[FOTO] Spalona parowozownia do rozbiórki? Konserwator podtrzymał swoje stanowisko

środa, 12.9.2018 09:10 3350 3

Wracamy do tematu spalonej parowozowni znajdującej się pomiędzy ulicą Okrężną a Towarową w Świdnicy. Jak już informowaliśmy właściciel obiektu wystąpił do konserwatora z wnioskiem o wydanie  zezwolenia na rozbiórkę obiektu. Urząd swoje stanowisko podtrzymuje.

Przypomnijmy.

Zabytkowa parowozownia powstała 100 lat temu, w związku z otwarciem węzła komunikacyjnego na trasie linii kolejowej z Wrocławia przez Sobótkę, Świdnicę Przedmieście aż do Jedliny Zdroju. Obiekt został wpisany na listę gminnej ewidencji zabytków ze względu na walory architektoniczne i historyczne. Kilka lat temu pojawiały się nawet plany stworzenia w tym miejscu muzeum kolejnictwa, ale  finalnie nic z nich nie wyszło. Parowozownia była dzierżawiona na zakład stolarki, aż do feralnego października ub.r., kiedy to w obiekcie wybuchł pożar. Sporządzona przez urząd ekspertyza, nie pozostawia złudzeń: budynek ze względu na fatalny stan wynikający bezpośrednio z pożaru, utracił swe walory, które pozwalały chronić go dotychczas. Zdaniem konserwatora bezzasadne byłoby także ponowne odrestaurowanie parowozowni. Z tym nie zgadzali się społecznicy zrzeszeni wokół Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Jaworzynie Śląskiej i skierowali pismo do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.  

W odpowiedzi na pismo stowarzyszenia czytamy, że parowozownia nigdy nie miała statusu obiektu muzealnego, a była jedynie wpisana do rejestru gminnego zabytków. Z przeprowadzonych kontroli wynika, że stan techniczny budynku jest w stanie fatalnym a całość grozi katastrofą budowlaną i stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia oraz zdrowia.

 - W obiekcie tym doszło bowiem do większych zniszczeń, nie tylko w obrębie konstrukcji dachu. Wobec tego uznaliśmy, że obiekt utracił wartości na podstawie, których został włączony do gminnej ewidencji. Remont parowozowni musiałby polegać na całkowitej odbudowie. To pozbawiłoby obiekt autentyczności , która jest jednym z ważniejszych atrybutów zabytku. Podtrzymujemy zatem nasze stanowisko zawarte w styczniowym piśmie - mówi Anna Nowakowska-Ciuchero, kierownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z delegatury w Wałbrzychu.

I choć opinia jest jednoznaczna, to decyzja może zostać wydana dopiero po zakończeniu się śledztwa prokuratury. Wszystko wskazuje jednak na to, że właściciel, czyli spółka PKP otrzyma zgodę na rozbiórkę.

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

D czwartek, 13.09.2018 09:38
Jak zwykle ktoś wziął w łapę a teren atrakcyjny. Interes...
swidniczanin środa, 12.09.2018 19:13
wiadomo po co rozebrac ktos ma na oku teren do...
Ja środa, 12.09.2018 09:54
Osiągneli co chcieli. Ze szpitalem będzie tak samo.