Przyłożył kobiecie nóż do szyi. Tak mu kazały "głosy". Do więzienia jednak nie trafi

czwartek, 30.11.2017 13:39 7980 3

34-letni mężczyna nie odpowie przed sądem za przyłożenie przypadkowej kobiecie noża do szyi i zranienie jej w dłoń. Biegli nie mają wątpliwości: podejrzany był w momencie popełniania czynu niepoczytalny.

Do zdarzenia doszło 14 września tego roku w jednym z hipermarketów w Świdnicy.

- 34-latek podszedł do przypadkowej klientki, przyłożył jej nóż do szyi i zmusił do wyjścia poza linię kas. W wyniku tego kobieta doznała uszkodzenia palców dłoni. W toku śledztwa mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i stwierdził, że to pewne głosy, które słyszał, kazały mu tak postąpić. Jednocześnie zeznał, że bardzo żałuje - informuje szef świdnickiej prokuratury, Marek Rusin.

Biegli, którzy zostali powołani do przebadania mężczyzny stwierdzili, że cierpi on na halucynozę alkoholową i w chwili zdarzenia był niepoczytalny.

Prokuratura skierowała do sądu wniosek i umorzenie postępowania oraz zastosowanie wobec 34-latka środka zapobiegawczego w postaci izolacji w zakłądzie psychiatrycznym.

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

piątek, 01.12.2017 11:04
Innym głosy kazały iść ze świeczkami pod sąd :)
piątek, 01.12.2017 15:58
sądy i tak będą dla wybranych
ddddd piątek, 01.12.2017 10:06
Welcome to Swidnica