[FOTO] Deszcz zalał częściowo teren biogazowni. Mieszkańcy skarżą się na odór i domagają się natychmiastowej reakcji

poniedziałek, 17.5.2021 09:09 3053 3

Padający w tamtym tygodniu deszcz sprawił, że silosy na terenie biogazowni zostały zalane. Według mieszkańców od kilkunastu dni wyczuwalny jest nieznośny fetor, który utrudnia im normalne funkcjonowanie. Po raz kolejny więc alarmują Urząd Miasta Świdnicy, Urząd Gminy Świdnica, Starostwa Powiatowego oraz Wojewódzkie Inspektorat Ochrony Środowiska.

Rolnicza biogazownia powstała w 2011 roku na terenie Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej. Inwestycję zrealizował prywatny przedsiębiorca, który w zakładzie pozyskuje energię z plonów. Jest to pierwsza biogazownia w Polsce na terenach miejskich

Niestety, zakład ma emitować nieprzyjemne zapachy, które z kolei przeszkadzają mieszkańcom Jagodnika i Pszenna. Kontrolę w   tym zakresie przeprowadził WIOŚ, który co prawda stwierdził nieprawidłowości w zakresie gospodarowania odpadami oraz gospodarce wodno–ściekowej (powyższe nieprawidłowości mogą być potencjalnym źródłem uciążliwości zapachowych), ale nadal nic w zasadzie się nie zmieniło.

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, Delegatura WIOŚ w Wałbrzychu skierowała wystąpienie pokontrolne do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Starosty Świdnickiego, celem podjęcia działań przez te organy - w ramach posiadanej odpowiedzialności i kompetencji określonych przepisami prawa.  Ponadto, w ramach czynności pokontrolnych podejmowanych przez WIOŚ rozważane jest wstrzymanie użytkowania instalacji biogazowni, wobec nie podjęcia działań mających na celu wyeliminowanie stwierdzonych nieprawidłowości - informowała w październiku redakcję Beata Merenda z WIOŚ.

W ślad za tym swoje czynności podjęły także samorządy oraz parlamentarzyści. 16 kwietnia odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Środowiska i Klimatu, Miasta Świdnica, Gminy Świdnica, Starostwa Powiatowego, mieszkańców Pszenna oraz firmy Bio-Wat.

- Rezultatem spotkania były m.in. zapewnienia ministra Ireneusza Zyski o wsparciu w pozyskaniu środków inwestycyjnych dla świdnickiej biogazowni oraz prezentacja konkretnych działań, optymalizujących jej pracę, przez przedstawicieli spółki Bio-Wat - relacjonowała prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.

Podczas ostatniej sesji RM wiceprzewodniczący składu Rafał Fasuga poinformował, że zarząd firmy ma podjąć działania, które będą polegać m.in. na właściwym zabezpieczeniu zbiorników poprzez ich przykrycie co ma przyczynić się do uszczelnienia wytwarzania i przetwarzaniu gazu.

Niestety, ostatnie intensywne opady deszczu sprawiły, że silosy, w których magazynowane są odpady roślinne zostały częściowo zalane.

- Całość substratów zalegających w silosach została zalana - zupełnie nie ma lub nie działa system kanalizacji - opady wypłukały esencję smrodu który obecnie zalega na placu biogazowni. Z tego co się orientuję płynne ścieki powinny trafiać do zbiornika i nie mogą zalegać w płynnej formie po za jego obrębem - opad spowodował, że cała esencja kiszonki wypłynęła i obecnie cuchnie na całą okolicę: cierpią mieszkańcy, ale i pracownicy pobliskich firm - wylicza pan Marcin, który poinformował o zdarzeniu Urząd Miasta Świdnicy, Urząd Gminy Świdnica, Starostwa Powiatowego oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

Mieszkaniec środa, 19.05.2021 06:52
Typowy błąd w zagospodarowaniu planu miasta i podstawowa wina samorządu że dopuścił do powstania tej firmy w obrębie miasta , w tym budynków mieszkalnych Skandal.
poniedziałek, 17.05.2021 09:42
Współczuję
poniedziałek, 17.05.2021 10:02
Tanio było smrodem się skończyło.