawoływał do budowy pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. Pomysł postawienia pomnika Bolka Świdnickiego na skwerze Lecha Kaczyńskiego określił jako „antypolska akcja utrwalania kłamstwa smoleńskiego. Kto nie dostrzega tych zależności, kto nie chce uznać prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej, jest albo sprzymierzeńcem Putina albo tak zwanym pożytecznym idiotą".
– Skwer Lecha Kaczyńskiego w Świdnicy to najlepsze i najgodniejsze miejsce, w którym pomnik mógłby stanąć. Pomnik będzie symbolem pamięci o prezydencie Lechu Kaczyńskim i wszystkich ofiarach katastrofy lotniczej w Smoleńsku, o reprezentacji narodu polskiego, która jako delegacja państwowa Rzeczypospolitej Polskiej, zmierzała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Pomnik ma jednoczyć wszystkich Polaków, niezależnie od poglądów i sympatii politycznych, przekonań religijnych i światopoglądu - mówił wiceminister Ireneusz Zyska.
- Te tragiczne wydarzenia z najnowszej historii Polski: zbrodnia katyńska i katastrofa smoleńska nierozerwalnie łączą się ze sobą, zarówno jeśli idzie o przyczyny, jak i próbę ukrycia prawdy o sprawcach i przebiegu zdarzeń. Na podstawie badań naukowych wiemy ponad wszelką wątpliwość, że przyczyną katastrofy polskiego samolotu Tu-154 w Smoleńsku z delegacją państwową na pokładzie doszło w wyniku dwóch eksplozji, kiedy samolot znajdował się w powietrzu. Kłamstwa o błędach pilotów, presji ze strony pasażerów, pancernej brzozie opisane w raporcie Anodiny i powtórzone w sprawozdaniu Millera, nie znajdują pokrycia w faktach. Pozostaje kwestią czasu ustalenie bezpośrednich sprawców zamachu, gdyż zleceniodawcy są znani. To te same osoby, które wysłały na Ukrainę wojska niosące śmierć, cierpienie i zniszczenie. Kto nie dostrzega tych zależności, kto nie chce uznać prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej, jest albo sprzymierzeńcem Putina albo tak zwanym pożytecznym idiotą – dodał Ireneusz Zyska.
Słowa posła Zyski wzbudziły spore kontrowersje wśród świdnickich samorządowców m.in. przewodniczącego Rady Miejskiej, Jana Dzięcielskiego oraz wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej, Lecha Bokszczanina.
– Większość mieszkańców Świdnicy została przed chwilą obrażona. Pan minister powiedział, że jesteśmy pożytecznymi idiotami. Mieszkańcy Świdnicy to mądrzy ludzi, którzy w głosowaniu wybrali jaki pomnik chcą na skwerze Lecha Kaczyńskiego. To mieszkańcy wybrali, a nie pan minister. Nazywanie nas pożytecznymi idiotami tu, na sesji Rady Miejskiej, jest bulwersujące. Powiedział pan, że osoby, które nie wierzą w zamach są sługusami Putina i pożytecznymi idiotami. Nie wierzę w zamach i nie czuję się pożytecznym idiotą, a tym bardziej sługusem Putina. Ja w przeciwieństwie do pana chodzę na Długą i jestem wolontariuszem. Pana tam nie widziałem. Jeżeli chce pan do nas przychodzić, to proszę nas nie obrażać i nie obrażać mieszkańców naszego miasta. Pan prezydent Murdzek rządził przez pięć lat i nie zbudował żadnego pomnika - mówił Jan Dzięcielski.
– Drodzy świdniczanie, dziś podczas sesji Rady Miejskiej mieliśmy gościa… sam się zaprosił, niemniej głos został udzielony. Poseł ma inne prawa. Nasz dzisiejszy „gość”, powołując się na zupełnie oderwane od rzeczywistość informacje, które nie są poparte dowodami prokuratorskimi, a jedynie mirażem raportu komisji Antoniego, zażyczył sobie, abyśmy zmienili Waszą opinię, którą wyraziliście w 2020 roku na temat pomnika, jaki powinien powstać w na świdnickim skwerze. Na 947 głosujących, aż 650 z Was wyraziło chęć powstania pomnika Bolka II… natomiast nasz „gość” chce Was uszczęśliwić pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Na moje pytania o jakikolwiek dowód, który miałby świadczyć o tym, że katastrofa była wynikiem „aktu bezprawnej ingerencji” jak nazwał to Antoni, zareagował reprymendą. Na zgłoszenie z mojej strony, że świdniczanie wypowiedzieli się na temat pomnika na skwerze, dalej próbował mnie „ustawiać”… dziwne zachowanie, jak na „gościa”, który sam się do nas zaprosił. „Nikt mnie tu nie zapraszał, więc nikt mnie stąd nie wyprosi”…teraz tak to będzie wyglądać ?Im bliżej wyborów, tym mocniej będą bić w smoleński taraban. Krew się gotuje. Pierwszy raz zdarzyło mi się wyjść z sesji, nie mogłem spokojnie tego słuchać… dopiero po opuszczeniu sali przez „gościa”, mogliśmy wrócić do normalnego procedowania spraw ważnych dla świdniczan – napisał na Facebooku wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Lech Bokszczanin.
Wiceminister Zyska zaapelował do władz samorządowych miasta Świdnica - Wzywam panią prezydent Beatę Moskal–Słaniewską oraz Radę Miejską w Świdnicy z panem przewodniczącym Janem Dzięcielskim do wzniesienia się ponad jakiekolwiek uprzedzenia polityczne i światopoglądowe. Wzywam do budowania zgody narodowej, do pojednania w oparciu o najważniejsze wartości jakimi są niepodległość i godność naszej ojczyzny. Wzywam w duchu wartości za które w 1940 roku oddali życie polscy oficerowie w Katyniu. A 10 kwietnia 2010 roku ofiary katastrofy lotniczej w Smoleńsku. Wzywam w duchu patriotyzmu i pojednania do podjęcia wspólnego dzieła budowy pomnika budowy ofiar katastrofy smoleńskiej w Świdnicy. Ta sprawa jest szczególnie ważna teraz w obliczu wojny na Ukrainie, gdzie Ukraińcy walczą nie tylko o swoją wolność, ale także o wolność Polski, Europy i całego świata. Ta sprawa nie może czekać! Pokażmy wspólnie, że Świdnica jest miastem, w którym pomnik katastrofy smoleńskiej będzie łączyć mieszkańców i przybywających tu gości. W duchu umiłowania ojczyzny, w duchu prawdy i szacunku wobec wszystkich 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. W poczuciu odpowiedzialności za przyszłość obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. Jest jeszcze czas abyśmy zachowali się jak trzeba. Pomnik jest potrzebny szczególnie teraz, kiedy zostały ustalone przyczyny katastrofy lotniczej w Smoleńsku, wskazujące na to, że nie był to wypadek oraz w obliczu napaści zbrojnej Rosji na Ukrainę i trwającej tam okrutnej wojny . Proszę uszanować głos posła na Sejm i wiceministra rządu polskiego. Teraz poseł ma głos. Jeżeli ja zapraszam kogoś jako gościa, to nawet jeżeli się z nim nie zgadzam, to z szacunku dla tego gościa wysłucham go do końca. Widzę, że u państwa te zasady nie obowiązują. Wypełniam mandat posła na Sejm na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, i nie jestem tutaj intruzem – apelował wiceminister Zyska.
Do słów posła Ireneusza Zyski odniósł się również wiceprezydent Świdnicy. - Zawstydzające i żenujące było wystąpienie ministra Zyski dziś na sesji Rady Miejskiej. Powrót do pomysłu pomnika upamiętniającego katastrofę smoleńską jest nie miejscu, bo ten pomysł nie uzyskał akceptacji mieszkańców. W 2020 roku w efekcie konsultacji społecznych oddano 947 ważnych głosów i największe poparcie zyskał pomysł budowy pomnika księcia Bolka II (650 głosów czyli ponad połowę wszystkich). Za budową pomnika poświęconego ofiarom katastrofy smoleńskiej zagłosowało 127 osób, a za pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego opowiedziało się 94 mieszkańców – informowałSzymon Chojnowski, wiceprezydent Świdnicy.
Przeczytaj komentarze (26)
Komentarze (26)