A gdyby tak… nie posłać dziecka do szkoły 1 września?

środa, 26.8.2015 07:55 3761 4

Najczęściej do szkoły nie chcą chodzić sami zainteresowani, czyli dzieci. Niewiele osób zastanawia się nad konsekwencjami zatrzymania dziecka w domu przez opiekunów i nieposyłania go do szkoły. Ustawodawca przewidział jednak takie sytuacje i wyposażył system oświaty w narzędzia, które mają na celu wyegzekwowanie od krnąbrnych rodziców realizacji przez nich obowiązku szkolnego ich dzieci. Jakie sankcje czekają nas w przypadku nieposłania dziecka do szkoły?  

Obecnie na podstawie art. 15 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, nauka jest obowiązkowa do ukończenia 18 roku życia, przy czym obowiązek szkolny dziecka rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 6 lat, oraz trwa do ukończenia gimnazjum, nie dłużej jednak niż do ukończenia 18 roku życia.

Rodzice dziecka, które podlega obowiązkowi szkolnemu, co dotyczy obecnie również sześciolatków, są zobowiązani do dopełnienia czynności związanych ze zgłoszeniem dziecka do szkoły, zapewnienia regularnego uczestnictwa dziecka w zajęciach szkolnych oraz zapewnienia warunków umożliwiających dziecku przygotowanie się do zajęć. Zgodnie z art. 20 ustawy o systemie oświaty środkiem egzekucji obowiązku szkolnego będzie wymierzenie kary grzywny. - Oczywiście grzywna nałożona będzie na rodziców bądź opiekunów, gdyż są oni przedstawicielami ustawowymi dziecka i na nich ciąży obowiązek bezpośredniego czuwania nad wykonywaniem obowiązku szkolnego. Warto zaznaczyć, że opiekunowie dziecka z powodu zaniechań obowiązku szkolnego dziecka, mogą być ukarani grzywną wielokrotnie, do momentu gdy zaczną wypełniać obowiązki jakie nakłada na nich ustawa o systemie oświaty bądź do osiągnięcia górnej granicy łącznej kwoty grzywien, która wynosi 50 000,00 zł - rozwiewa wątpliwości  Marta Kędziora – Dudek, prawnik z wrocławskiej kancelarii Koksztys.

Abstrahując od umyślnych zaniechań wypełniania obowiązku szkolnego, jakich dopuszczają się rodzice, osobną kwestią wymagającą rozważenia jest konieczność odroczenia obowiązku szkolnego w przypadku, gdy dziecko nie jest gotowe na rozpoczęcie nauki mając 6 lat.

- Ustawodawca przewidział takie okoliczności, co jest swoistym wentylem bezpieczeństwa dla dzieci, których rozwój nie pozwala na rozpoczęcie nauki w szkole podstawowej w wieku 6 lat. W takiej sytuacji rodzice mają prawo wystąpić z wnioskiem do dyrektora szkoły podstawowej, w obrębie której zamieszkuje dziecko, z wnioskiem o odroczenie obowiązku szkolnego. Wniosek musi zawierać opinię wydaną przez publiczną poradnię psychologiczno-pedagogiczną albo niepubliczną poradnię psychologiczno-pedagogiczną spełniającą wymogi ustawowe, z której wynikać będzie potrzeba odroczenia obowiązku szkolnego w danym roku szkolnym. Odroczyć obowiązek szkolny można o jeden rok - wyjaśnia Marta Kędziora – Dudek.

Dziecko wobec którego odroczono obowiązek szkolny kontynuuje przygotowanie przedszkolne w przedszkolu lub w innej formie wychowania przedszkolnego.

Alternatywą dla umyślnego występowania przeciwko systemowi oświaty i zaniechania obowiązku zgłoszenia dziecka do szkoły jest nauczanie domowe. Przepisy ustawy o systemie oświaty przewidują możliwość spełniania obowiązku szkolnego poza szkołą pod warunkiem spełnienia przesłanek i wymogów wskazanych w przepisach prawa.

- Na nauczanie domowe zgodę w formie decyzji wydaje dyrektor właściwej dla dziecka placówki, na wniosek opiekunów prawnych dziecka. Do wniosku załączyć należy opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej, oświadczenie rodziców o zapewnieniu dziecku warunków umożliwiających realizację podstawy programowej obowiązującej na danym etapie kształcenia, zobowiązanie rodziców do przystępowania w każdym roku szkolnym przez dziecko spełniające obowiązek szkolny lub obowiązek nauki do rocznych egzaminów klasyfikacyjnych. Po zdaniu egzaminów klasyfikacyjnych obejmujący poszczególne etapy kształcenia, dziecko otrzymuje świadectwa ukończenia poszczególnych klas. Nauczanie domowe, pomimo że odbywa się w domu, jest koordynowane i nadzorowane przez dyrektorów właściwych placówek oświatowych - tłumaczy Kędziora-Dudek.

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

rodzic środa, 26.08.2015 23:02
A co mnie rodzica obchodzi ze nauczyciel nie będzie...
środa, 26.08.2015 09:27
NO, najlepiej znieśmy obowiązek nauki w ogóle. Nauczycieli na bruk,...
środa, 26.08.2015 09:44
Jeżeli PiS zmieni ustawę o sześciolatkach to spora część nauczycieli...
jola piątek, 28.08.2015 14:15
nie zmieni bo to zbyt duzo kasy by poszlo znowu...