Radny przyszłej kadencji nazwał rzeczniczkę złodziejką. Musi ją przeprosić

piątek, 2.11.2018 12:30 3864 2

Sebastian Biały, radny przyszłej kadencji rady w Świebodzicach musi przeprosić rzeczniczką urzędu, Agnieszkę Bielawską-Pękalę za to, że nazwał ją złodziejką w swoim artykule. Wyrok korzystny dla urzędniczki zapadł 22 października przed Sądem Okręgowym w Świdnicy.

Sprawa dotyczyła opublikowanego 30 maja br. na lokalnym portalu tekstu pt: "Złodziejka w Ratuszu, dlaczego burmistrz Świebodzic toleruje takich pracowników?". Autor publikacji wskazał w swoim tekście, że rzeczniczka użyła do zilustrowania komunikatów na stronie urzędu fotografii pochodzących ze stron stockowych, czyli banków zdjęć. Dodał także jej wizerunek z zamazaną twarzą.  Agnieszka Bielawska-Pękala wystąpiła zatem do sądu z powództwa cywilnego i sprawę wygrała. Sędzia nie miał bowiem wątpliwości, że Biały naruszył dobra osobiste rzeczniczki i przekroczył ramy granicy krytyki dziennikarskiej. Zobowiązał go do zamieszczenia na łamach gazet i swojej stronie internetowej, przeprosin, które mają widnieć tam przez 30 dni.

- Pan  Sebastian Biały przekroczył nie tylko granice krytyki prasowej, ale granice prawa, co potwierdził sąd I instancji, nakazując przeproszenie mnie za naruszenie moich dóbr osobistych. Właściciel portalu swoją publikacją zrobił ze mnie przestępcę, opublikował moje zdjęcie tak, jak publikuje się zdjęcia osób mających postawione zarzuty przez prokuraturę. Przyznał sobie rolę organów ścigania, prokuratury i sędziego, co wytknął sąd w uzasadnieniu ustnym. Wyrok wydany w przedmiotowej sprawie nie jest prawomocny. Jednak przyjmuję to rozstrzygnięcie z satysfakcją. Jest to  jednoznaczne wskazanie, że niektórzy w swojej zaciekłości i chęci zdyskredytowania nie potrafią odróżnić krytyki prasowej, od zwykłego pomówienia czy zniesławienia. Współpracuję od lat z wieloma mediami i nigdy nie spotkałam się z taką agresją ze strony osoby, która nazywa siebie dziennikarzem. Dla mnie to nie jest dziennikarstwo tym bardziej, że pan Biały jest członkiem opozycyjnego do władz miasta stowarzyszenia, a obecnie został radnym miejskim - mówi Agnieszka Bielawska-Pękala, rzecznik prasowy UM w Świebodzicach.

Z takim wyrokiem i uzasadnieniem nie zgadza się oskarżony i już zapowiada wniesienie odwołania.

W dniu 22 października 2018 Sąd Okręgowy w Świdnicy wydał wyrok w sprawie naruszenia dóbr osobistych pani Agnieszki Bielawskiej Pękali – pracownika Urzędu Miejskiego w Świebodzicach, rzecznika prasowego burmistrza Bogdana Kożuchowicza. Wyrok jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem i oznaką niekonsekwencji sądu. W uzasadnieniu sąd wyraźnie wskazał, że pani rzecznik dokonała zaboru cudzej wartości intelektualnej czym naruszyła prawo o ochronie majątkowych praw autorskich, jednak ze względu na nomenklaturę prawniczą w prawie autorskim nie można tego czynu nazwać kradzieżą i osoby, która tego dokonała złodziejem. Nazwanie sprawy po imieniu sąd uznał naruszeniem dóbr osobistych. Niestety takie podejście sądu do sprawy jest wbrew mojemu wychowaniu i wartościom wpajanym mi od urodzenia. Nie zgadzam się z nim. Zabór czyjejś własności bez zgody właściciela (niezależnie czy to wartość materialna czy intelektualna) jest dla mnie kradzieżą, a osoba dokonująca tego czynu jest złodziejem. Wyrok w sprawie jest nieprawomocny, będę odwoływał się od wyroku do sądu wyższej instancji - napisał w oświadczeniu, Sebastian Biały.

Screen pochodzi ze strony swiebodzice.info

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Nowy wątek
Trh piątek, 22.05.2020 17:44
Biały, ty je.any konfidencie, kara jeszcze cię dosięgnie.
piątek, 02.11.2018 12:51
Nie pykło panu Białemu. Napisałbym mu to pod tekstem, ale...