Dwa tygodnie paliło się światło w mieszkaniu. Nikt nie zauważył, że matka z córką zmarły
Dwa tygodnie paliło się światło w mieszkaniu. Nikt nie zauważył, że matka z córką zmarły
W Świebodzicach 94-letnia kobieta i jej 70-letnia córka umierały po cichu. Przez dwa tygodnie ich losem nikt się nie zainteresował.
Nikt nie zwrócił uwagi na to, że w mieszkaniu przez dwa tygodnie, całą dobę świeci się światło. Sprawa wyszła na jaw dopiero po tym, jak do Ośrodka Pomocy Społecznej w Świebodzicach zadzwoniła córka jednej z kobiet i jednocześnie wnuczka drugiej. Poprosiła o interwencję, bo nie mogła skontaktować się z żadną z kobiet, a mieszka w woj. pomorskim. Służby wraz z prokuratorem weszły do mieszkania 12 stycznia, wezwano również lekarza sądowego, który wykonał test na obecność koronawirusa.
-Najprawdopodobniej, podkreślam, najprawdopodobniej osoby te zostały zakażone koronawirusem i w samotności umierały. Do śmierci seniorek nie przyczyniły się osoby trzecie. Ciała kobiet zostały przetransportowane do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Oficjalna informacja zostanie podana dopiero po sekcji zwłok- informuje Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.
Komentarze (19)